Rozdział 41

Serena's POV

Moja mama zeszła z werandy, a skrzypiący dźwięk drewna pod jej stopami przyciągnął moją uwagę. Podeszła do mnie, jej oczy szeroko otwarte, gdy przyglądała się trzem Alfom stojącym przede mną.

„O mój Boże,” wyrwało jej się, jej głos pełen zachwytu, jakby właśnie zobaczyła coś niesamowi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie