Rozdział 6

EWA.

Tak. To właśnie to.

Znał mnie.

Byłam zgubiona. Zobaczył moją twarz!

Stałam zamrożona, schwytana w uścisku tych zimnych, bezlitosnych oczu. Atmosfera wokół nas była jak lód, jakby coś pękło w tej przestrzeni i wyssało z niej całe ciepło.

"Ja... Uh..." Mój głos się załamał. Słowa były tam, u...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie