Rozdział 260

Alia POV

Po piątym telefonie ktoś w końcu odebrał. Nerwowo przełknęłam ślinę i ostrożnie zapytałam: "Marco, to ty?"

"Pani, pan Vittorio jeszcze się nie obudził." To nadal był głos Giulio w słuchawce.

To był prywatny numer Marco, nie jego służbowy. Giulio mógł raz odebrać, ale odebrać po raz drugi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie