Rozdział 49

EWA.

Moje emocje były jak na huśtawce, tak gwałtownie się zmieniały, że ledwo za nimi nadążałam.

Na początku byłam w szoku, widząc Kyrie w domu. Przysięgam, nie spodziewałam się, że będzie w domu. W chwili, gdy jego ręka złapała mnie i wciągnęła do środka, moje serce prawie wyskoczyło mi z piersi....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie