OSIEMDZIESIĄT SZEŚĆ. ZEMSTA CAMMILI

„O rany, w końcu...”

„Dzięki, że przyszłaś nam pomóc, Sarah.”

„Hej, nie wahaj się prosić o pomoc.”

„Ale dopiero co wprowadziliśmy się do domu rodziców Jordyn, a teraz znowu przeprowadzamy się do naszego domu. Pomogłaś nam rozpakować się i poukładać nasze rzeczy.”

„Jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie