
ŻONA PROFESORA
chalista saqila · Zakończone · 212.8k słów
Wstęp
Jednak z biegiem czasu, Cammila zaczęła przyzwyczajać się do Shane'a. Nie był taki zły, jak myślała. Shane uratował ją przed szalonym psychopatą, który prawie ją zgwałcił. Niestety, gdy Cammila zaczęła odczuwać coś do Shane'a, powróciła jego dawno zaginiona była dziewczyna. Cammila wiedziała, że Shane nadal kocha Miley. Pierwsza miłość nigdy nie zostaje łatwo zapomniana.
Shane rozwiódł się z Cammilą, aby wrócić do swojej byłej dziewczyny. Cammila myślała, że jej życie jest najgorszą rzeczą na świecie. Została rozwiedziona, będąc w ciąży z dzieckiem Shane'a. Ale, nieświadoma tego, Shane faktycznie chronił ją przed czymś niebezpiecznym, co mogło zrujnować ich przyszłość, gdyby pozostali razem.
Rozdział 1
„Psst... Cammila.”
Cammila odwróciła się i zmarszczyła brwi, słysząc głos Sarah wołający jej imię. Pokręciła głową, mrucząc coś pod nosem, żeby Sarah się uciszyła, i odwróciła się z powrotem do tablicy, żeby słuchać wykładu profesora.
„Psst... Cammila. Spójrz za siebie.”
Na jej stole wylądował kawałek papieru. Cammila wzięła papier i spojrzała za siebie z irytacją na twarzy. Sarah uśmiechnęła się szeroko i zasygnalizowała, żeby rozwinęła papier.
„Przestań mnie niepokoić. Muszę słuchać lekcji pana Coffeya.”
Cammila prychnęła, widząc, jak jej przyjaciółka nagle prostuje się i udaje, że robi notatki z wykładu. Nagle poczuła dziwną ciszę wokół siebie. Wszyscy uczniowie nagle spojrzeli na nią, a ona przestała słyszeć wyjaśnienia pana Coffeya.
„Panno Bennett?”
Serce Cammili zaczęło bić jak szalone, kiedy usłyszała jęk tuż przy swoim stole. Powoli odwróciła się i jej oczy natychmiast spotkały się z oceanicznymi niebieskimi oczami Shane'a Coffeya, jej profesora, który był znany z chłodnego, ale niezwykle przystojnego wyglądu.
„Wiesz, że nie lubię, gdy moi uczniowie nie zwracają uwagi na moje lekcje. O czym rozmawiałaś z przyjaciółką?”
Wzrok Shane'a spoczął na pomiętym kawałku papieru w ręce Cammili. Jego ręka szybko sięgnęła, by wyrwać zgnieciony papier, zanim Cammila zdążyła zareagować, i otworzył go.
Oczy Cammili rozszerzyły się ze zdziwienia. Nie wiedziała, co było w środku. Ale ponieważ papier pochodził od Sarah, była pewna, że zawiera coś złego. I jej podejrzenia wydawały się trafne. Wyraz twarzy Shane'a stał się jeszcze bardziej ponury i chłodny.
„Rozmawiałaś o swoich uczuciach z przyjaciółką?”
Oddech Cammili utknął w gardle, gdy Shane pokazał papier tuż przed jej twarzą. Zobaczyła rysunek bardzo dużego serca z napisami; Kocham Cię, Mój Seksowny Profesorze. Shane, czy prześpisz się ze mną dziś wieczorem?
Świat Cammili zdawał się walić w tym momencie. Nie mogła znieść patrzenia na twarz swojego profesora. Głęboko spuściła głowę, patrząc na podłogę, aby uniknąć oceniających spojrzeń swoich kolegów. Cammila liczyła po cichu od jednego do trzech, zanim usłyszała karę, jaką miała otrzymać od swojego profesora.
„Proszę spotkać się ze mną w moim gabinecie po zajęciach. A wszystkim studentom w tej klasie daję od razu jedynkę, jeśli taka obrzydliwość powtórzy się ponownie. Zrozumiano?"
„Tak, proszę pana,” wszyscy uczniowie odpowiedzieli jednocześnie.
Cammila zamknęła oczy, nerwowo przygryzając wargę. Przerażała ją wizja jedynki i różne sadystyczne kary, które Shane Coffey mógł jej wymierzyć po zajęciach. Była przekonana, że nie ucieknie przed karą Shane'a. Shane był przystojnym i inteligentnym profesorem, ale był bardzo zdyscyplinowany i nie tolerował błędów. Wszyscy studenci na kampusie podziwiali Shane'a jedynie w sekrecie.
Cammila słyszała opowieści od kilku starszych kolegów, którzy próbowali flirtować z Shane'em w jego gabinecie. Ci studenci zostali ostatecznie wydaleni z kampusu i nigdy nie zostaliby przyjęci na inną uczelnię w mieście, chyba że przenieśliby się za granicę.
Przez resztę zajęć Cammila nie mogła się skoncentrować na słuchaniu wyjaśnień Shane'a. Wyobrażała sobie, że jej stypendium zostanie cofnięte, a jej macocha srogo ją skarci za to, że musiała płacić wysokie czesne. Cammila przeklinała Sarah za jej wścibskość, która wpędziła ją w kłopoty z seksownym, ale okrutnym profesorem.
„Cami. Hej, przepraszam."
Po zakończeniu zajęć Sarah podeszła do Cammili i objęła ją ramieniem.
„Nie wiedziałam, że ten seksowny profesor nas złapie. Byłam pewna, że wyjaśniał materiał przed klasą, kiedy rzuciłam ci papier. Naprawdę pokazuje swoją reputację jako surowy wykładowca.”
„Wpędziłaś mnie w kłopoty,” odpowiedziała Cammila chłodno.
„Nigdy nie miałam żadnych problemów z wykładowcami przez te dwa lata, odkąd tu studiuję.”
Włożyła swoje książki do torby. Westchnęła cicho na myśl, że musi iść do gabinetu Shane'a, aby usłyszeć karę, jaką jej wymierzy.
„Jesteś na mnie zła?”
„A jak myślisz? Czeka mnie kara, Sarah! Jestem przerażona. Słyszałam o nim różne plotki.”
„Ale to tylko plotki. Możesz mu wyjaśnić, jeśli to nie ty napisałaś na kartce.”
„Napisałaś coś obrzydliwego. Nie jestem pewna, czy moje wyjaśnienia powstrzymają go przed ukaraniem mnie.”
„Zabiorę cię do jego gabinetu. Ale tak naprawdę nie mam nic przeciwko, jeśli będę musiała cię zastąpić. O mój Boże, będziesz sama z tym przystojnym profesorem w jego biurze, Cammi! Wyobraź sobie, co mogłabyś tam zrobić, bez gapiów przeszkadzających w waszej intymności,” Sarah objęła twarz dłońmi i zaczęła wyobrażać sobie sprośne rzeczy.
„Ty wariatko.”
Cammila odepchnęła ramię Sarah i wyszła z klasy. Niektórzy z jej przyjaciół mieli zmartwione miny, podczas gdy inni wyglądali obojętnie. Cammila nie była zaskoczona, że nie współczuli jej. Nie była popularną studentką na uczelni. Była tylko zwykłą studentką, która przypadkiem dostała stypendium, i nie była bogata. Była sierotą, która mieszkała z starszą siostrą i macochą po śmierci ojca kilka lat temu.
„Cammi, poczekaj na mnie.”
„Możesz się zamknąć? Mam zawroty głowy i jestem zdenerwowana, a ty tylko gadasz o panu Coffey. Co jeśli odbierze mi stypendium?”
„Spokojnie. Jestem pewna, że nie będzie dla ciebie taki okrutny.”
„Jedna z naszych starszych koleżanek została wyrzucona z uczelni, kiedy narobiła kłopotów z panem Coffey. Myślisz, że będzie dla mnie miły tym razem?”
Sarah skrzywiła się delikatnie. „Tak, jest trochę złośliwy. Cholera. Dlaczego przystojni mężczyźni zawsze mają zimną i przerażającą naturę? Ale zastanawiam się, czy Shane byłby taki straszny również w łóżku?”
„Sarah, masz okropne myśli,” Cammila prychnęła z irytacją.
„Hej, nie obwiniaj mnie. Nie powinien być profesorem i uczyć na uczelni, jeśli wygląda jak ci gorący faceci z magazynu 'Playboy'. Boże, chciałabym ugryźć jego twardy biceps. Za każdym razem, gdy pisał na tablicy, rękawy jego koszuli wydawały się nie mieścić jego przerośniętych bicepsów. A jedna ze studentek raz zobaczyła go bez koszuli na basenie. Zrobiła zdjęcie i rozesłała je w grupie czatowej.”
„W jakiej grupie czatowej?”
Sarah rozejrzała się w prawo i lewo, jakby ludzie wokół nich interesowali się ich rozmową i mieli podsłuchiwać. Potem pociągnęła Cammilę do ustronnego kącika w korytarzu uczelni i wyciągnęła swój telefon.
„Ciii... To tajemnica. Mamy grupę czatową o naszych dzikich fantazjach.”
„Fantazje o panu Coffey?”
Cammila patrzyła na Sarah z niedowierzaniem, gdy ta pokazała jej przerażające treści swojej grupy czatowej. Było tam kilka zdjęć Shane'a z różnych kątów, gdy Shane prowadził zajęcia lub chodził po korytarzu uczelni. Większość członków grupy komentowała zdjęcia sprośnymi rzeczami i emotikonami, które sprawiły, że Cammila zachichotała z obrzydzeniem.
„Chcesz dołączyć do grupy? Powiem adminowi, żeby cię dodał.”
„Nie, dzięki. Nie jestem zainteresowana,” Cammila odsunęła telefon Sarah i ruszyła w stronę gabinetu Shane'a.
„Tsk, jesteś dziwna. Jesteś jedyną studentką tutaj, która nie jest zainteresowana urodą Shane'a. Jesteś lesbijką?” Sarah próbowała dogonić szybkie kroki Cammili.
„Zamknij się. Nadal lubię przystojnych facetów, okej. Ale ten profesor to nie mój typ. Idź do kafeterii. Spotkamy się tam po mojej rozmowie z panem Coffey.”
„Jesteś pewna, że nie potrzebujesz towarzystwa? Powiem panu Coffey, że to nie ty napisałaś na tej kartce.”
„W porządku. Poradzę sobie sama. Nie musisz się o mnie martwić.”
Sarah przytuliła Cammilę i dodała jej otuchy, zanim udała się do kafeterii.
Cammila westchnęła cicho przed szczelnie zamkniętymi drzwiami gabinetu Shane'a. Nawet samo czytanie jego nazwiska na drzwiach sprawiło, że poczuła się zastraszona. Profesor Shane A. Coffey. Cammila zapukała trzy razy, a jej serce waliło głośno w piersi. Z wnętrza dobiegł zimny głos Shane'a, pozwalający Cammili wejść do jego gabinetu. Drzwi zaczęły się powoli otwierać, gdy Cammila je pchnęła. A wygląd Shane'a za drzwiami prawie sprawił, że jej serce wyskoczyło z piersi.
„Zawieszam cię. Nie zasługujesz, żeby tu być.”
Ostatnie Rozdziały
#160 161. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025#159 160. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025#158 159. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025#157 158. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025#156 157. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025#155 156. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025#154 155. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025#153 154. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025#152 153. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025#151 152. EX CAMMILA
Ostatnia Aktualizacja: 12/9/2025
Może Ci się spodobać 😍
Uderzyłam mojego narzeczonego—poślubiłam jego miliardowego wroga
Technicznie rzecz biorąc, Rhys Granger był teraz moim narzeczonym – miliarder, zabójczo przystojny, chodzący mokry sen Wall Street. Moi rodzice wepchnęli mnie w to zaręczyny po tym, jak Catherine zniknęła, i szczerze mówiąc? Nie miałam nic przeciwko. Podkochiwałam się w Rhysie od lat. To była moja szansa, prawda? Moja kolej, by być wybraną?
Błędnie.
Pewnej nocy uderzył mnie. Przez kubek. Głupi, wyszczerbiony, brzydki kubek, który moja siostra dała mu lata temu. Wtedy mnie olśniło – on mnie nie kochał. Nawet mnie nie widział. Byłam tylko ciepłym ciałem zastępującym kobietę, którą naprawdę chciał. I najwyraźniej nie byłam warta nawet tyle, co podrasowana filiżanka do kawy.
Więc uderzyłam go z powrotem, rzuciłam go i przygotowałam się na katastrofę – moich rodziców tracących rozum, Rhysa rzucającego miliarderską furię, jego przerażającą rodzinę knującą moją przedwczesną śmierć.
Oczywiście, potrzebowałam alkoholu. Dużo alkoholu.
I wtedy pojawił się on.
Wysoki, niebezpieczny, niesprawiedliwie przystojny. Taki mężczyzna, który sprawia, że chcesz grzeszyć tylko przez jego istnienie. Spotkałam go tylko raz wcześniej, a tej nocy akurat był w tym samym barze co ja, pijana i pełna litości dla siebie. Więc zrobiłam jedyną logiczną rzecz: zaciągnęłam go do pokoju hotelowego i zerwałam z niego ubrania.
To było lekkomyślne. To było głupie. To było zupełnie nierozsądne.
Ale było też: Najlepszy. Seks. W. Moim. Życiu.
I, jak się okazało, najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
Bo mój jednonocny romans nie był po prostu jakimś przypadkowym facetem. Był bogatszy od Rhysa, potężniejszy od całej mojej rodziny i zdecydowanie bardziej niebezpieczny, niż powinnam się bawić.
I teraz, nie zamierza mnie puścić.
Po Romansie: W Ramionach Miliardera
W moje urodziny zabrał ją na wakacje. Na naszą rocznicę przyprowadził ją do naszego domu i kochał się z nią w naszym łóżku...
Zrozpaczona, podstępem zmusiłam go do podpisania papierów rozwodowych.
George pozostał obojętny, przekonany, że nigdy go nie opuszczę.
Jego oszustwa trwały aż do dnia, kiedy rozwód został sfinalizowany. Rzuciłam mu papiery w twarz: "George Capulet, od tej chwili wynoś się z mojego życia!"
Dopiero wtedy panika zalała jego oczy, gdy błagał mnie, żebym została.
Kiedy jego telefony zalały mój telefon później tej nocy, to nie ja odebrałam, ale mój nowy chłopak Julian.
"Nie wiesz," zaśmiał się Julian do słuchawki, "że porządny były chłopak powinien być cichy jak grób?"
George zgrzytał zębami: "Daj mi ją do telefonu!"
"Obawiam się, że to niemożliwe."
Julian delikatnie pocałował moje śpiące ciało wtulone w niego. "Jest wykończona. Właśnie zasnęła."
Accardi
Jej kolana się ugięły i gdyby nie jego uchwyt na jej biodrze, upadłaby. Wsunął swoje kolano między jej uda jako dodatkowe wsparcie, na wypadek gdyby potrzebował rąk gdzie indziej.
"Czego chcesz?" zapytała.
Jego usta musnęły jej szyję, a ona jęknęła, gdy przyjemność, którą przyniosły jego usta, rozlała się między jej nogami.
"Twojego imienia," wyszeptał. "Twojego prawdziwego imienia."
"Dlaczego to takie ważne?" zapytała, po raz pierwszy ujawniając, że jego przypuszczenie było trafne.
Zaśmiał się cicho przy jej obojczyku. "Żebym wiedział, jakie imię wykrzyczeć, gdy znów w ciebie wejdę."
Genevieve przegrywa zakład, na którego spłatę nie może sobie pozwolić. W ramach kompromisu zgadza się przekonać dowolnego mężczyznę, którego wybierze jej przeciwnik, aby poszedł z nią do domu tej nocy. Nie zdaje sobie sprawy, że mężczyzna, którego wskaże przyjaciółka jej siostry, siedzący samotnie przy barze, nie zadowoli się tylko jedną nocą z nią. Nie, Matteo Accardi, Don jednej z największych gangów w Nowym Jorku, nie robi jednonocnych przygód. Nie z nią.
Moja Oznaczona Luna
„Tak.”
Wypuszcza powietrze, podnosi rękę i ponownie uderza mnie w nagi tyłek... mocniej niż wcześniej. Dyszę pod wpływem uderzenia. Boli, ale jest to takie gorące i seksowne.
„Zrobisz to ponownie?”
„Nie.”
„Nie, co?”
„Nie, Panie.”
„Dobra dziewczynka,” przybliża swoje usta, by pocałować moje pośladki, jednocześnie delikatnie je głaszcząc.
„Teraz cię przelecę,” sadza mnie na swoich kolanach w pozycji okrakiem. Nasze spojrzenia się krzyżują. Jego długie palce znajdują drogę do mojego wejścia i wślizgują się do środka.
„Jesteś mokra dla mnie, maleńka,” mówi z zadowoleniem. Rusza palcami w tę i z powrotem, sprawiając, że jęczę z rozkoszy.
„Hmm,” Ale nagle, jego palce znikają. Krzyczę, gdy moje ciało tęskni za jego dotykiem. Zmienia naszą pozycję w sekundę, tak że jestem pod nim. Oddycham płytko, a moje zmysły są rozproszone, oczekując jego twardości we mnie. Uczucie jest niesamowite.
„Proszę,” błagam. Chcę go. Potrzebuję tego tak bardzo.
„Więc jak chcesz dojść, maleńka?” szepcze.
O, bogini!
Życie Apphii jest ciężkie, od złego traktowania przez członków jej stada, po brutalne odrzucenie przez jej partnera. Jest sama. Pobita w surową noc, spotyka swojego drugiego szansowego partnera, potężnego, niebezpiecznego Lykańskiego Alfę, i cóż, czeka ją jazda życia. Jednak wszystko się komplikuje, gdy odkrywa, że nie jest zwykłym wilkiem. Dręczona zagrożeniem dla swojego życia, Apphia nie ma wyboru, musi stawić czoła swoim lękom. Czy Apphia będzie w stanie pokonać zło, które zagraża jej życiu i w końcu będzie szczęśliwa ze swoim partnerem? Śledź, aby dowiedzieć się więcej.
Ostrzeżenie: Treści dla dorosłych
Zabawa z Ogniem
„Wkrótce sobie porozmawiamy, dobrze?” Nie mogłam mówić, tylko wpatrywałam się w niego szeroko otwartymi oczami, podczas gdy moje serce biło jak oszalałe. Mogłam tylko mieć nadzieję, że to nie mnie szukał.
Althaia spotyka niebezpiecznego szefa mafii, Damiana, który zostaje zauroczony jej dużymi, niewinnymi zielonymi oczami i nie może przestać o niej myśleć. Althaia była ukrywana przed tym niebezpiecznym diabłem. Jednak los przyprowadził go do niej. Tym razem nie pozwoli jej już odejść.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Gdy Kontrakty Zamieniają się w Zakazane Pocałunki
*
Kiedy Amelia Thompson podpisała ten kontrakt małżeński, nie wiedziała, że jej mąż był tajnym agentem FBI.
Ethan Black podszedł do niej, aby zbadać Viktor Group—skorumpowaną korporację, w której pracowała jej zmarła matka. Dla niego Amelia była tylko kolejnym tropem, możliwie córką spiskowca, którego miał zniszczyć.
Ale trzy miesiące małżeństwa zmieniły wszystko. Jej ciepło i zaciekła niezależność rozmontowały każdą obronę wokół jego serca—aż do dnia, kiedy zniknęła.
Trzy lata później wraca z ich dzieckiem, szukając prawdy o śmierci swojej matki. I nie jest już tylko agentem FBI, ale człowiekiem desperacko pragnącym ją odzyskać.
Kontrakt małżeński. Dziedzictwo zmieniające życie. Zdrada łamiąca serce.
Czy tym razem miłość przetrwa największe oszustwo?
Po Jednej Nocy z Alfą
Myślałam, że czekam na miłość. Zamiast tego, zostałam zgwałcona przez bestię.
Mój świat miał rozkwitnąć podczas Festiwalu Pełni Księżyca w Moonshade Bay – szampan buzujący w moich żyłach, zarezerwowany pokój hotelowy dla mnie i Jasona, abyśmy wreszcie przekroczyli tę granicę po dwóch latach. Wślizgnęłam się w koronkową bieliznę, zostawiłam drzwi otwarte i położyłam się na łóżku, serce waliło z nerwowego podniecenia.
Ale mężczyzna, który wszedł do mojego łóżka, nie był Jasonem.
W ciemnym pokoju, zanurzona w duszącym, pikantnym zapachu, który sprawiał, że kręciło mi się w głowie, poczułam ręce – pilne, gorące – palące moją skórę. Jego gruby, pulsujący członek przycisnął się do mojej mokrej cipki, a zanim zdążyłam jęknąć, wbił się mocno, brutalnie rozdzierając moją niewinność. Ból palił, moje ściany zaciskały się, gdy drapałam jego żelazne ramiona, tłumiąc szlochy. Mokre, śliskie dźwięki odbijały się echem z każdym brutalnym ruchem, jego ciało nieustępliwe, aż zadrżał, wylewając się gorąco i głęboko we mnie.
"To było niesamowite, Jason," udało mi się powiedzieć.
"Kto do cholery jest Jason?"
Moja krew zamarzła. Światło przecięło jego twarz – Brad Rayne, Alfa Stada Moonshade, wilkołak, nie mój chłopak. Przerażenie dławiło mnie, gdy zdałam sobie sprawę, co zrobiłam.
Uciekłam, ratując swoje życie!
Ale kilka tygodni później, obudziłam się w ciąży z jego dziedzicem!
Mówią, że moje heterochromatyczne oczy oznaczają mnie jako rzadką prawdziwą partnerkę. Ale nie jestem wilkiem. Jestem tylko Elle, nikim z ludzkiej dzielnicy, teraz uwięzioną w świecie Brada.
Zimne spojrzenie Brada przygniata mnie: „Noszisz moje dziecko. Jesteś moja.”
Nie mam innego wyboru, muszę wybrać tę klatkę. Moje ciało również mnie zdradza, pragnąc bestii, która mnie zrujnowała.
OSTRZEŻENIE: Tylko dla dojrzałych czytelników
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”
Od Przyjaciela Do Narzeczonego
Savannah Hart myślała, że przestała kochać Deana Archera – dopóki jej siostra, Chloe, nie ogłosiła, że wychodzi za niego. Za tego samego mężczyznę, którego Savannah nigdy nie przestała kochać. Mężczyznę, który złamał jej serce… i teraz należy do jej siostry.
Tydzień weselny w New Hope. Jeden dwór pełen gości. I bardzo zgorzkniała druhna.
Aby to przetrwać, Savannah przyprowadza na wesele swojego przystojnego, schludnego najlepszego przyjaciela, Romana Blackwooda. Jedynego mężczyznę, który zawsze ją wspierał. On jest jej coś winien, a udawanie jej narzeczonego? Żaden problem.
Dopóki fałszywe pocałunki nie zaczynają wydawać się prawdziwe.
Teraz Savannah jest rozdarta między kontynuowaniem udawania… a ryzykowaniem wszystkiego dla jedynego mężczyzny, w którym nigdy nie miała się zakochać.












