Rozdział 17

Sereny punkt widzenia

Powietrze w windzie było duszące, choć nie z powodu braku przestrzeni – to był on. Hades. Jego obecność była przytłaczająca, jego aura zbyt intensywna. Stałam w najdalszym kącie windy, przyciskając plecy do chłodnej stalowej ściany, jakby to mogło mnie jakoś ochronić przed jeg...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie