Kłopoty z dniem treningu

POV Arii

Obudziłam się, czując, jakbym zapadła się w materac. Moje kończyny były ciężkie, głowa miękka, a na sobie czułam ciężar dwóch ramion owiniętych wokół mnie. Moja policzek spoczywał na ciepłej skórze, a czyjaś noga była splątana z moją. Pokój był przyciemniony, światło ledwo przedzierało się...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie