Rozdział 100

Perspektywa Sereny

Patrzył na mnie, jakbym powiedziała coś niezrozumiałego.

„Nie byłem z nikim, Serena.”

Jego głos nie był gniewny. Nie był defensywny. Tylko poważny.

Mrugnęłam i odwróciłam wzrok, nie chcąc mu uwierzyć.

Wtedy wyciągnął rękę i delikatnie chwycił moją dłoń. „Nie byłem... z nikim ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie