Rozdział Sto dziewięćdziesiąt dziewięć

Rozdział Sto Dziewięćdziesiąty Dziewiąty

Tia obudziła się przed wschodem słońca. Nie wiedziała, co ją tak wcześnie wyrwało z łóżka, może myśl, że Andy zaczynał tego ranka szkołę.

Chciała, żeby wszystko było dla niego idealne - jego śniadanie, mundurek, wszystko.

Związała włosy w kok i założyła sz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie