Związana z trzema miliarderami Alfami

Związana z trzema miliarderami Alfami

gemmalynne19 · W trakcie · 187.3k słów

1.1k
Gorące
32.4k
Wyświetlenia
5.1k
Dodano
Dodaj do Półki
Rozpocznij Czytanie
Udostępnij:facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

Wstęp

Pokój wydawał się zbyt gorący mimo pory roku, gdy pochylił się w moją stronę, zmuszając mnie do przyciśnięcia pleców do ściany.

„Hades, odsuń się,” wyszeptałam, ale mój głos drżał.

On powoli, celowo wciągnął powietrze, jego usta niebezpiecznie blisko mojej szyi, a potem jego ręka wsunęła się w górę, chwytając moją talię z taką pewnością, że odebrało mi dech. Zadrżałam, gdy jego palce wsunęły się pod moją spódnicę, materiał przesuwając się po moich udach jak kuszenie grzechu.

Jego skóra dotknęła mojej—ciepła, szorstka, nieustępliwa—i kolejny ostry oddech wyrwał się z moich ust, gdy jego ręka znalazła krawędź moich majtek.

Moje instynkty krzyczały, żeby go odepchnąć, walczyć, ale w momencie, gdy jego palce zakręciły się pod delikatną koronką i dotknęły mojej nagiej cipki, słowa zniknęły w moim gardle.

„Wygląda na to, że jesteś mokra, kochanie,” powiedział, głosem chrapliwym i niskim—ciemnym jedwabiem przesiąkniętym głodem.

„Nie jestem…” zaczęłam, ale nie mogłam kłamać. Nie, gdy jego palce już śledziły moje wilgotne, drżące fałdy, przesuwając się po mnie, jakby był właścicielem każdego centymetra.

„Cholera,” wyszeptał, zdumiony. „Więc naprawdę nie byłaś pieprzona…”

Spojrzał na mnie, jakbym była zakazanym prezentem, czymś cennym i nietykalnym. Ale jego ręce mówiły co innego.

„O…Odsuń się,” wykrztusiłam, ale to tylko go podnieciło. Jego druga ręka szarpnęła moją nogę, przycisnęła ją do jego talii, a potem poczułam, jak jego palec zagłębia się we mnie.

Krzyknęłam—ostry, bezdechowy, zniszczony. Jego zwykły triumfalny uśmiech pojawił się na jego ustach, a ja nienawidziłam, że nie mogłam go zetrzeć—bo wszystko, co zrobiłam, to jęknęłam.

Jego głowa przechyliła się bliżej, usta dotknęły moich, gdy wymamrotał z zabójczą pewnością, „Zawłaszczam cię, Serena. Powinnaś być moja. Tylko.”


Byłam przeklęta, tak mówili. Bez wilka. Bezwartościowa. Ciężar dla mojej rodziny i wyrzutek w samym stadzie, w którym się urodziłam.

Przetrwanie oznaczało połknięcie dumy i szukanie pracy—czegokolwiek, by uciec od szeptów i wstydu.

Ale los miał inne plany.

Trzech Alf. Moi szefowie. Wszyscy potężni. Wszyscy zaborczy. Wszyscy… moi.

Nie prosiłam, żeby być ich partnerką. Nie spodziewałam się ich dotyku, ich obsesji, ani pokręconego żaru, który zapalał się za każdym razem, gdy patrzyli na mnie, jakbym była czymś, co umierali, aby pożreć.

Ale za ich potęgą kryły się sekrety, mroczne prawdy, bolesne blizny i nawiedzone przeszłości, na które nie byłam gotowa.

A gdzieś głęboko we mnie, mój wilk poruszył się… czekając. Obserwując.

Teraz wszystko, mój los, mój wilk, moja dusza—spoczywa w moich rękach.

Ale muszę wybrać. Jedną drogę. Jednego Alfa. Jedno przeznaczenie.

Nawet jeśli to złamie nas wszystkich.

Rozdział 1

Serena POV.

Było już późno, kiedy mama wyszeptała te słowa do mnie, jej głos drżał z nagłością, gdy mnie obudziła.

„Uciekaj, Sereno. Alfa cię szuka. Chce cię skrzywdzić, kochanie.”

„Dlaczego? Nic nie zrobiłam…” urwałam.

Dokładnie wiedziałam, dlaczego Alfa Pedro mnie nienawidził, dlaczego wszyscy w naszej grupie również mnie nienawidzili. To ja spowodowałam upadek naszej rodziny. Mój ojciec był kiedyś Gammą grupy i silnym wojownikiem, a moja matka też była szanowana, ale wszystko się zmieniło, gdy odkryto, że nie mam towarzysza. Najważniejsza rzecz w naszym świecie.

Dla nich byłam przeklęta. Nie miałam wilka. Na początku wydawało się, że jestem późnym rozkwitem, ale minęło ponad 5 lat i nadal nic. Inni członkowie grupy znajdowali swoje wilki w bardzo młodym wieku, ale ja nadal nie. Nawet w noc moich 18 urodzin, kiedy spodziewałam się, że moja silniejsza ja, mój wilk, się objawi, nadal się nie objawił, a wtedy wszyscy zaczęli mnie nienawidzić.

Nic poza silną wrogością wobec mnie.

Uczynili mnie inną i chcieli, żebym się od nich odizolowała, ale bardziej niż to, Alfa chciał mojego życia. Był bezwzględny i chciał mnie zabić.

Mama spojrzała na mnie ze znającym spojrzeniem. „Po prostu idź i się schowaj, Sereno. Porozmawiamy o tym później,” wyszeptała do mnie.

Wiedziała, że mam pojęcie, co się dzieje, ale zawsze starała się mnie pocieszyć, kiedy czułam, że chcę się poddać w naszej grupie.

Nie wahałam się. Wybiegłam przez tylne drzwi do lasu, noc pochłonęła mnie całkowicie. Zimne powietrze uderzało w moją skórę, a każdy szelest liści pod moimi stopami brzmiał głośniej niż powinien. Las rozciągał się przede mną jak czarny ocean drzew. Nie wiedziałam, dokąd zmierzam – tylko, że muszę iść dalej.

Wtedy to usłyszałam – warczenie. Niskie. Rozkazujące. Przerażające.

„Znajdźcie ją!” Głos Alfa Pedra grzmiał przez drzewa jak przekleństwo, i wiedziałam, że jego ludzie są już blisko.

Schyliłam się pod gałęziami i potknęłam się o korzenie, mój oddech był płytki i nierówny. Moje serce waliło o żebra jakby chciało się wydostać.

Moje ciało krzyczało o odpoczynek, ale nie zatrzymałam się. Nie mogłam. Bycie bez wilka czyniło mnie słabszą, wolniejszą – nie miałam szans ich prześcignąć. Ale musiałam spróbować.

„Hej! Zatrzymaj się tam!” jeden z nich krzyknął za mną.

Zaryzykowałam spojrzenie w tył – dwóch strażników zbliżało się do mnie.

Nie zatrzymałam się.

Nie zatrzymałam się.

Moje nogi płonęły. Moje gardło paliło. Wtedy –

Wham!

Moja stopa uderzyła w coś – może korzeń, może kamień – i upadłam ciężko na ziemię. Ból przeszył moją kostkę, surowy i ostry. Próbowałam wstać, ale moja noga się pode mną załamała.

Cholera.

Moja kostka. Była skręcona. Mocno.

Liście za mną zaszeleściły. Kroki. Śmiech.

Znaleźli mnie.

„No, no,” jeden z nich szyderczo powiedział, gdy wyszli na widok. „Myślałaś, że nas prześcigniesz, mała dziewico?”

„Wstań,” drugi zaśmiał się, oczy błyszczące. „Alfa Pedro czekał na ciebie. Z pewnością będzie bardzo delikatny... skoro tak długo trzymałaś się czysto.”

Obrzydzenie wykrzywiło moją twarz. Złapałam ziemię i rzuciłam garść liści w ich stronę, jakby to mogło ich zranić.

Oni tylko śmiali się głośniej.

Cofnęłam się na rękach, dysząc, każdy oddech drapał moje gardło.

„Powinnaś pozwolić mi cię wziąć, kiedy pytałem,” jeden z nich powiedział, kucając nisko. „Może bym cię ochronił.”

„Wy idioci!” wrzasnęłam, mój głos ostry i wściekły, choć trzęsłam się.

Oni śmiali się głośniej, jakby to była zabawa.

„Jesteś śliczna,” wyszeptał jeden. „Alpha Pedro może szybko się z tobą rozprawić... albo nie. Ale myślę, że będzie delikatny w porównaniu do innych, bo twoja cipka nigdy nie była penetrowana.”

„Tak czy inaczej, twoi rodzice nie będą mogli cię uratować.”

Moje myśli pędziły. Co mogłam zrobić? Byłam uwięziona. Słaba. Ranna. Teraz miałam być zabawką seksualną Pedro na noc?

Nie, nie, nie.

Nagle—

Zobaczyłam coś.

Postać.

Stojącą tuż za nimi.

Wysoką. Nieruchomą. Oczy świeciły czerwono w ciemności.

„Hej, maleńka,” zażartował jeden strażnik. „Nie bój się. Może Alpha będzie cieszył się łamiąc dziewicę jak ty.”

Ale już na niego nie patrzyłam.

Nie mogłam oderwać wzroku od tej postaci za nim.

I wtedy usłyszałam warkot.

Niski. Dzikie. Przerażający.

Strażnicy odwrócili się gwałtownie.

„Kim do cholery—?” zaczął jeden.

„Może wędrowiec,” mruknął drugi, robiąc krok naprzód. „Ja się tym zajmę—”

Zanim skończył, szybki ruch, a nieznajomy już tam był. Chwycił strażnika za gardło, i w mgnieniu oka—trzask.

Oderwał mu głowę.

Krzyknęłam, zamrożona w miejscu. Moje ciało trzęsło się.

Drugi strażnik rzucił się, ale nieznajomy był szybszy—zbyt szybki. Wbił coś w brzuch strażnika. Zobaczyłam błysk pazurów, gdy księżyc przebijał się przez drzewa.

Wbił je w brzuch mężczyzny, rozdzierając ciało jak papier. Strażnik upadł, martwy.

Dyszałam, zamrożona, metaliczny zapach krwi gęsty w powietrzu. Moje oczy spotkały się z jego—czerwone, świecące, niebezpieczne.

Zatrzymałam oddech.

Zerwałam się na nogi, ignorując ból przeszywający kostkę, kulejąc, próbując uciec.

Ale on był szybszy.

Rzucił się naprzód i w mgnieniu oka, przycisnął mnie do drzewa. Kora zadrapała moje plecy.

Krzyknęłam.

Nie mogłam zobaczyć jego twarzy—tylko świecące oczy. To było jeszcze gorsze. Nie wiedziałam, kim—ani czym—on był. Ale czułam to w jego aurze.

Nie był tylko wilkiem.

Był czymś ciemniejszym. Czymś znacznie bardziej niebezpiecznym.

Jego palce musnęły mój policzek. Skręciłam się, przerażona, ale gdy jego zimna ręka dotknęła mojej skóry—zamroziłam się.

Nagle—

Powąchał mnie.

Jakby czegoś szukał.

„…To ty?” powiedział, głos szorstki i elektryzujący, jak grzmot przeplatany jedwabiem.

Nie rozumiałam. Nie mogłam nawet oddychać.

Jego oczy płonęły w moje. Całe moje ciało drżało.

I wtedy—

Jego usta zderzyły się z moimi.

Westchnęłam w pocałunku.

To było zbyt nagłe. Zbyt dzikie. Zbyt przytłaczające.

Jego usta poruszały się nad moimi z dziką intensywnością, przejmując. Jego ręka chwyciła moją talię jak stal. Próbowałam go odepchnąć, chwytając coś, co wydawało się być ramieniem wyrzeźbionym z kamienia, ale nie mogłam go ruszyć.

Tonęłam w tym.

W gorącu.

W sile tego.

W wstrząsie, który przeszywał mnie—głęboki, starożytny, przerażający.

I nagle—przestał.

Odciągnął się.

Byłam bez tchu, moje usta mrowiły, moja klatka piersiowa unosiła się.

Warknął, nisko i głęboko—prawie jak ból—i wtedy cofnął się.

To było wszystko, czego potrzebowałam.

Odwróciłam się i uciekłam.

A raczej kulejąc—potykając się, krzywiąc się przy każdym kroku—ale nie zatrzymałam się.

Musiałam uciec.

Daleko od krwi.

Daleko od niebezpieczeństwa.

I daleko od nieznajomego, który pocałował mnie, jakby już mnie posiadał.

Ostatnie Rozdziały

Może Ci się spodobać 😍

Jednonocna przygoda z moim szefem

Jednonocna przygoda z moim szefem

1.6m Wyświetlenia · Zakończone · Ela Osaretin
Alkohol i złamane serce to zdecydowanie nie jest dobre połączenie. Szkoda, że dowiedziałam się o tym trochę za późno. Jestem Tessa Beckett i boleśnie zostałam porzucona przez mojego chłopaka po trzech latach związku. To doprowadziło mnie do tego, że upiłam się w barze i miałam jednonocną przygodę z nieznajomym. Zanim mógłby mnie następnego dnia uznać za puszczalską, zapłaciłam mu za seks i głęboko obraziłam jego umiejętności zadowalania kobiety. Okazało się jednak, że ten nieznajomy to mój nowy szef!
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

2.6m Wyświetlenia · Zakończone · Charlotte Morgan
"Przykro mi, pani Parker. Nie udało nam się uratować dziecka."

Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"

"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.

Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"

Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.

Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.

Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.


Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.

Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.

Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?

Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!

Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!

1.5m Wyświetlenia · Zakończone · Amelia Hart
Moja złośliwa przyrodnia siostra zagroziła życiu mojego brata, zmuszając mnie do poślubienia mężczyzny, o którym krążyły plotki, że jest niewyobrażalnie brzydki. Nie miałam wyboru i musiałam się zgodzić.
Jednak po ślubie odkryłam, że ten mężczyzna wcale nie był brzydki; wręcz przeciwnie, był przystojny i czarujący, a do tego był miliarderem!
Jego obietnica: Dzieci mafii

Jego obietnica: Dzieci mafii

843.8k Wyświetlenia · Zakończone · chavontheauthor
Zajście w ciążę z szefem po jednorazowej przygodzie i nagłe odejście z pracy jako striptizerka było ostatnią rzeczą, na jaką Serena liczyła, a na dodatek okazało się, że on jest dziedzicem mafii.

Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.

Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.

Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?

I czy w końcu poczują coś do siebie?
Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty

Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty

677.9k Wyświetlenia · Zakończone · Juniper Marlow
Pięć lat temu, Irene Sterling uciekła z Silver City w hańbie - w ciąży, wydziedziczona przez swoją biologiczną rodzinę i przybranych rodziców. Teraz wróciła jako renomowana chirurg, z trójką genialnych pięcioletnich dzieci u boku. Jej tajemnicza ciąża pozostaje jedyną zagadką, której nie potrafi rozwiązać, bez żadnych wspomnień z tej pamiętnej nocy.

Kiedy przyjmuje lukratywną ofertę leczenia Adama Havena, bezwzględnego prezesa Haven Enterprise, Irene znajduje się w sąsiedztwie najpotężniejszego człowieka w Silver City. Przywiązany do wózka inwalidzkiego po wypadku, Adam jest przyzwyczajony do kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Jednak jego nowa lekarka okazuje się irytująco odporna na jego autorytet, nawet gdy jej jaśminowe perfumy wywołują wspomnienia, których nie może do końca uchwycić.

Gdy napięcie między lodowatym prezesem a upartą lekarką narasta, trójka genialnych dzieci pracuje za kulisami nad "Operacją Szczęście Mamy". W końcu, czy mogłyby prosić o lepszego ojca niż człowiek, który przeszedł ich test DNA?
Zacznij Od Nowa

Zacznij Od Nowa

752.2k Wyświetlenia · Zakończone · Val Sims
Eden McBride całe życie spędziła, trzymając się zasad. Ale kiedy jej narzeczony porzuca ją na miesiąc przed ślubem, Eden ma dość przestrzegania reguł. Gorący romans to dokładnie to, czego potrzebuje na złamane serce. Nie, nie do końca. Ale to właśnie jest potrzebne Eden. Liam Anderson, spadkobierca największej firmy logistycznej w Rock Union, jest idealnym facetem na odbicie. Prasa nazwała go Księciem Trzech Miesięcy, ponieważ nigdy nie jest z tą samą dziewczyną dłużej niż trzy miesiące. Liam miał już sporo jednonocnych przygód i nie spodziewa się, że Eden będzie czymś więcej niż przelotnym romansem. Kiedy budzi się i odkrywa, że Eden zniknęła razem z jego ulubioną dżinsową koszulą, Liam jest zirytowany, ale dziwnie zaintrygowany. Żadna kobieta nigdy nie opuściła jego łóżka dobrowolnie ani go nie okradła. Eden zrobiła jedno i drugie. Musi ją znaleźć i zmusić do odpowiedzialności. Ale w mieście liczącym ponad pięć milionów ludzi znalezienie jednej osoby jest równie niemożliwe, jak wygranie na loterii, aż los ponownie ich łączy dwa lata później. Eden nie jest już naiwną dziewczyną, którą była, gdy wskoczyła do łóżka Liama; teraz ma sekret, który musi chronić za wszelką cenę. Liam jest zdeterminowany, by odzyskać wszystko, co Eden mu ukradła, i nie chodzi tylko o jego koszulę.

© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Szczenię Księcia Lykanów

Szczenię Księcia Lykanów

1.1m Wyświetlenia · W trakcie · chavontheauthor
„Jesteś moja, mały szczeniaku,” warknął Kylan przy mojej szyi.
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”


Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.

Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.

Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.

Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Błogość anioła

Błogość anioła

526.2k Wyświetlenia · Zakończone · Dripping Creativity
„Trzymaj się z daleka, trzymaj się z daleka ode mnie, trzymaj się z daleka,” krzyczała, raz za razem. Krzyczała, mimo że wydawało się, że skończyły jej się rzeczy do rzucania. Zane był więcej niż trochę zainteresowany, co dokładnie się dzieje. Ale nie mógł się skupić, gdy kobieta robiła taki hałas.

„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.

„Jak masz na imię?” zapytał.

„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.

„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.

„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.

„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.

******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Ukoronowana przez Los

Ukoronowana przez Los

557.8k Wyświetlenia · Zakończone · T.S
„Myślisz, że podzieliłabym się moim partnerem? Po prostu stałabym obok i patrzyła, jak pieprzysz inną kobietę i masz z nią dzieci?”
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”

——

Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Zastępcza Narzeczona Mafii

Zastępcza Narzeczona Mafii

398.6k Wyświetlenia · W trakcie · Western Rose
Przestrzeń między nimi zniknęła. Wygięła się ku niemu, przechylając głowę, gdy jego usta powoli wędrowały wzdłuż jej szczęki, a potem niżej.

Boże, chciała więcej.


Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.

Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.

Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Odzyskując Jej Serce

Odzyskując Jej Serce

396.2k Wyświetlenia · W trakcie · Amelia Hart
Nigdy nie wiadomo, co nadejdzie pierwsze - jutro czy niespodziewane wydarzenie.
Tak jak zamężna Selena Fair nigdy by nie pomyślała, że skończy w łóżku z mężczyzną, którego spotkała tylko raz...
I że ten mężczyzna okaże się jej mężem, którego nigdy wcześniej nie poznała!
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....

Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....

381.3k Wyświetlenia · Zakończone · Jcsn 168
Czy wierzysz w mity? Właśnie kiedy Lucy myśli, że gorzej być nie może, sytuacja się pogarsza. Cztery lata temu straciła wszystko podczas ataku zbuntowanych wilków. Była maltretowana, głodzona, odrzucona i złamana. Gdy zbliżają się jej osiemnaste urodziny, zaczynają dziać się dziwne rzeczy, które mają miejsce tylko raz na stulecie. Znajduje przyjaźń w najmniej spodziewanym miejscu i ucieka, aby odkryć swoją prawdziwą naturę z pomocą najniebezpieczniejszego Alfy. Uwaga: Ta trylogia o wilkołakach nie jest przeznaczona dla osób poniżej 18 roku życia ani dla tych, którzy nie lubią dobrego lania. Zabierze cię w podróże po całym świecie, rozśmieszy, sprawi, że się zakochasz, złamie ci serce i być może pozostawi cię z rozdziawioną buzią.