38 Wychodzę za mąż za tydzień

Patrzyłam z niedowierzaniem, jak Kral zbliżał się do mnie. Szedł pewnie i z gracją. Jego ubrania podkreślały jego silną sylwetkę, a czarne włosy opadały na czoło, zasłaniając przeszywające złote oczy. Zbliżał się do mnie krok po kroku, tak jak kiedyś podniósł mnie na przyjęciu.

"Podoba ci się niesp...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie