Rozdział 200

Victor wciąż kipiał ze złości, patrząc groźnie na wszystkich. "Słuchajcie, lepiej zamknijcie buzie na kłódkę o tym, co się dziś wydarzyło. Jeśli usłyszę choć jedno słowo na ten temat, osobiście zaszyję wam usta igłą. Zrozumiano?"

Po wygłoszeniu ostrzeżenia, spojrzał na Williama. Wyraz twarzy Willia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie