Rozdział 166

Punkt widzenia Sereny

Naciskałam dalej, mój głos łamał się, ale był stanowczy. „Nigdy tego nie chciałam, Auroro. Nie prosiłam o to. Bogini, los, cokolwiek chcesz to nazwać, wciągnęło mnie w ten bałagan. Nie jestem twoim wrogiem. Nie zabrałam ci Aesona.”

Jej usta drżały, a ręka zaciśnięta na nożu p...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie