Rozdział 104

EWA.

Miałam dziś po południu całe spotkanie ze sobą — agenda, protokół, zadania do wykonania. Wniosek: byłam głupia. Wygodna, przenośna głupia. To się teraz kończy.

Wiem, że nie będzie łatwo stanąć przeciwko dwóm wielkim mężczyznom tak, jak powinnam, ale byłam gotowa spróbować.

Było trochę po ósm...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie