Rozdział 194

Oczy Avy były pełne desperacji, gdy po raz kolejny sięgnęła po telefon Aurory. Aurora, bojąc się, że przypadkowo ją zrani, ponieważ była chora, tylko unikała jej, kurcząc się w kącie i wyglądając na bardzo żałosną.

Ava krzyknęła: "Amy, Amy, jesteś tam? Mama wie, że słuchasz, mama wie, że się myliła...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie