Kłopoty przy stole

Aria

Wciąż łapałam oddech, kiedy Enzo obdarzył mnie tym spojrzeniem. Tym, w którym jego brew unosi się, a usta drgają, jakby próbował się nie roześmiać, ale jednocześnie już planował, jak mnie podrażnić. Na początku nawet nic nie powiedział. Po prostu patrzył, popijając wino, jakby nie zauważył, że...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie