Rozdział 115

Serena’s POV

Hades niczego nie chciał. Nie zwlekał. Nie patrzył na mnie jak na zdobycz. Po prostu zauważył, że nie jadłam. I tyle. A teraz cisza, którą po sobie zostawił, sprawiła, że poczułam się mała, winna, nawet za to, że pomyślałam najgorsze.

Westchnęłam i podniosłam paczkę, odkładając ją na ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie