Rozdział 117

Serena’s POV

Przełknęłam ciężko, czując, jak gardło się zaciska. Moje palce drgały na udach, ale nie odrywałam wzroku od Aesona. Ciężar moich słów osiadł między nami, a on jeszcze nic nie powiedział.

Dodałam więc: „Chciałam najpierw przeprosić... bo tak trzeba. Dlatego zgodziłam się pójść za tobą ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie