Rozdział 37

POV Sereny

Wyszłam z biura Aesona z niespokojnym umysłem, nie mogąc pozbyć się uporczywego obrazu Aurory. Była bez wątpienia pełna gracji, jej postawa była naturalna, ale jej złote oczy straciły swój urok, gdy tylko spotkały się z moimi. Nie było w nich ciepła, tylko cichy nadzór, ukryte wyzwanie,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie