Rozdział 102

ŚWIĘTY.

Wyszedłem z jej pokoju z tym małym, zadowolonym uśmiechem, który pojawia się tylko wtedy, gdy wiesz, że wygrałeś. Chociaż dzień nie poszedł dokładnie tak, jak planowałem, byłem szczęśliwy, że odzyskaliśmy ją.

Podczas gdy Kyrie i ja mierzyliśmy się wzrokiem, moi ludzie włamali się do jego s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie