Poskramiacz Ognia

Poskramiacz Ognia

Amanda Steel · Zakończone · 103.8k słów

1k
Gorące
4.7k
Wyświetlenia
1k
Dodano
Dodaj do Półki
Rozpocznij Czytanie
Udostępnij:facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

Wstęp

„Zrób to jeszcze raz, śmiem cię wyzwać,” powiedział zimnym, niebezpiecznym, groźnym tonem, który sprawił, że spojrzałam na niego, chcąc go wyzwać.

Będąc sobą, nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam to właśnie.

„Albo co?”

„Zmień ton, księżniczko, bo inaczej możesz wpaść w poważne kłopoty,” wyszeptał, a jego oddech musnął moje usta, wywołując dreszcze na całym ciele.

„Nie możesz mi mówić, co mam robić. Nie jesteś moim Alfą i nigdy ci się nie podporządkuję, zwłaszcza komuś, kto trzyma mnie w niewoli jak jakąś służącą,” wyplułam te słowa prosto w jego twarz, nie przejmując się, co może pomyśleć lub zrobić.

Byłam wściekła i miałam dość tego, że jako mój partner traktował mnie tak źle.

Uśmiech zagościł na jego ustach, a on wsunął swoje ciało między moje nogi, zaskakując mnie szybkim ruchem.

„Naprawdę, maleńka? Nie podporządkujesz się mi? Zobaczymy.”

Rozdział 1

Perspektywa Nerissy

Krzyki, które przeszły w nocne wrzaski, wyrwały mnie z wygodnego snu. Usiadłam na łóżku, patrząc w ciemność i czując, jak moje serce bije coraz szybciej, próbując zrozumieć, co się dzieje. Drzwi do mojego pokoju otworzyły się gwałtownie, a światło z korytarza oślepiło mnie na chwilę, nie pozwalając zobaczyć, kto wszedł.

„Nerissa, wstawaj, kochanie! Teraz!” – głos mojej matki rozbrzmiał, gdy biegała po moim pokoju, biorąc plecak i pakując do niego ubrania i inne rzeczy.

Pocierając oczy, powiedziałam: „Mamo? Co się dzieje?”

Odwróciła się i podbiegła do mnie, siadając na moim łóżku i chwytając moją twarz w swoje dłonie. „Trwa atak. Przebijają się, więc musisz szybko wstać i ubrać się, bo musisz stąd uciec. Słyszysz mnie?” Jej oczy były pełne przerażenia, gdy patrzyła w moje, błagając, żebym zrozumiała, co do mnie mówi. Puściła moją twarz i zdjęła kołdrę, podciągając mnie za ramiona. „Pośpiesz się!” – ponaglała, biegnąc do okna, żeby spojrzeć na zewnątrz, zanim kontynuowała zbieranie moich rzeczy i wkładanie ich do plecaka.

Chwyciłam swoje dżinsy i koszulkę, ubrałam się, a potem założyłam czarną bluzę z kapturem. Wsunęłam trampki i skończyłam się ubierać, gdy mama podeszła do mnie. Odwróciła mnie i szybko założyła plecak na moje plecy.

Gdy tylko był zabezpieczony, odwróciła mnie do siebie, chwytając moją twarz jeszcze raz, żeby skupić moją całą uwagę na niej. „Nerissa, teraz słuchaj mnie uważnie.” Trzymała moją twarz, nie mówiąc ani słowa. Jakby czekała, żeby zobaczyć, czy zwracam uwagę, zanim kontynuowała. Skinęłam głową, przełykając ciężko i czując, jak moje serce bije w piersi, nie wiedząc jeszcze, co się wydarzy. „Musisz opuścić te ziemie. Uciekaj daleko stąd, Nerissa, nie oglądaj się za siebie, bez względu na wszystko! Uciekaj daleko na północ, do cioci Patrycji, ona będzie na ciebie czekać. Pamiętasz jeszcze, gdzie mieszka, prawda, kochanie?” – zapytała moja mama.

Skinęłam głową, mówiąc ledwo słyszalnym szeptem. „T-tak, pamiętam, ale, mamo, dlaczego to mówisz? Nie pójdziesz ze mną?” Słyszałam lekki panikę w swoim głosie, zadając jej pytania.

Zamknęła oczy, zanim oparła swoje czoło o moje, zmuszając mnie do zamknięcia oczu. Poczułam, jak całuje moje czoło, zanim odsunęła się, żeby spojrzeć na mnie jeszcze raz. „Przepraszam, moje kochanie, ale nie mogę iść z tobą. Musisz opuścić to miejsce beze mnie. Więc obiecaj mi, że uciekniesz jak najdalej stąd i będziesz bezpieczna. Nie ufaj nikomu. Idź prosto do cioci Patrycji. Obiecaj mi, Nerissa.” Potrząsnęła moimi ramionami, uświadamiając mi powagę sytuacji.

"Obiecuję," powiedziałam, a mój głos lekko się załamał na końcu.

"Dobrze, teraz musimy się pośpieszyć, póki mamy jeszcze trochę czasu." Chwyciła mnie za rękę i pociągnęła za sobą, opuszczając bezpieczny pokój. Poszłyśmy prosto do kuchni i jej tylnego wyjścia, zatrzymując się na chwilę, aby sprawdzić, czy nie ma żadnych zagrożeń. Gdy upewniłyśmy się, że jest bezpiecznie, ruszyłyśmy biegiem prosto do domu mojej najlepszej przyjaciółki, Emily.

Gdy zbliżyłyśmy się do domu Emily, zobaczyłam, jak wychodzi z ciemności z mamą u boku.

"Są gotowe, Nancy?" - zapytała szeptem matka Emily moją mamę.

Moja mama spojrzała na nas przez chwilę, zanim powiedziała: "Są. Będą tam bezpieczne."

Pani Macey przytuliła Emily po raz ostatni, tak jak moja mama mnie. Odsuwając się od uścisku, powiedziała: "Pamiętaj, idź do cioci Patrycji i nie oglądaj się za siebie, bez względu na wszystko. Twój tata i ja przyjdziemy po ciebie, jak tylko będziemy mogli. Teraz idźcie i trzymajcie się razem, nie zbaczajcie z drogi. Uważajcie na siebie, obie..." Łzy zaczęły swobodnie spływać po moich policzkach, gdy mama lekko popchnęła mnie w stronę ciemnego lasu. "Idź teraz! Idź, Nerissa, pośpiesz się!" - ponaglała nas mama. Chwyciłam Emily za rękę, gdy zaczęłyśmy biec w głąb ciemnego lasu.

Biegłyśmy przez las, przeskakując małe krzaki i niskie gałęzie, drapiąc sobie ręce i nogi, ale nie pozwalając, by nas to spowolniło.

Głośne, odległe dźwięki przerażającej bitwy były słyszalne, sprawiając, że nasze serca biły szybciej i zmuszając nas do biegu najszybciej, jak tylko mogłyśmy, zostawiając za sobą krzyki przerażenia i głośne ryki smoków. Głośne ryki i warczenia nas przestraszyły, a potem usłyszałyśmy krzyki strachu i bólu.

Emily potknęła się i upadła na ziemię. Podniosłam ją i zmusiłam do utrzymania tempa, nie chcąc, abyśmy stały się częścią tego, co działo się w domu. "Chodź, musimy się szybko poruszać," powiedziałam jej, gdy kontynuowałyśmy bieg dalej w głąb lasu.

Nie mogłam powstrzymać się od odwrócenia się i spojrzenia na drogę, którą przyszłyśmy. To, co zobaczyłam, ścisnęło moje serce, a oddech utknął mi w gardle. Dziki, ogromny ogień pochłaniał wszystko na swojej drodze.

Mój dom... mój dom płonął. Czułam ból i cierpienie przez nasze połączenie stada. Połączenie stada to coś, co wszyscy w społeczności, czy stadzie, dzielą. Wiąże nas, abyśmy mogli komunikować się w naszych umysłach między sobą i naszym Alfą, ale możemy także odczuwać ból straty, jeśli członek naszego stada umrze gwałtowną śmiercią, i z tego powodu było tak trudno skupić się na naszym zadaniu, aby biec dalej i uratować siebie.

Potrzeba powrotu i odnalezienia mojej rodziny, aby im pomóc, sprawiała, że trudno było mi iść dalej, ale słowa mojej matki, jej potrzeba i obietnica, którą złożyłam, przebiły się przez ból, który zamglił mój umysł. Oderwałam wzrok od tańczących płomieni i odwróciłam się, aby kontynuować bieg z Emily u boku.

Gdy biegłyśmy, nad nami przeszła duża cień, a za nim rozległo się warczenie, które sprawiło, że nasze oczy rozszerzyły się ze strachu, a my potknęłyśmy się i upadłyśmy na kłodę, prosto w kałużę błota.

Błoto stawało się coraz bardziej śliskie, gdy zaczęło padać, co utrudniało poruszanie się w tym bałaganie.

Jakoś udało nam się wstać, ale było już za późno. Przeraziłyśmy się, gdy zobaczyłyśmy wysoką postać zbliżającą się z ciemności przed nami.

Chwyciłam Emily za rękę, odwracając nas, aby uciec od płonących czerwonych oczu z groźnym uśmiechem na twarzy nieznajomego. Jednak w momencie, gdy odwróciłyśmy się, aby uciec, znalazłyśmy się otoczone przez czterech innych stojących za nami.

"No, no, no..." powiedział męski głos, ten z płonącymi czerwonymi oczami. "Co my tu mamy?" zapytał, cmokając językiem.

Odwróciłam się, patrząc na niego z odrazą. "Trzymaj się od nas z daleka! Zostaw nas w spokoju!"

Zaśmiał się i przechylił głowę na bok, patrząc na mnie z rozbawieniem i wyraźnym zainteresowaniem w oczach. "Jesteś zadziorna, co?"

Zrobił krok bliżej, stając przede mną. "Cóż, mogę wymyślić kilka sposobów, jak moglibyśmy wykorzystać tę twoją zadziorność..." Podnosząc rękę, delikatnie chwycił kosmyk moich włosów. Ale zanim zdążył cokolwiek z nim zrobić, odtrąciłam jego rękę, nie przejmując się konsekwencjami. Odsunęłam się od niego, robiąc krok w tył i niechcący wpadając na Emily, która stała tuż za mną, co tylko sprawiło, że zaśmiał się jeszcze bardziej. Spojrzał ponad naszymi ramionami i zwrócił się do mężczyzn, którzy stali tam w milczeniu, czekając na jego rozkazy. "Wracają z nami... żywe. Nie mogę się doczekać, żeby spędzić trochę... jakościowego czasu z tą zadziorną małą istotą. Już teraz wiem, że będzie to... zabawa."

Żółć podeszła mi do gardła, gdy dwie silne ręce chwyciły moje, przerywając kontakt z Emily, podczas gdy inny wojownik trzymał ją mocno w swoich objęciach. Pociągnęli mnie do tyłu i przerzucili przez ramię, niosąc mnie w nieznane.

Próbując się uwolnić, biłam i kopałam mojego porywacza, ale to na nic się nie zdało, a minutę później zostałam rzucona na ogromny, łuskowaty grzbiet. Byłam oszołomiona, gdy zaczęliśmy wznosić się z ziemi w powietrze.

Wtedy zdałam sobie sprawę, że jestem niesiona przez ogromnego smoka. Strach ścisnął moje serce, gdy szukałam Emily, ale nigdzie jej nie widziałam. Jedyną rzeczą, którą mogłam zobaczyć, był drugi smok lecący za nami.

Czując, że zawiodłam moją matkę i obietnicę, którą jej złożyłam, modliłam się do Bogini Księżyca, aby dała mi odwagę i siłę, by znaleźć sposób na ucieczkę dla mnie i Emily.

Mama ostrzegała mnie, żeby nie zmieniać formy zbyt często ani przed kimkolwiek, kto nie jest rodziną lub nie należy do tej samej rasy zmiennokształtnych, ale niestety nigdy nie wyjaśniła mi prawdziwego powodu dlaczego.

Po pewnym czasie smok zaczął lecieć niżej i wkrótce wylądowaliśmy na ziemi. Zanim zdążyłam pomyśleć o ucieczce, znów zostałam schwytana, przerzucona przez ramię i niesiona przez głośny tłum, który wydawał się być w nastroju do świętowania.

Zdałam sobie sprawę, że to oni zaatakowali mój dom i moją rodzinę, raniąc wielu członków naszego stada i innych z naszego rodzaju. Strach, który czułam wcześniej, zniknął, zastąpiony nienawiścią i gniewem.

"Zabierzcie je do środka," rozkazał mężczyzna z wcześniejszej sytuacji, sprawiając, że ten, który mnie niósł, ruszył naprzód, mijając ciekawskich gapiów stojących wokół nas.

Nie mogłam zobaczyć, dokąd zmierzamy, ale z tego, co udało mi się dostrzec, byliśmy wewnątrz ogromnego budynku, który wyglądał jak gigantyczna rezydencja. Zewnętrzna część przypominała mi te imponujące, francuskie domy w stylu kolonialnym, które zawsze podziwiałam, ale nie tym razem. Tym razem chciałam uciec jak najdalej.

Przeszliśmy przez coś, co wydawało się być korytarzem, i weszliśmy do pokoju, gdzie słychać było więcej śmiechu i świętowania.

Wszystko ucichło w momencie, gdy weszliśmy, i czułam na sobie spojrzenia wielu osób. Oparłam dłonie na plecach mojego porywacza, podtrzymując się, aby zobaczyć, dokąd nas prowadzą i mieć przewagę w przypadku udanej ucieczki, jeśli uda mi się nas uwolnić. Wierciłam się, walcząc w uścisku strażnika, próbując się uwolnić, ale jego chwyt tylko się wzmocnił, uniemożliwiając mi ucieczkę.

"Co to jest?" zapytał szorstki męski głos, gdy mój porywacz postawił mnie na zimnej marmurowej podłodze.

Pośpiesznie wstałam i zobaczyłam Emily przed sobą. Rzuciłam się do niej i objęłam ją, gdy usłyszałam chichot dochodzący z boku pokoju, zmuszając mnie do spojrzenia w górę, gdzie zobaczyłam dwóch wysokich, przystojnych mężczyzn patrzących na nas z góry.

Zatrzymałam oddech, gdy zauważyłam zielonookiego mężczyznę, który intensywnie wpatrywał się w moje oczy. Nasze spojrzenia się spotkały i nie mogłam nie zauważyć, jak wysoki był, z mięśniami widocznymi pod tkaniną jego ubrań, które przylegały do jego potężnego ciała jak druga skóra. Jego ciało wyglądało na napięte, a ja zauważyłam, że jego pięści były zaciśnięte, rozciągając opaloną skórę na jego kostkach. Z ciekawością pozwoliłam, aby mój wzrok przesunął się od jego ramion i klatki piersiowej w górę, zauważając tę samą opaloną skórę na jego szyi i twarzy. Jego włosy były czarne jak krucze pióra, a moje palce świerzbiły, by przez nie przejechać. Chciałam sprawdzić, czy są tak miękkie i jedwabiste, jak wyglądają.

Ostatnie Rozdziały

Może Ci się spodobać 😍

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

2m Wyświetlenia · Zakończone · Charlotte Morgan
"Przykro mi, pani Parker. Nie udało nam się uratować dziecka."

Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"

"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.

Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"

Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.

Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.

Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.


Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.

Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.

Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?

Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość

Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość

482k Wyświetlenia · Zakończone · Emma Blackwood
Kiedy mój syn trafił do szpitala z wysoką gorączką, Henry Harding był ze swoją byłą kochanką - ostatnia zdrada, która zniszczyła resztki naszego małżeństwa.
Ból mojej nieślubnej ciąży jest raną, o której nigdy nie mogę mówić, ponieważ ojciec dziecka zniknął bez śladu. Kiedy byłam na skraju życia, Henry pojawił się, oferując mi dom i obiecując, że będzie traktował moje dziecko bez ojca jak swoje własne.
Zawsze byłam mu wdzięczna za uratowanie mnie tamtego dnia, dlatego znosiłam upokorzenie tego nierównego małżeństwa tak długo.
Ale wszystko zmieniło się, gdy jego dawna miłość, Isabella Scott, wróciła.
Teraz jestem gotowa podpisać papiery rozwodowe, ale Henry żąda dziesięciu milionów dolarów jako cenę za moją wolność - sumę, której nigdy nie uda mi się zebrać.
Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam zimno: "Dziesięć milionów dolarów za zakup twojego serca."
Henry, najpotężniejszy spadkobierca na Wall Street, jest byłym pacjentem kardiologicznym. Nigdy nie podejrzewałby, że jego tak zwana haniebna eks-żona zorganizowała bijące serce w jego piersi.
Mój Szef, Mój Tajemniczy Mąż

Mój Szef, Mój Tajemniczy Mąż

1.3m Wyświetlenia · Zakończone · Jane Above Story
Hazel była gotowa na oświadczyny w Las Vegas, ale przeżyła szok życia, gdy jej chłopak wyznał miłość jej siostrze.
Złamana sercem, w końcu wyszła za mąż za nieznajomego. Następnego ranka jego twarz była tylko zamazaną plamą.
W pracy sytuacja się skomplikowała, gdy odkryła, że nowym dyrektorem generalnym jest nikt inny, jak jej tajemniczy mąż z Vegas?!
Teraz Hazel musi znaleźć sposób, jak poradzić sobie z tym niespodziewanym zwrotem w swoim życiu osobistym i zawodowym...
Nie odzyskasz mnie z powrotem

Nie odzyskasz mnie z powrotem

388.2k Wyświetlenia · W trakcie · Sarah
Aurelia Semona i Nathaniel Heilbronn byli potajemnie małżeństwem od trzech lat. Pewnego dnia rzucił przed nią dokumenty rozwodowe, mówiąc, że jego pierwsza miłość wróciła i chce się z nią ożenić. Aurelia podpisała je z ciężkim sercem.
W dniu, w którym poślubił swoją pierwszą miłość, Aurelia miała wypadek samochodowy, a bliźnięta w jej łonie przestały mieć bicie serca.
Od tego momentu zmieniła wszystkie swoje dane kontaktowe i całkowicie zniknęła z jego życia.
Później Nathaniel porzucił swoją nową żonę i szukał na całym świecie kobiety o imieniu Aurelia.
W dniu, w którym się spotkali, zablokował ją w jej samochodzie i błagał: "Aurelia, proszę, daj mi jeszcze jedną szansę!"

(Gorąco polecam wciągającą książkę, której nie mogłam odłożyć przez trzy dni i noce. Jest niesamowicie angażująca i warto ją przeczytać. Tytuł książki to "Łatwy rozwód, trudne ponowne małżeństwo". Można ją znaleźć, wpisując tytuł w wyszukiwarkę.)
Blizny

Blizny

590k Wyświetlenia · Zakończone · Jessica Bailey
"Ja, Amelie Ashwood, odrzucam cię, Tate Cozad, jako mojego partnera. ODRZUCAM CIĘ!" krzyknęłam. Wzięłam srebrne ostrze zanurzone w mojej krwi i przyłożyłam je do znaku mojego partnera.
Amelie zawsze pragnęła prowadzić proste życie, z dala od blasku reflektorów związanych z jej alfą rodowodem. Czuła, że to osiągnęła, gdy znalazła swojego pierwszego partnera. Po latach razem, jej partner okazał się nie być tym, za kogo się podawał. Amelie jest zmuszona przeprowadzić Rytuał Odrzucenia, aby poczuć się wolna. Jej wolność ma swoją cenę, jedną z nich jest brzydka czarna blizna.

"Nic! Nic nie ma! Przywróćcie ją!" krzyczę z całych sił. Wiedziałam, zanim cokolwiek powiedział. Czułam, jak w moim sercu mówiła do widzenia i odchodziła. W tym momencie niewyobrażalny ból promieniował do mojego rdzenia.
Alpha Gideon Alios traci swoją partnerkę w dniu, który powinien być najszczęśliwszym w jego życiu, narodzinach jego bliźniaczek. Gideon nie ma czasu na żałobę, pozostawiony bez partnerki, samotny, i jako nowo upieczony ojciec dwóch niemowląt. Gideon nigdy nie pokazuje swojego smutku, ponieważ byłoby to oznaką słabości, a on jest Alfą Straży Durit, armii i ramienia śledczego Rady; nie ma czasu na słabość.

Amelie Ashwood i Gideon Alios to dwoje złamanych wilkołaków, których los połączył. Czy to ich druga szansa na miłość, czy może pierwsza? Gdy ci dwaj przeznaczeni partnerzy zbliżają się do siebie, wokół nich ożywają złowrogie intrygi. Jak zjednoczą się, aby chronić to, co uważają za najcenniejsze?
Zrujnowana: Zawsze będziesz moja.

Zrujnowana: Zawsze będziesz moja.

371.9k Wyświetlenia · Zakończone · Nia Kas
Czułam, jak stoi przede mną. Złapał mnie za nogi i jednym ruchem wepchnął się we mnie.
"Kurwa", nie mogłam powstrzymać krzyku.
"Musisz nauczyć się być posłuszna" - powiedział, ciągle się we mnie wbijając. Gdy poczułam jego ręce na moim łechtaczce, moje ciało zadrżało.
"Asher, proszę, to za dużo".
"Nie. Gdybym naprawdę chciał cię ukarać, dałbym ci całego siebie" - powiedział do mojego ucha, a całe moje ciało zamarło. Nagle się poruszył i znów stałam. Ten człowiek był szalony.
Poczułam go za sobą. "Dziesięć batów za nieposłuszeństwo" - powiedział.
"Asher, proszę".
"Nie". Jego głos był zimny i pozbawiony emocji.

Asher był tym, czego chciałam, czego naprawdę pragnęłam, aż było za późno. Sierota nigdy nie powinna zakochiwać się w kimś poza swoim zasięgiem. Myślałam, że kochanie go było właściwą rzeczą, dopóki nie ujawnił swojej prawdziwej tożsamości i mnie zrujnował. Byłam zrujnowana dla wszystkich innych. Nadal czułam jego dotyk, jakby był wyryty w mojej skórze. Starałam się go unikać, ale los nie pozwalał na to.
Sterlingowie byli najpotężniejsi w Havenwood, a Dorian Sterling był poza zasięgiem.

Jako sierota trudno jest przyjąć, że ktoś się tobą interesuje, ale gdy okazuje się, że są to ludzie bogaci i wpływowi, wybrałam inną drogę i uciekłam, ale ucieczka doprowadziła mnie z powrotem do miejsca, które unikałam, i osoby, którą unikałam.
Asher i Dorian Sterling, jedno i to samo. Gdy pojawiła się jego pierwsza miłość, wraz ze wszystkimi, którzy chcieli mnie zniszczyć, modliłam się, żeby mógł mnie ochronić.
Król Podziemia

Król Podziemia

2.1m Wyświetlenia · Zakończone · RJ Kane
W moim życiu jako kelnerka, ja, Sephie - zwykła osoba - znosiłam lodowate spojrzenia i obelgi klientów, starając się zarobić na życie. Wierzyłam, że taki będzie mój los na zawsze.

Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"

Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."


Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.

Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze

Zakochaj się w Dominującym Miliarderze

792.1k Wyświetlenia · Zakończone · Nora Hoover
Krążą plotki, że prestiżowy potomek rodu Flynnów jest sparaliżowany i pilnie potrzebuje żony. Reese Brooks, adoptowana wychowanka wiejskiej rodziny Brooksów, niespodziewanie zostaje zaręczona z Malcolmem Flynnem jako zastępstwo za swoją siostrę. Początkowo pogardzana przez Flynnów jako niewykształcona prowincjuszka bez odrobiny ogłady, Reese staje się ofiarą złośliwych plotek, które przedstawiają ją jako niepiśmienną, nieelegancką morderczynię. Wbrew wszelkim przeciwnościom, wyłania się jako wzór doskonałości: crème de la crème projektantów mody, elitarna hakerka, gigant finansów i wirtuozka nauk medycznych. Jej wiedza staje się złotym standardem, pożądanym przez inwestycyjnych tytanów i medycznych półbogów, a jednocześnie przyciąga uwagę ekonomicznego lalkarza z Warszawy.
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)
Szczenię Księcia Lykanów

Szczenię Księcia Lykanów

725.3k Wyświetlenia · W trakcie · chavontheauthor
„Jesteś moja, mały szczeniaku,” warknął Kylan przy mojej szyi.
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”


Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.

Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.

Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.

Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Tron Wilków

Tron Wilków

339.1k Wyświetlenia · W trakcie · BestofNollywood
"Ja, Torey Black, Alfa Czarnego Księżyca, odrzucam cię."
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.

Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.

Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.

Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.

Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.

Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.

Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.

Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Nici Przeznaczenia

Nici Przeznaczenia

640.6k Wyświetlenia · Zakończone · Kit Bryan
Jestem zwykłym kelnerem, ale potrafię widzieć ludzkie przeznaczenie, w tym także Przemienionych.
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.

Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.

Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.

Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.

„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.

„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.
Moi Zaborczy Alfa Bliźniacy Na Partnera

Moi Zaborczy Alfa Bliźniacy Na Partnera

333.1k Wyświetlenia · Zakończone · Veejay
Sophia Drake przygotowała się na najgorsze, gdy była zmuszona przeprowadzić się na drugi koniec kraju w połowie trzeciej klasy liceum. Zdesperowana, by uciec z rozbitego domu, jak tylko skończy osiemnaście lat, jej plany zostają zakłócone przez enigmatycznych i urzekających bliźniaków Ashford. Sophia nie może pojąć intensywnego przyciągania, jakie czuje do bliźniaków, i stara się unikać ich na każdym kroku. W miarę jak zostaje wrzucona w nieznany świat, jej demony z przeszłości powracają, zmuszając ją do kwestionowania swojej prawdziwej tożsamości. Czy Sophia ucieknie przed sekretami swojej przeszłości, czy też przyjmie swoje przeznaczenie i przejmie kontrolę nad swoją przyszłością?