Rozdział 84

KYRIE.

Pieprzony drań.

Myślałem, że był moim bratem. Moim przyjacielem. Moim powiernikiem. Ale byłem pieprzonym głupcem.

SAINT ROLLINS nigdy się nie zmienia. Zawsze pozostanie samolubnym skurwielem, jakim był.

I teraz wszystko się układa. Nie polował na Eve, żeby ją zabić. Polował na nią, żeby j...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie