Rozdział 101 Próba zabójstwa

Wyraz twarzy Jamesa stężał, jego knykcie zbielały, gdy zacisnął pięści. Jego oczy utkwiły w Naomi jak drapieżnik w swojej ofierze. "Śmiesz mnie nagrywać?"

"Owszem." Uśmiech Naomi był niemal słodki, ale jej spojrzenie było ostre jak brzytwa. "A teraz, możemy porozmawiać o twoim wynagrodzeniu?"

Wspo...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie