Rozdział 126

Serena's POV

Przez chwilę wyglądał jak jeleń złapany w światła reflektorów. Potem zaśmiał się, pocierając tył szyi. „Nic, czego nie mogę ukraść.”

Puścił mi oczko. Przewróciłam oczami i odwróciłam się, zasłaniając telefon ciałem, gdy odeszłam na bok.

Nacisnęłam przycisk połączenia.

„Halo?” głos m...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie