Rozdział 169

Perspektywa Sereny

Zabrakło mi tchu, a ból ścisnął mi klatkę piersiową. „Nie. Nie możesz tego zrobić…”

„Zamknij się!” krzyknęła, rzucając pustą beczkę w moją stronę. Roztrzaskała się o podłogę, rozpryskując resztki benzyny na moje nogi.

A potem, jakby szaleństwo nie osiągnęło jeszcze szczytu, się...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie