Rozdział 92

Rebecca's POV

Cisza w samochodzie była dusząca.

Rzucałam ukradkowe spojrzenia na profil Dominika, gdy prowadził, jego szczęka była zaciśnięta, a oczy utkwione w drodze przed nami z pustym spojrzeniem. Jego kostki były białe od zbyt mocnego trzymania kierownicy, a całe ciało wydawało się sztywne od...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie