Rozdział 20

Punkt widzenia Rebeki

Wymusiłam śmiech, mój głos brzmiał pustym echem nawet dla moich własnych uszu. "Sterling Group nie szczędzi wydatków, jak widać."

Podszedł kierowca, skinął z szacunkiem głową. "Pani Brown? Jestem Raymond. Pan Sterling wysłał mnie, żeby odwieźć panią do rezydencji."

"Dobrze. ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie