

Niechciany Alfa
K. K. Winter · Zakończone · 157.9k słów
Wstęp
Ewangelina to zwykła ludzka dziewczyna, urodzona i wychowana w mieście zdominowanym przez zmiennokształtnych. Dzięki swojej beztroskiej i impulsywnej naturze, wpada w sytuację bez wyjścia.
Jedna pochopna decyzja i Ewangelina kończy otoczona grupą zmiennokształtnych, uwięziona w ich pożądliwych spojrzeniach, nie mogąc się uwolnić. Młoda kobieta zostaje uratowana przez zamaskowanego mężczyznę, nie mając szansy podziękować nieznajomemu, zanim ten znika tak szybko, jak się pojawił, pozostawiając ją w zastanowieniu nad tożsamością swojego wybawcy.
Ciągle kwestionuje swoje zdrowie psychiczne, aż do nocy ludzkich gier miłosnych, kiedy zostaje schwytana przez swojego wybawcę. Mężczyzna, który nigdy nie zdjął swojej maski - Eros.
Pochylił się bliżej do zagłębienia jej szyi, głęboko wdychając jej zapach. W odpowiedzi jej ciało zadrżało, a motyle zatańczyły w jej brzuchu.
"Twoje ciało - każdy jego cal, każda krzywizna należy do mnie. Twoje jęki, twoje krzyki, twoja przyjemność i ból - to wszystko jest moje. Odważ się mi sprzeciwić, kochanie, a będę musiał pokazać ci, jak znaleźć przyjemność w bólu."
Uwaga dla czytelników: Mocny język. DUŻO treści erotycznych. Ta książka zawiera scenę przemocy/znęcania się, która nie jest dla osób o słabych nerwach.
Sprawdź kontynuację
Rozdział 1
Ewa
"Kto tam?" krzyknęła Ewa, nie zwracając się do nikogo konkretnego.
Szła już od godziny, ale od kilku minut nie mogła się pozbyć uczucia, że ktoś ją obserwuje, a może nawet śledzi.
Ewa, głupia dziewczyno, nie widziałaś horrorów? Ewa przewróciła oczami na tę uwagę, która nagle wdarła się do jej myśli. Irytujący głos sumienia wskazywał, jak czasami potrafi być naiwna. Chciała się rozejrzeć, pozwolić oczom przejrzeć słabo oświetlone ulice i dostrzec coś. Zamiast tego wzięła głęboki oddech i spróbowała przyspieszyć krok. Ewa była już całkiem blisko domu. Przypomniała sobie, żeby zachować spokój; nie była w niebezpieczeństwie. Nagle ktoś złapał ją za talię. Druga ręka zakryła jej usta, a ciało zostało brutalnie wciągnięte do ciemnego zaułka. Nie mogła krzyknąć o pomoc, nawet gdyby nie zamknął jej ust, głos zniknął przy pierwszym spojrzeniu na oczy porywacza.
"No, no, co my tu mamy? Mały przestraszony zając, co? I do tego całkiem ładny." Nieznajomy uśmiechnął się, a jego oczy pociemniały, gdy bezwstydnie wpatrywał się w piersi Ewy. Zadrżała z obrzydzenia, świadoma, czego nieznajomy od niej chce. Jego uśmiech poszerzył się, odsłaniając długie kły, które wyglądały, jakby mogły prawie przebić jego wargi. Ewa drżała z przerażenia, nieznajomy ścisnął jej talię mocniej, zbliżając ich ciała tak blisko, że nie było między nimi miejsca. Pochylił twarz do jej szyi, wdychając jej zapach, wydając z siebie pomruk zadowolenia.
"Gdybym wiedział, że ludzki strach pachnie tak podniecająco, przeleciałbym wielu, zanim cię złapałem," zaśmiał się. Złośliwy, brzydki śmiech, mrożący Ewę do szpiku kości.
"Diego! Szukaliśmy cię wszędzie. Wygląda na to, że złapałeś przekąskę. Nie podzielisz się z najbliższymi przyjaciółmi? Jestem rozczarowany," powiedział inny mężczyzna, pojawiając się obok nich niemal natychmiast.
To zmiennokształtni; żaden człowiek nie porusza się tak szybko jak oni.
Ewa mogła prawie poczuć smak Śmierci na języku. Spojrzała na nowo przybyłego. Mężczyzna, który wciągnął ją do zaułka, był wysoki i muskularny, jego włosy ciemne jak węgiel, a na ustach miał chorobliwy uśmiech. Drugi mężczyzna, który właśnie się pojawił, był nieco niższy od swojego tak zwanego przyjaciela, ale wciąż dużo wyższy od Ewy. Był blondynem, jego włosy były niechlujnie ułożone. Zamknęła oczy, bojąc się zobaczyć, co się wydarzy, prawie próbując opuścić swoje ciało, dopóki nie skończą. Mężczyźni zaczęli się kłócić, Ewa nie miała wyboru, musiała słuchać.
"A co, jeśli nie zamierzałem się dzielić? Ta jest moja; znalazłem ją i złapałem bez żadnej pomocy. To sprawiedliwe, że cieszę się swoim zwycięstwem sam." Porywacz Ewy ryknął z gniewu, przyciskając jej ciało do ściany z taką siłą, że jej oddech utknął w płucach.
"No weź, stary, daj mi tylko spróbować tej jednej. Z przyjemnością podzielę się następną z tobą, tak samo zrobią Damien i Clyde. Jesteśmy przyjaciółmi - dzielenie się to troska," powiedział blondyn drwiącym tonem, rzucając spojrzenie na przerażoną dziewczynę, uwięzioną przez jego przyjaciela. Niestety, nie było w nim żadnej skruchy za plany, jakie mieli wobec człowieka.
"Powiedziałem nie. Idź i znajdź inną. Ta jest moja. Nie wkurzaj mnie, Haze zaraz się zacznie, a ja nie przestanę, dopóki nie rozerwę tej suki na pół. I tak nie będziesz miał nic do zabawy, po co marnować czas?" Porywacz, Diego, zaśmiał się zimno, rzucając śmiertelne spojrzenie swojemu przyjacielowi.
"Proponuję sprawiedliwy podział dla wszystkich. Ty pójdziesz ostatni; jesteś najbardziej pierwotny z nas. My ją wypróbujemy. Krótkie smakowanie, jeśli można - i odejdziemy. Potem możesz ją zabić, jak tylko chcesz. To jedyna cipka w promieniu pięciu mil. Daj nam spokój, Diego! Będę ci bardzo wdzięczny," jęknął, krzyżując ramiona na piersi. Ewa otworzyła oczy i spojrzała gorączkowo między obu mężczyzn. Miała umrzeć od pazurów zmiennokształtnego. Milion myśli wdarło się do jej umysłu, próbując znaleźć sposób na wyjście z tej sytuacji, ale żadna nie sugerowała, jak uciec dwóm do czterech dorosłym zmiennokształtnym, którzy planują ją zgwałcić. Sama myśl o gwałcie sprawiała, że drżała jeszcze bardziej; łzy płynęły po jej policzkach; jej ciało było sparaliżowane pod jego mocnym uściskiem.
"Dobrze. Jesteś mi winien część z następnych trzech, które dostaniesz. Umowa?" Jej porywacz przywrócił Ewę do rzeczywistości, odzywając się. Czy oni negocjują na ten temat? Czy decydują, ile kobiet każdy z nich dostanie do zgwałcenia? Jak chorzy są ci mężczyźni?
"Trzy? Nie podnosisz trochę za wysoko poprzeczki? Jedna kobieta za tak duży udział? Nie wiem, stary. Może to nie być warte," drugi mężczyzna wzruszył ramionami, jego spojrzenie paliło skórę Ewy. Jego oczy utkwiły na jej biodrach przez chwilę.
"Może, ale ta pachnie strachem. Jej zapach sprawia, że chcę ją rozerwać bardziej niż kogokolwiek wcześniej. Poza tym, to trochę ryzykowne, ludzie są zabronieni do parowania się podczas zamroczenia. Trochę adrenaliny i mnóstwo przyjemności," ostatnie słowa opuściły jego usta, a on pochylił się do szyi Ewy. Przejechał językiem od zagłębienia jej szyi do za ucho, wywołując opór swojej ludzkiej ofiary.
"Nie waż się walczyć; jeśli to zrobisz - to tylko będzie boleć. Jeśli będziesz grzeczna, może sprawię, że poczujesz się dobrze. Nic nie obiecuję," szepnął jej do ucha, lekko gryząc je. Drugi nieznajomy obserwował ich, chichocząc z rozbawieniem na widok przerażonej twarzy Ewy.
"Umowa," blondyn warknął i wyciągnął pazury, rozrywając bluzkę Ewy na kawałki. Obaj mężczyźni spojrzeli na siebie i uśmiechnęli się, jakby telepatycznie wydając rozkazy. Diego podniósł ją, podczas gdy blondyn złapał za jej spodnie, rozpinając je i ściągając jednym gwałtownym ruchem. Próbowała krzyczeć, ale każdy dźwięk wychodził stłumiony. Ewa kopała nogami, ale to na nic się zdało, zwłaszcza przeciwko zmiennokształtnym mężczyznom. Położyli ją na zimnym betonie i przytrzymali. Z Diego trzymającym jej nadgarstki, blondyn ustawił się między jej nogami. Gdy miał zamiar rozerwać jej majtki, Ewa zacisnęła oczy, nie mogąc powstrzymać łez ani już walczyć. Przegrała. Niespodziewanie, blondyn został od niej oderwany. Gdzieś w oddali usłyszała dzikie warczenie i ryki. Rozejrzała się gorączkowo, zauważając, jak zdezorientowany stał się jej porywacz. Dźwięk skomlenia, po głośnym łomocie, dołączył do poprzednich dzikich odgłosów.
"Zakończyłeś już zabawę w chowanego, Ethan? Rusz się tutaj, albo wezmę tę ludzką dla siebie." Wyraźnie zirytowany, Diego trzymał Ewę z siłą, która prawie łamała jej delikatne kości, nie przejmując się, że jego ludzka ofiara była znacznie bardziej krucha niż on sam.
"T-to... Diego... T-to jest nielegalne. My, my nie możemy." Ewa usłyszała głos blond zmiennokształtnego w oddali. Brzmiał pęknięty, pełen bólu. Diego zaśmiał się, umieszczając oba nadgarstki Ewy w jednej ręce i powoli przyjmując tę samą pozycję, między jej nogami, jak jego przyjaciel kilka minut wcześniej.
"Dla mnie w porządku! Więcej do smakowania i cieszenia się," powiedział, uśmiechając się do przerażonej Ewy. W tym świetle zauważyła jego półzgniłe, żółte zęby. Poczuła mdłości. Nie tylko z powodu stanu jego zębów, ale również z powodu jego ogólnego wyglądu. Przypominał jej bezdomnego - brudne, porwane ubrania, ciemne kręgi pod oczami, błysk "szaleństwa" tańczący w czarnych jak smoła oczach. Ewa próbowała znaleźć swój głos. Teraz, gdy nie zaciskał jej ust, mogła błagać o litość.
"Proszę, nie. Przestań, nie rób tego, proszę," Ewa szlochała, trzymając się resztek nadziei, że ją uwolni. Ale usta Diego rozciągnęły się w szeroki uśmiech i zaczął maniakalnie mówić, jak powinna go błagać więcej, jak uwielbia widzieć ból w jej oczach. Podobnie jak jego przyjaciel wcześniej, Diego został oderwany od przerażonej Ewy. Tym razem widziała wszystko w akcji. Diego próbował walczyć, ale został przytrzymany przy najbliższej ścianie przez zamaskowanego nieznajomego. Diego warczał i ryczał; tajemniczy mężczyzna milczał. Rzucił jedno spojrzenie na Ewę, skinął głową i złamał kark Diego, zrzucając bezwładne ciało na beton. Ewa drżała ze strachu, zastanawiając się, co teraz zrobi z nią nieznajomy. Czy jest tu, żeby ją zgwałcić, tak jak zamierzali tamci dwaj? Czy jest tu, żeby ją zabić? Nieznajomy podszedł do półnagiej Ewy ostrożnie, jego oczy ukryte pod maską. Rzucił na nią płaszcz przeciwdeszczowy i odwrócił się, by odejść.
"Idź do domu!" rozkazał, zanim zniknął w cieniu.
Ostatnie Rozdziały
#95 KONIEC
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#94 Halloweenowa część specjalna 3.
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#93 Halloween specjalna część 2.
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#92 Część specjalna Halloween 1.
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#91 91. Dodatkowy rozdział: Epilog (18+)
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#90 90. Jesteśmy rodziną.
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#89 89. Mamusiu, obudź się!
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#88 88. Straciliśmy księżniczkę.
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#87 87. Mamusiu!
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#86 86. Twoja matka.
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty
Kiedy przyjmuje lukratywną ofertę leczenia Adama Havena, bezwzględnego prezesa Haven Enterprise, Irene znajduje się w sąsiedztwie najpotężniejszego człowieka w Silver City. Przywiązany do wózka inwalidzkiego po wypadku, Adam jest przyzwyczajony do kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Jednak jego nowa lekarka okazuje się irytująco odporna na jego autorytet, nawet gdy jej jaśminowe perfumy wywołują wspomnienia, których nie może do końca uchwycić.
Gdy napięcie między lodowatym prezesem a upartą lekarką narasta, trójka genialnych dzieci pracuje za kulisami nad "Operacją Szczęście Mamy". W końcu, czy mogłyby prosić o lepszego ojca niż człowiek, który przeszedł ich test DNA?
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Pan Ryan
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.
Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.
Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.
Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!
Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.
Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Ukoronowana przez Los
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”
——
Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Moi Zaborczy Alfa Bliźniacy Na Partnera
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Odzyskując Jej Serce
Tak jak zamężna Selena Fair nigdy by nie pomyślała, że skończy w łóżku z mężczyzną, którego spotkała tylko raz...
I że ten mężczyzna okaże się jej mężem, którego nigdy wcześniej nie poznała!
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)