Jego Niechciana Żona

Jego Niechciana Żona

Sweetstuff1111 · Zakończone · 62.4k słów

892
Gorące
199.9k
Wyświetlenia
7.4k
Dodano
Dodaj do Półki
Rozpocznij Czytanie
Udostępnij:facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

Wstęp

Sabrina Reed jest żoną Nathana Aldena, ale nie z jego wyboru...
"Znalazłem ją w takim stanie, proszę pana." ogłasza strażnik.
Sabrina przeciera oczy, żeby usunąć zamglenie z widzenia.
"Co ty tu robisz, Sabrino?" Nathan mówi przez zaciśnięte zęby.
Ona siada i poprawia swoje rozczochrane włosy.
"Co ty tu robisz?" mówi głośniej tym razem, domagając się odpowiedzi. Miał na sobie czarny garnitur i białą koszulę z guzikami. Jego brwi były zmarszczone, a ramiona skrzyżowane.
"Wracałam późno w nocy, a strażnika nie było, więc po prostu zasnęłam."
Odprawia strażnika skinieniem głowy i patrzy na nią podejrzliwie. "Gdzie byłaś wczoraj w nocy?"
Ziewa. "Wolontariuszką w schronisku dla zwierząt."
"Wstań," rozkazuje surowo. "Oczekujesz, że w to uwierzę? Czy schroniska dla zwierząt nie zamykają się o przyzwoitej porze?"
Ona nadal siedziała, bo jej nogi były obolałe.
"Tak, ale..."
"Wstań!" krzyczy tym razem.
Jego krzyk ją zaskakuje, powodując, że wpada w panikę i natychmiast wstaje. Jej kolana natychmiast się pod nią ugięły. Wszystkie mięśnie nóg były poskręcane i pulsowały bólem. Bierze gwałtowny wdech i próbuje się złapać.
"Cholera." Chwyta ją i bez wysiłku podnosi w swoje ramiona.
"Co się z tobą dzieje?" pyta, wkładając ją do swojego czarnego luksusowego samochodu. Nawet nie zauważyła, że podjechał nim pod bramę.
Zanim zdążyła mu odpowiedzieć, zamknął drzwi. Następnie wsiada na miejsce kierowcy i rusza samochodem podjazdem przed rezydencję.
"Odpowiedz mi." szczeka "Wiesz, jak to musi wyglądać?" Spogląda na nią, oczekując odpowiedzi.
"Co?" mamrocze cicho.
"Że nie wiedziałem, że moja żona zniknęła na całą noc?"

Rozdział 1

Sabrina zamarła, gdy jej teściowa nagle wpadła do jej sypialni. Siedziała przed toaletką, czesząc swoje długie, kasztanowe włosy, kiedy Vivian weszła bez pukania. To był prawdziwy szok. Nikt nigdy nie przychodził do jej pokoju, ledwie z nią rozmawiali, czy nawet zauważali jej obecność. Prawie na nią nie patrzyli, ale oto jej teściowa zachowuje się, jakby miała prawo wchodzić bez zaproszenia.

Wciąż miała na sobie czarną nocną koszulę z poprzedniej nocy i miała na twarzy ten wyniosły, sztywny wyraz, który zawsze nosiła. Jej paznokcie były perfekcyjnie zrobione, pomalowane na czerwono, a włosy wisiały nad ramionami, idealnie wyprostowane. Elegancka jak zawsze. Zbliżyła się do jednego z czterech słupków łóżka, dotykając rzeźbień, podczas gdy jej wzrok spotkał się z odbiciem Sabriny w lustrze. "Wszystkie twoje rzeczy muszą zostać przeniesione do pokoju Nathana."

"Po co?" Wyszła za jej syna czternaście długich, nudnych miesięcy temu, i to nie było z wyboru żadnej ze stron. Odłożyła szczotkę i odwróciła się na krześle. Rozumiała udawanie, gdy byli razem publicznie, ale nie widziała powodu, by dzielić pokój z mężczyzną, którego ledwo znała.

"Clarissa, Jacob i dzieci będą u nas przez jakiś czas. Sprzedali dom szybciej niż się spodziewali, i będą tu, dopóki nie znajdą nowego."

Clarissa to pierwsze dziecko Vivian i Desmonda Aldenów. Nie mieszkała w domu od lat. Wyszła za mąż i dopiero co urodziła czwarte dziecko kilka miesięcy temu. Sabrina spotkała swoją starszą szwagierkę po raz pierwszy na fałszywym ślubie. Była taka miła dla kobiety, którą uważała za miłość swojego brata.

"Czy Nathan wie?" Spojrzała na swoje odbicie i założyła perłowe kolczyki.

"Tak, i nie jest z tego zadowolony."

"No, to nas już dwoje."

Vivian przewróciła oczami.

Clarissa i ich młodsza córka Baylee nie miały pojęcia, że małżeństwo ich brata to wielka fikcja. Jedynymi osobami, które wiedziały, byli ich rodzice, a pokojówki i lokaje nie byli ślepi, ale byli dobrze opłacani.

"Kiedy przyjeżdżają?" Sabrina przypomniała sobie zapytać tuż przed tym, jak ręka Vivian dotknęła klamki drzwi.

"Za tydzień. Poproś Wandę, żeby ci pomogła." Rozkazała, zanim zamknęła drzwi.

Została sama na łóżku, wspominając, jak jej życie doszło do tego punktu. Jej ojciec błagał ją, by wyszła za mąż, wykorzystując poczucie winy z powodu jego raka. Ostatnią rzeczą, jakiej chciała, było wyjść za mężczyznę, który jej nie chciał. Bolało ją to bardziej, niż się spodziewała. Czternaście miesięcy spędzonych w swoim pokoju na czytaniu, z upartą postawą, odmawiając proszenia o cokolwiek.

Nie miało jej boleć to, że ci ludzie jej nienawidzą. Nie miało jej sprawiać przyjemności, gdy jej mąż pocałował ją przy ołtarzu.

Jej mąż też nie miał być zmuszony do poślubienia jej.

Jak ona ma spać w tym samym pokoju z mężczyzną, który jej nie znosi? Mężczyzną, który pozwolił pokojówce zaprowadzić ją do pokoju w noc ich ślubu. Jej oczy mimowolnie zamykają się, gdy przypomina sobie ten moment.

Nathan ma dwadzieścia siedem lat, jest silnym, dobrze zbudowanym mężczyzną o wzroście 1,95 m, z piwnymi oczami i krótkimi czarnymi włosami. Jego ciało jest wyrzeźbione niczym grecki bóg. Jedynym powodem, dla którego to wiedziała, było to, że obserwowała go podczas ich podróży poślubnej. Tak, musieli na nią pojechać. Z jakiegoś powodu było bardzo ważne, aby utrzymać iluzję.

Cały tydzień spędzili na Bermudach, gdzie ją ignorował i skupiał się na pracy i telefonie. Pokój miał jedno łóżko, a on wybrał spanie z dala od niej, na kanapie. To nie powstrzymało jej od podziwiania go. Nienawidziła tego, ale była do niego przyciągana. Obserwowała go, jak zdejmował ubrania przed porannym prysznicem; obserwowała go, jak pływał w krytym basenie, który mieli w apartamencie. Cała podróż była dla niej pełna napięcia, ale mimo że odczuwała te wszystkie emocje, tak naprawdę nie chciała, aby był blisko niej.

Nie mogła pozwolić, aby powtórzyła się sytuacja z podróży poślubnej. Szybko podjęła decyzję, gdy prasowała swoją elegancką, prostą, białą sukienkę i wygładzała z niej zagniecenia. "Muszę coś zrobić." W przeciwnym razie to będzie nie do zniesienia.

Wychodząc z sypialni, przeszła długimi korytarzami i wspięła się po schodach. Tam znajdowały się sypialnie główne, a wszystko inne, w tym jej sypialnia, było na dole. Rezydencja była tak ogromna, że jeśli nie szukało się kogoś konkretnego, trudno było kogoś znaleźć.

Ned, jeden z lokajów, wyglądał na zaskoczonego, gdy szła w jego kierunku. Nigdy tam nie chodziła, ale w końcu musiała coś zrobić. Jej życie utknęło w zawieszeniu, czuła się jakby nie mogła oddychać, będąc zamknięta i ukryta w pokoju gościnnym.

"Czy pan Alden jest w swoim pokoju?" Zapytała.

"Tak, proszę pani. Wydaje mi się, że jest."

"Dziękuję." Minęła kilka dużych brązowych drzwi po drodze i w końcu dotarła do jego pokoju. Lekko zapukała i przełknęła gulę, która utworzyła się w jej gardle.

Otworzył drzwi i stał tam, patrząc na nią zdezorientowanym wzrokiem. Miał na sobie rozpiętą białą koszulę z kołnierzykiem i wyglądał, jakby właśnie się ubierał. Jego kołnierz i rękawy były nieposkładane, a zapach jego żelu pod prysznic unosił się w powietrzu. Co sprawiło, że była jeszcze bardziej zdenerwowana, to jego wzrok, który powoli wędrował po jej ciele.

Dokładnie wiedziała, po co tu przyszła, ale teraz nie mogła wydusić z siebie słowa. Oczy utkwione w nim, nerwowo bawiła się palcami. "Ja... um... ja..."

Spojrzał na swój Rolex, dając jej wyraźne ostrzeżenie, że marnuje jego czas.

"Chciałam tylko o coś zapytać." W końcu wydusiła.

Spojrzał na łóżko, a potem z powrotem na nią. "Nie mam czasu, ale możemy o tym porozmawiać przy śniadaniu. Zejdę za chwilę." Zamknął drzwi.

Zbiegła na dół i usiadła przy stole w jadalni, czując się jak kompletna idiotka. Dlaczego nie mogła po prostu powiedzieć tego, co miała na myśli? Dlaczego on musiał sprawiać, że była tak cholernie zdenerwowana?

Miał tendencję do wywoływania takich reakcji u wszystkich. Nawet zanim go poślubiła, słyszała o nim. Człowiek, który nie tolerował bzdur. Przejął firmę ojca i z milionów zrobił miliardy. Jej ojciec czytał dział biznesowy gazety jakby to była jego biblia, więc widziała wiele artykułów o rodzinie Alden. Czytała o jego bezwzględnych taktykach i agresywnym wznoszeniu się na szczyt.

Nigdy przez te wszystkie lata jej ojciec nie wspomniał, że zna kogokolwiek z nich.

Z zamyślenia wyrwał ją zapach jej ulubionych rogalików z czekoladą.

Ned wszedł i postawił śniadanie. Dwie sekundy później wszedł Nathan i usiadł na krześle.

Znowu była zdenerwowana i nie podniosła na niego wzroku.

"O czym chciałaś ze mną porozmawiać?" Zaczął jeść.

Wzięła kęs, przełknęła i powoli podniosła głowę, by spotkać jego spojrzenie. Jej usta otworzyły się, a z nich wydobył się cichy westchnienie. Rzadko na nią patrzył, a teraz, gdy cała jego uwaga była skupiona na niej, zaczęła mieć problemy z myśleniem.

Wyglądało na to, że traci cierpliwość wobec jej milczenia, więc pokręcił głową i skupił się na swoim talerzu.

"Naprawdę się nudzę. Chciałabym znaleźć pracę albo może gdzieś się zaangażować jako wolontariuszka. Czy to ci odpowiada?"

Uniósł brew, ale nie odpowiedział. Jadł i jadł, a po kilku minutach, gdy wciąż nie odpowiedział, zaczęła się zastanawiać, czy w ogóle odpowie. Chwile niezręcznej ciszy ciągnęły się w nieskończoność.

W końcu, po tym, co wydawało się wiecznością, odpowiedział. "Rób, co chcesz. Upewnij się, że wrócisz, zanim ochrona skończy swoją zmianę."

Zawsze myślała, że ochrona pilnuje bramy 24/7. Nie miało to znaczenia, była pewna, że wróci na czas, zanim odejdą.

"Dobrze." Ugryzła wargę z radością. "Dziękuję."

Nathan wydawał się unikać jej za wszelką cenę. Jej sypialnia była na drugim końcu domu, na innym piętrze. Nigdy na nią nie patrzył ani nie rozmawiał z nią bezpośrednio. Dziś był pierwszy raz, kiedy jedli razem. Zwykle czekała, aż wszyscy skończą posiłek. Nikt nigdy jej nie szukał, w tym Nathan. Kto mógłby go winić? Nie miała pojęcia, czym jej ojciec go szantażował.

Ben Reed, jej ojciec, odmówił powiedzenia jej czegokolwiek. Błagała i prosiła go, by nie zmuszał jej do małżeństwa. "Mam tylko 22 lata." Walczyła. Jego jedyną odpowiedzią było, że miał swoje powody. Powiedział jej, że upewni się, że nigdy nie będzie źle traktowana.

"Będziesz miała zapewnioną opiekę, a wkrótce się o tym przekonasz." Wciąż protestowała i nawet spakowała swoje rzeczy w środku nocy. Została złapana przy drzwiach.

"Umieram, Sabrino." Przyznał jej ojciec. "Chemioterapia przestała działać." Miała rękę na klamce drzwi wejściowych, gdy to powiedział. Stał w progu kuchni z filiżanką czegoś ciepłego w dłoniach. "Wiem, że to nie jest sprawiedliwe wobec ciebie. Ale proszę, zaufaj mi. Wyjdź za niego. To ostatnia rzecz, o którą cię proszę."

Łzy spłynęły jej po policzkach. Nie była osobą, która często płacze – to był drugi raz w jej życiu, kiedy płakała.

Pobiegła do ojca, objęła go i zaczęła gwałtownie płakać. "Proszę, powiedz mi, że kłamiesz."

Była stuprocentową córeczką tatusia. Jego rozpieszczoną księżniczką. "Wszystkie trzy jego dziewczynki, jak mawiał." Jej matka Mariel i siostra Gracie również były częścią tej rodziny. Opiekowała się ojcem, kiedy matki nie było w pobliżu, co zbliżyło ich do siebie jeszcze bardziej.

"Czemu musisz pracować?" Nathan przerwał jej tok myśli.

Mrugnęła, przypominając sobie, że Nathan wciąż tam siedział i patrzył na nią.

"Nie wiem... Chyba po prostu... żeby mieć coś do roboty."

Jedna z jego brwi uniosła się ponownie. Wstał i rzucił serwetkę na stół. "Baw się dobrze."

Desmond Alden wszedł do jadalni, akurat gdy jego syn wychodził. Nie wyglądał na zadowolonego z jej widoku. Natychmiast odwrócił wzrok. Upewniali się, że czuła się niechciana. Nikt z nią nie rozmawiał, poza starszą siostrą Nathana, Clarissą.

Młodsza siostra Nathana, Baylee, od samego początku coś podejrzewała. Upewniła się, że Sabrina też o tym wie. Na mniej niż godzinę przed ślubem, Baylee skonfrontowała ją. Złapała ją za ramiona i odciągnęła od lustra w garderobie. "Czy jesteś w ciąży?" Zażądała odpowiedzi.

"Nie." Usunęła rękę Baylee z jej ramienia, a potem wyciągnęła tren sukni spod sześciocalowego obcasa.

"To dlaczego, do diabła, on się z tobą żeni? I dlaczego, do diabła, wszyscy milczą na ten temat?"

"Zapytaj swojego brata." Miała dość tego, że wszyscy traktują ją jak niechcianego gościa na własnym ślubie.

"Znam mojego brata i nigdy nie chciał się żenić. Teraz wracam ze szkoły, a on nagle bierze ślub?" Pokręciła głową. "I zdecydowanie nie wygląda na szczęśliwego."

"Zapytam jeszcze raz... dlaczego nie zapytasz swojego brata? Zapytaj go, dlaczego ma kwaśną minę. Powiedz mu, że ja też chciałabym to wiedzieć." Była wściekła. Wszystko to spadło na jej barki jak ciężarówka. Chciała tylko uszczęśliwić swojego ojca.

Baylee spojrzała na nią groźnie, trzymając ręce na biodrach. "Słyszałam, że wy dwoje przeprowadzacie się do rezydencji Aldenów." Uśmiechnęła się złośliwie. "Powodzenia."

Sabrina wróciła myślami do teraźniejszości. Opuściła stół, poszła do swojej sypialni i opadła na łóżko. Życzyła sobie, żeby mogła wrócić do tego, jak było wcześniej.

Jej mama była pielęgniarką w szpitalu, a ojciec zarządzał magazynem fabrycznym. Uczyli ich, co jest dobre, a co złe, dostawali kieszonkowe co tydzień i jedli razem kolację każdej nocy. Zawsze pragnęła tego, co mieli jej rodzice. Szczęśliwego domu i rodziny. Teraz to bardzo mało prawdopodobne marzenie.

Ostatnie Rozdziały

Może Ci się spodobać 😍

Jednonocna przygoda z moim szefem

Jednonocna przygoda z moim szefem

1.6m Wyświetlenia · Zakończone · Ela Osaretin
Alkohol i złamane serce to zdecydowanie nie jest dobre połączenie. Szkoda, że dowiedziałam się o tym trochę za późno. Jestem Tessa Beckett i boleśnie zostałam porzucona przez mojego chłopaka po trzech latach związku. To doprowadziło mnie do tego, że upiłam się w barze i miałam jednonocną przygodę z nieznajomym. Zanim mógłby mnie następnego dnia uznać za puszczalską, zapłaciłam mu za seks i głęboko obraziłam jego umiejętności zadowalania kobiety. Okazało się jednak, że ten nieznajomy to mój nowy szef!
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

2.6m Wyświetlenia · Zakończone · Charlotte Morgan
"Przykro mi, pani Parker. Nie udało nam się uratować dziecka."

Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"

"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.

Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"

Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.

Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.

Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.


Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.

Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.

Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?

Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!

Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!

1.5m Wyświetlenia · Zakończone · Amelia Hart
Moja złośliwa przyrodnia siostra zagroziła życiu mojego brata, zmuszając mnie do poślubienia mężczyzny, o którym krążyły plotki, że jest niewyobrażalnie brzydki. Nie miałam wyboru i musiałam się zgodzić.
Jednak po ślubie odkryłam, że ten mężczyzna wcale nie był brzydki; wręcz przeciwnie, był przystojny i czarujący, a do tego był miliarderem!
Jego obietnica: Dzieci mafii

Jego obietnica: Dzieci mafii

840.1k Wyświetlenia · Zakończone · chavontheauthor
Zajście w ciążę z szefem po jednorazowej przygodzie i nagłe odejście z pracy jako striptizerka było ostatnią rzeczą, na jaką Serena liczyła, a na dodatek okazało się, że on jest dziedzicem mafii.

Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.

Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.

Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?

I czy w końcu poczują coś do siebie?
Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty

Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty

675.9k Wyświetlenia · Zakończone · Juniper Marlow
Pięć lat temu, Irene Sterling uciekła z Silver City w hańbie - w ciąży, wydziedziczona przez swoją biologiczną rodzinę i przybranych rodziców. Teraz wróciła jako renomowana chirurg, z trójką genialnych pięcioletnich dzieci u boku. Jej tajemnicza ciąża pozostaje jedyną zagadką, której nie potrafi rozwiązać, bez żadnych wspomnień z tej pamiętnej nocy.

Kiedy przyjmuje lukratywną ofertę leczenia Adama Havena, bezwzględnego prezesa Haven Enterprise, Irene znajduje się w sąsiedztwie najpotężniejszego człowieka w Silver City. Przywiązany do wózka inwalidzkiego po wypadku, Adam jest przyzwyczajony do kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Jednak jego nowa lekarka okazuje się irytująco odporna na jego autorytet, nawet gdy jej jaśminowe perfumy wywołują wspomnienia, których nie może do końca uchwycić.

Gdy napięcie między lodowatym prezesem a upartą lekarką narasta, trójka genialnych dzieci pracuje za kulisami nad "Operacją Szczęście Mamy". W końcu, czy mogłyby prosić o lepszego ojca niż człowiek, który przeszedł ich test DNA?
Zacznij Od Nowa

Zacznij Od Nowa

750.8k Wyświetlenia · Zakończone · Val Sims
Eden McBride całe życie spędziła, trzymając się zasad. Ale kiedy jej narzeczony porzuca ją na miesiąc przed ślubem, Eden ma dość przestrzegania reguł. Gorący romans to dokładnie to, czego potrzebuje na złamane serce. Nie, nie do końca. Ale to właśnie jest potrzebne Eden. Liam Anderson, spadkobierca największej firmy logistycznej w Rock Union, jest idealnym facetem na odbicie. Prasa nazwała go Księciem Trzech Miesięcy, ponieważ nigdy nie jest z tą samą dziewczyną dłużej niż trzy miesiące. Liam miał już sporo jednonocnych przygód i nie spodziewa się, że Eden będzie czymś więcej niż przelotnym romansem. Kiedy budzi się i odkrywa, że Eden zniknęła razem z jego ulubioną dżinsową koszulą, Liam jest zirytowany, ale dziwnie zaintrygowany. Żadna kobieta nigdy nie opuściła jego łóżka dobrowolnie ani go nie okradła. Eden zrobiła jedno i drugie. Musi ją znaleźć i zmusić do odpowiedzialności. Ale w mieście liczącym ponad pięć milionów ludzi znalezienie jednej osoby jest równie niemożliwe, jak wygranie na loterii, aż los ponownie ich łączy dwa lata później. Eden nie jest już naiwną dziewczyną, którą była, gdy wskoczyła do łóżka Liama; teraz ma sekret, który musi chronić za wszelką cenę. Liam jest zdeterminowany, by odzyskać wszystko, co Eden mu ukradła, i nie chodzi tylko o jego koszulę.

© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Szczenię Księcia Lykanów

Szczenię Księcia Lykanów

1.1m Wyświetlenia · W trakcie · chavontheauthor
„Jesteś moja, mały szczeniaku,” warknął Kylan przy mojej szyi.
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”


Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.

Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.

Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.

Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Błogość anioła

Błogość anioła

525.5k Wyświetlenia · Zakończone · Dripping Creativity
„Trzymaj się z daleka, trzymaj się z daleka ode mnie, trzymaj się z daleka,” krzyczała, raz za razem. Krzyczała, mimo że wydawało się, że skończyły jej się rzeczy do rzucania. Zane był więcej niż trochę zainteresowany, co dokładnie się dzieje. Ale nie mógł się skupić, gdy kobieta robiła taki hałas.

„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.

„Jak masz na imię?” zapytał.

„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.

„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.

„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.

„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.

******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Ukoronowana przez Los

Ukoronowana przez Los

557k Wyświetlenia · Zakończone · T.S
„Myślisz, że podzieliłabym się moim partnerem? Po prostu stałabym obok i patrzyła, jak pieprzysz inną kobietę i masz z nią dzieci?”
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”

——

Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Zastępcza Narzeczona Mafii

Zastępcza Narzeczona Mafii

396.2k Wyświetlenia · W trakcie · Western Rose
Przestrzeń między nimi zniknęła. Wygięła się ku niemu, przechylając głowę, gdy jego usta powoli wędrowały wzdłuż jej szczęki, a potem niżej.

Boże, chciała więcej.


Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.

Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.

Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Odzyskując Jej Serce

Odzyskując Jej Serce

394.6k Wyświetlenia · W trakcie · Amelia Hart
Nigdy nie wiadomo, co nadejdzie pierwsze - jutro czy niespodziewane wydarzenie.
Tak jak zamężna Selena Fair nigdy by nie pomyślała, że skończy w łóżku z mężczyzną, którego spotkała tylko raz...
I że ten mężczyzna okaże się jej mężem, którego nigdy wcześniej nie poznała!
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....

Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....

380.4k Wyświetlenia · Zakończone · Jcsn 168
Czy wierzysz w mity? Właśnie kiedy Lucy myśli, że gorzej być nie może, sytuacja się pogarsza. Cztery lata temu straciła wszystko podczas ataku zbuntowanych wilków. Była maltretowana, głodzona, odrzucona i złamana. Gdy zbliżają się jej osiemnaste urodziny, zaczynają dziać się dziwne rzeczy, które mają miejsce tylko raz na stulecie. Znajduje przyjaźń w najmniej spodziewanym miejscu i ucieka, aby odkryć swoją prawdziwą naturę z pomocą najniebezpieczniejszego Alfy. Uwaga: Ta trylogia o wilkołakach nie jest przeznaczona dla osób poniżej 18 roku życia ani dla tych, którzy nie lubią dobrego lania. Zabierze cię w podróże po całym świecie, rozśmieszy, sprawi, że się zakochasz, złamie ci serce i być może pozostawi cię z rozdziawioną buzią.