Rozdział 70

Serena POV

Moje oczy rozszerzyły się, jakby chciały pochłonąć całą ciemność.

Hades.

To był Hades.

Minęło jedno uderzenie serca. Potem kolejne.

Jego oddech muskał mój policzek, ciepły, przesiąknięty czymś, co pachniało jak dym sosnowy i letni pot. Jego zwężone oczy, te przerażające niebieskie, b...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie