Rozdział 85

Serena POV

Zakrztusiłam się powietrzem. „Co? Nie! Jezu, nie jestem.”

Zrobiła krok bliżej. „Więc kogo kochasz?”

Moje usta się otworzyły, ale nic nie wyszło.

Odwróciłam wzrok, zwlekając. „Co masz na myśli? To tylko moi szefowie.”

Uniosła brew. „Nie wydaje się, żeby traktowali cię jak zwykłego pra...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie