Rozdział 229

Perspektywa Sereny

Byłam oszołomiona. Przez chwilę widelec w mojej ręce zawisł w powietrzu, moje knykcie zbielały wokół niego. Oczy Hadesa były spokojne, nieprzeniknione, jakby w jakiś sposób rozumiał pytanie Quinty i już zdecydował, jak sobie z nim poradzić.

Ja? Chciałam, żeby ziemia mnie pochłon...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie