ROZDZIAŁ 57

Tam była, zwinięta w pozycji embrionalnej, z włosami rozpuszczonymi wokół niej w jedwabnej koszuli nocnej. Była doskonałym obrazem niewinności, spokoju i piękna. Była kobietą, to pewne, z wyraźnym zarysem piersi ponad dekoltem sukni i oczywistym łukiem bioder i pośladków, ale wyglądała jak dziecko w...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie