Rozdział 57

Punkt widzenia Sereny

Delikatny pocałunek wylądował na moim czole, pozostając o sekundę za długo.

Zamarłam.

„Co powiesz na to?” zapytał, jego głos był niski, szorstki z czymś nieznanym.

„Alpha Aeson…” wyszeptałam.

Jego spojrzenie pociemniało. „Dlaczego wciąż jesteś ze mną formalna?”

Przełknęła...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie