Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania

Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania

H.S.J · W trakcie · 216.2k słów

656
Gorące
39k
Wyświetlenia
2.2k
Dodano
Dodaj do Półki
Rozpocznij Czytanie
Udostępnij:facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

Wstęp

„Travis, chcę dojść na twoich palcach!” jęczę, gdy nasze ciała przyspieszają. Skąd wzięła się ta pewna siebie, seksowna kobieta, nie miałam pojęcia, ale ciało Travisa odpowiedziało na to. „Kurwa, tak, chcesz.” Travis jęczy mi do ucha, zwiększając nacisk na moją łechtaczkę kciukiem, dodając trzeci palec i wysyłając mnie na krawędź. Eksploduję na jego ręce, dysząc jego imię, gdy nadal mnie palcuje przez mój orgazm.


Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.

Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.

Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?

Rozdział 1

Rue

Łup, łup, łup-łup! Moja pięść uderza w worek raz za razem, uwalniając nagromadzoną złość. Cały dzień spędziłam z moją macochą i jej bandą suk, co doprowadziło do napięcia w całym ciele. Mój wilk zgrzytał zębami, gotowy użyć moich wyszkolonych umiejętności wojownika, aby zakończyć chaos stworzony przez moją macochę jednym szybkim cięciem srebrnego noża, ale mój ojciec ją kochał, a ja nie mogłam sobie wyobrazić, że znowu złamałabym mu serce. Depresja, w którą wpadł po śmierci mojej matki, była prawie zbyt trudna do zniesienia. Więc nie, będę bić ten worek z piaskiem, aż pęknie, a mam nadzieję, że do tego czasu moja złość zmaleje i nie będę miała ochoty jej udusić.

Mój wilk uciszył swoje pomruki, aby ostrzec mnie, że nie jestem już sama. Spojrzałam i zobaczyłam moją przyrodnią siostrę, Cassie, kręcącą się wokół ławki, na której leżała moja torba sportowa.

"Ruetie-Tootie!" Cassie zaśpiewała absurdalne przezwisko, które mi nadała. Nienawidziłam być nazywana głupim imieniem, ale tolerowałam to ze względu na tatę. Zniosłabym wiele, byle tylko uniknąć ciemnych, depresyjnych dni.

"Cześć, Cassie." Uderzyłam worek jeszcze kilka razy, a potem odwróciłam się do niej.

"Jestem zaskoczona, że tu jesteś." Rzuciła okiem dookoła. Jej twarz drgała od wysiłku, by nie wykrzywić nosa z obrzydzeniem.

"Bardziej jestem zaskoczona, że ty tu jesteś," odpowiedziałam, śmiejąc się. Cassie nigdy nie była za tym, żeby się tułać po takich miejscach. Wolała luksusowe studio jogi niedaleko naszego domu. Tony's, mała, zniszczona siłownia, która ledwo wiązała koniec z końcem, była według niej poniżej standardów. Ja kochałam autentyczność i bogactwo doświadczenia MMA, jakie mieli sportowcy, którzy tu trenowali. Sam Tony wygrał więcej mistrzostw, niż mogłam wymienić.

"Tak, ojciec wysłał mnie po ciebie. Matka ma atak z powodu jakiegoś nieudanego lunchu czy coś." Machnęła lekceważąco swoją wypielęgnowaną ręką.

Westchnęłam z frustracją. Podeszłam do ławki i szukałam mojej butelki z wodą. Wiedziałam, że ją spakowałam. Wyciągnęłam górny przedmiot z torby, kładąc go na ławce. Moja butelka z wodą przykuła moją uwagę. Leżała na ławce, ale nie pamiętałam, żebym ją wyciągała. Chwyciłam ją, obracając butelkę w dłoniach. Mój wilk zawarczał tak głośno w mojej głowie, że prawie upuściłam butelkę.

"Czy wszystko w porządku, ruetie-tootie?" Twarz Cassie wyrażała troskę, ale jej oczy błyszczały z rozbawienia. Skinęłam głową, biorąc głęboki łyk wody. Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo byłam spragniona, więc wzięłam kolejny wielki łyk. "Więc, zamierzasz tu zostać, aż skończę ćwiczyć?"

"Nie, ojciec chciał cię teraz w domu, żebyś uporządkował sytuację." Cassie westchnęła, ponownie z obrzydzeniem rozglądając się po siłowni.

"Cóż, zamierzam dokończyć—" mój telefon zadzwonił, przerywając mi. Szybko chwyciłam telefon, ponieważ dzwoniła moja najlepsza przyjaciółka Jessica. Dorastałyśmy razem, ponieważ nasze rodziny od lat należały do watahy. Jedyną różnicą było to, że mój ojciec był Alfą watahy Blood Red. To czyniło mnie przyszłą Luną tej watahy, ponieważ mój ojciec nie miał synów. Kiedy jesteś Dziedzicem, ludzie traktują cię inaczej. Niektórzy liżą ci buty, jakbyś była darem od bogini, jednocześnie wbijając ci nóż w plecy. Inni są jawnie okrutni i lekceważą cię. Jednak Jessica nigdy nie traktowała mnie inaczej. Nigdy nie miała ukrytych motywów, a nasze zainteresowania i problemy były podobne, więc łatwo było się z nią połączyć. Z tych powodów była moją najlepszą przyjaciółką. Przesunęłam palcem, żeby odebrać połączenie, "Hej, przyjaciółko! Jak tam?"

"O! Dzięki bogini, że odebrałaś!" Jessica zaszlochała.

"Jess? Co się stało?" moje gardło zacisnęło się w panice.

"Rue! Pomóż! Zostałam porwana!" Jessica wyszeptała do telefonu. Moje serce zamarło z niepokoju, ale mój wilk uspokoił mnie, wywołując moje instynkty ochronne.

"Co? Gdzie jesteś? Przyjdę do ciebie!" Natychmiast zebrałam swoje rzeczy i zaczęłam iść w stronę drzwi. Połączenie zostało przerwane, ale sekundę później przyszła wiadomość.

Westford Hotel, pokój 886

"Rue, dokąd idziesz?" Cassie zapytała, starając się nadążyć za mną w swoich wysokich obcasach. Zignorowałam ją, wskakując do mojego jeepa i ruszając na główną drogę. Zwykle do Westford Hotelu z mojej siłowni jedzie się co najmniej 45 minut, ale udało mi się dotrzeć w 30 minut, łamiąc zbyt wiele przepisów drogowych. Zaparkowałam, rzuciłam kluczyki parkingowemu i sprintem ruszyłam przez hol. Mój żołądek zaczął się burzyć, a głowa zaczęła pulsować. Kilka razy potrząsnęłam głową, próbując oczyścić powoli narastającą mgłę w kościach. Zawołałam do mojego wilka, wiedząc, że będę potrzebować jej umiejętności i siły w walce, "Etty."

Nie było odpowiedzi. Spróbowałam jeszcze raz, "Odpowiedz mi, Bisclavret!"

Wciąż milczała. Co się dzieje? Mój wilk nigdy nie pozostawał tak cicho. Weszłam do windy, naciskając przycisk na ósme piętro. W tej chwili nie miałam czasu, żeby rozważać, dlaczego Etty nie odpowiada. Musiałam uratować Jess sama. Szary obrys zaczął przesłaniać moje widzenie, próbowałam mrugać, aby go odpędzić. Rozejrzałam się i zdałam sobie sprawę, że jestem sama w windzie. Nagle mój żołądek się skręcił, a ból zacisnął się na moim sercu jak imadło.

„Cholera!” syknęłam przez zaciśnięte zęby. Mój wzrok zaczął się zamazywać. Szara, mglista granica rosła z każdym oddechem. Złapałam się poręczy dla wsparcia. Co się do cholery ze mną działo! Sucho zwymiotowałam, gdy ból rozprzestrzeniał się z mojego żołądka i serca na całe ciało. Drzwi się otworzyły, a ja ledwo zarejestrowałam ludzi, gdy ich westchnienia i szepty odbijały się echem w windzie. Nie mogłam zareagować, gdy poczułam coś, co mocno ściskało moją klatkę piersiową, zanim bolesne pęknięcie spowodowało, że moje ciało gwałtownie drgnęło. Upadłam na kolana. Szloch wyrwał się z moich ust tuż przed tym, jak drzwi ponownie się otworzyły. Przez szarą mgłę zidentyfikowałam ósme piętro. Siłą woli podniosłam się z podłogi i zatoczyłam się wzdłuż korytarza, licząc każde drzwi 856...862...873...879...882...886.

To były te! Zamknęłam oczy i skupiłam całą swoją siłę na poruszeniu mojej galaretowatej ręki do klamki. Trzy razy chybiłam, ponieważ mój wzrok zniekształcał kierunek i odległość. Czułam się, jakbym była na karuzeli, która nie chciała przestać się kręcić. Za czwartym razem udało mi się trafić, nacisnęłam i, na szczęście, drzwi się otworzyły. Cichy alarm w głębi mojego zamglonego umysłu zabrzmiał. Czy pokoje hotelowe zazwyczaj pozostają otwarte? Wchodzę do pokoju na ołowianych nogach, próbując dostosować się do nagłego przyciemnienia światła. Głęboki, rozkazujący warkot wstrząsnął moim ciałem aż do kości i sprawił, że ciecz pociekła z mojego rdzenia. Silna i masywna ręka chwyciła moje ramię, wysyłając ogień wzdłuż mojej skóry od jej dotyku. Jęknęłam, zanim ciemność mnie pochłonęła.


Jasne światło przebiło się przez przytłaczającą ciemność. Próbowałam otworzyć ciężkie powieki, ale gdy tylko się rozchyliły, oślepiło mnie światło słoneczne i przeszywający ból głowy. Ból ogarnął całe moje ciało. Fragmenty wspomnień wracały, gdy oceniałam swoje otoczenie. Wołałam do mojego wilka, błagając i prosząc ją, by odpowiedziała. Łzy paliły tył moich oczu, ale nie pozwoliłam im wypłynąć. Zmusiłam swoje ciało do ruchu, odkrywając, że jestem naga. Leżałam w ogromnym łóżku, zaplątana w miękkie białe prześcieradła. Powoli wyciągnęłam się z prześcieradeł, czując epicentrum bólu. Zadławiłam się kolejnymi szlochami, patrząc na swoje ciało pokryte drobnymi siniakami i śladami ugryzień. Nie mogłam dłużej powstrzymywać szlochów, gdy prześcieradła odsłoniły zakrwawione plamy między moimi nogami. Wyciągnęłam się z łóżka i po cichu znalazłam swoje ubrania. Niektóre części były rozdarte lub zniszczone, więc wzięłam męską koszulę z podłogi. Musiała wystarczyć, nawet jeśli myśl o jej właścicielu przyprawiała mnie o dreszcze. Naszyjnik dzwonił wokół mojego nadgarstka, a ja uchwyciłam go jak najdroższą rzecz.

Wyszłam z pokoju hotelowego w całkowitym zamroczeniu. Musiałam znaleźć Jess! Jeśli moim losem było brutalne zgwałcenie, mogłam sobie tylko wyobrazić, co jej porywacze z nią zrobią. Głośne westchnienie przyciągnęło moją uwagę, a ja zignorowałam potężny ból, który przeszył mój kręgosłup. Moje oczy skupiły się na Jessice, która stała kilka kroków ode mnie. Przeskanowałam jej ciało w poszukiwaniu obrażeń, ale znalazłam tylko jej ramię i ramię z Cassie.

„Dzięki Bogu,” wyszeptałam, zachwycona, że jest bezpieczna. Czy Cassie znalazła ją na czas? Czekaj. Skąd Cassie wiedziała, że ma tu przyjść? Przecież jej nie powiedziałam, kiedy się tu spieszyłam.

„O mój Boże, Rue, nie myślałam, że naprawdę to zrobisz!” Ton Jessiki brzmiał zszokowany, ale jej usta były wykrzywione w złośliwym uśmiechu. Zatrzymałam się, oszołomiona. Cassie chichotała, a wtedy zauważyłam, że jej telefonowa kamera była skierowana na mnie.

„Wow Ruetie-tootie! Nie mogę uwierzyć, że zmusiłaś Jess do umówienia się na seks w hotelu z jakimś przypadkowym nieznajomym! Córka Alfy śpi z byle kim! Jaką hańbę przynosisz naszej rodzinie.”

Ton Cassie nie pasował do złowrogiego wyrazu twarzy, który obie nosiły.

Położyłam rękę na ścianie, aby się ustabilizować, próbując przetworzyć jej słowa. „Nie, Jess została porwana, a ja przyszłam ją uratować.”

„Nigdy nie byłam porwana! Dzwoniłaś, prosząc mnie, żebym umówiła tutaj chłopaka do towarzystwa,” odpowiedziała Jess. „Nie kłam i nie przekręcaj rzeczy. Wiesz, że to jest złe.”

„Ale--”

„Nie mogę uwierzyć, że pozwoliłaś komuś cię rżnąć jak jakaś zwykła dziwka.” Jessica jęknęła, „Myślałam, że jesteś lepsza od tego. Kto teraz będzie cię chciał?”

Cassie podeszła do mnie, trzymając telefon blisko mojej twarzy. Byłam upokorzona, „Czy nie miałaś być najsilniejszym wojownikiem?” Zatrzymała się, a potem splunęła mi pod nogi, kończąc nagrywanie na swoim telefonie. „Teraz jesteś tylko dziwką.”

Odepchnęłam ją od siebie, szlochając i pragnąc niczego więcej niż wrócić do domu. To była najgorsza noc w moim życiu. Zostałam zgwałcona, a oni nagrali moją reakcję następnego ranka. Wczorajsze wydarzenia połączyły się i zaczęłam dokładnie rozumieć, co się stało. Te dwie mnie podpuściły i wrobiły. Ale w jakim celu?

Ostatnie Rozdziały

Może Ci się spodobać 😍

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

2.6m Wyświetlenia · Zakończone · Charlotte Morgan
"Przykro mi, pani Parker. Nie udało nam się uratować dziecka."

Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"

"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.

Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"

Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.

Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.

Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.


Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.

Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.

Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?

Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Jednonocna przygoda z moim szefem

Jednonocna przygoda z moim szefem

1.6m Wyświetlenia · Zakończone · Ela Osaretin
Alkohol i złamane serce to zdecydowanie nie jest dobre połączenie. Szkoda, że dowiedziałam się o tym trochę za późno. Jestem Tessa Beckett i boleśnie zostałam porzucona przez mojego chłopaka po trzech latach związku. To doprowadziło mnie do tego, że upiłam się w barze i miałam jednonocną przygodę z nieznajomym. Zanim mógłby mnie następnego dnia uznać za puszczalską, zapłaciłam mu za seks i głęboko obraziłam jego umiejętności zadowalania kobiety. Okazało się jednak, że ten nieznajomy to mój nowy szef!
Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!

Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!

1.5m Wyświetlenia · Zakończone · Amelia Hart
Moja złośliwa przyrodnia siostra zagroziła życiu mojego brata, zmuszając mnie do poślubienia mężczyzny, o którym krążyły plotki, że jest niewyobrażalnie brzydki. Nie miałam wyboru i musiałam się zgodzić.
Jednak po ślubie odkryłam, że ten mężczyzna wcale nie był brzydki; wręcz przeciwnie, był przystojny i czarujący, a do tego był miliarderem!
Jego obietnica: Dzieci mafii

Jego obietnica: Dzieci mafii

835.1k Wyświetlenia · Zakończone · chavontheauthor
Zajście w ciążę z szefem po jednorazowej przygodzie i nagłe odejście z pracy jako striptizerka było ostatnią rzeczą, na jaką Serena liczyła, a na dodatek okazało się, że on jest dziedzicem mafii.

Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.

Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.

Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?

I czy w końcu poczują coś do siebie?
Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty

Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty

673.6k Wyświetlenia · Zakończone · Juniper Marlow
Pięć lat temu, Irene Sterling uciekła z Silver City w hańbie - w ciąży, wydziedziczona przez swoją biologiczną rodzinę i przybranych rodziców. Teraz wróciła jako renomowana chirurg, z trójką genialnych pięcioletnich dzieci u boku. Jej tajemnicza ciąża pozostaje jedyną zagadką, której nie potrafi rozwiązać, bez żadnych wspomnień z tej pamiętnej nocy.

Kiedy przyjmuje lukratywną ofertę leczenia Adama Havena, bezwzględnego prezesa Haven Enterprise, Irene znajduje się w sąsiedztwie najpotężniejszego człowieka w Silver City. Przywiązany do wózka inwalidzkiego po wypadku, Adam jest przyzwyczajony do kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Jednak jego nowa lekarka okazuje się irytująco odporna na jego autorytet, nawet gdy jej jaśminowe perfumy wywołują wspomnienia, których nie może do końca uchwycić.

Gdy napięcie między lodowatym prezesem a upartą lekarką narasta, trójka genialnych dzieci pracuje za kulisami nad "Operacją Szczęście Mamy". W końcu, czy mogłyby prosić o lepszego ojca niż człowiek, który przeszedł ich test DNA?
Zacznij Od Nowa

Zacznij Od Nowa

749.2k Wyświetlenia · Zakończone · Val Sims
Eden McBride całe życie spędziła, trzymając się zasad. Ale kiedy jej narzeczony porzuca ją na miesiąc przed ślubem, Eden ma dość przestrzegania reguł. Gorący romans to dokładnie to, czego potrzebuje na złamane serce. Nie, nie do końca. Ale to właśnie jest potrzebne Eden. Liam Anderson, spadkobierca największej firmy logistycznej w Rock Union, jest idealnym facetem na odbicie. Prasa nazwała go Księciem Trzech Miesięcy, ponieważ nigdy nie jest z tą samą dziewczyną dłużej niż trzy miesiące. Liam miał już sporo jednonocnych przygód i nie spodziewa się, że Eden będzie czymś więcej niż przelotnym romansem. Kiedy budzi się i odkrywa, że Eden zniknęła razem z jego ulubioną dżinsową koszulą, Liam jest zirytowany, ale dziwnie zaintrygowany. Żadna kobieta nigdy nie opuściła jego łóżka dobrowolnie ani go nie okradła. Eden zrobiła jedno i drugie. Musi ją znaleźć i zmusić do odpowiedzialności. Ale w mieście liczącym ponad pięć milionów ludzi znalezienie jednej osoby jest równie niemożliwe, jak wygranie na loterii, aż los ponownie ich łączy dwa lata później. Eden nie jest już naiwną dziewczyną, którą była, gdy wskoczyła do łóżka Liama; teraz ma sekret, który musi chronić za wszelką cenę. Liam jest zdeterminowany, by odzyskać wszystko, co Eden mu ukradła, i nie chodzi tylko o jego koszulę.

© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Szczenię Księcia Lykanów

Szczenię Księcia Lykanów

1.1m Wyświetlenia · W trakcie · chavontheauthor
„Jesteś moja, mały szczeniaku,” warknął Kylan przy mojej szyi.
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”


Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.

Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.

Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.

Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Pan Ryan

Pan Ryan

673.4k Wyświetlenia · Zakończone · Mary D. Sant
„Jakie rzeczy nie są pod twoją kontrolą tej nocy?” Uśmiechnęłam się najlepiej, jak potrafiłam, opierając się o ścianę.
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.


Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.

Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.

Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!

Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.

Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Ukoronowana przez Los

Ukoronowana przez Los

556.1k Wyświetlenia · Zakończone · T.S
„Myślisz, że podzieliłabym się moim partnerem? Po prostu stałabym obok i patrzyła, jak pieprzysz inną kobietę i masz z nią dzieci?”
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”

——

Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Błogość anioła

Błogość anioła

525k Wyświetlenia · Zakończone · Dripping Creativity
„Trzymaj się z daleka, trzymaj się z daleka ode mnie, trzymaj się z daleka,” krzyczała, raz za razem. Krzyczała, mimo że wydawało się, że skończyły jej się rzeczy do rzucania. Zane był więcej niż trochę zainteresowany, co dokładnie się dzieje. Ale nie mógł się skupić, gdy kobieta robiła taki hałas.

„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.

„Jak masz na imię?” zapytał.

„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.

„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.

„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.

„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.

******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Zastępcza Narzeczona Mafii

Zastępcza Narzeczona Mafii

393.6k Wyświetlenia · W trakcie · Western Rose
Przestrzeń między nimi zniknęła. Wygięła się ku niemu, przechylając głowę, gdy jego usta powoli wędrowały wzdłuż jej szczęki, a potem niżej.

Boże, chciała więcej.


Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.

Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.

Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Odzyskując Jej Serce

Odzyskując Jej Serce

392.2k Wyświetlenia · W trakcie · Amelia Hart
Nigdy nie wiadomo, co nadejdzie pierwsze - jutro czy niespodziewane wydarzenie.
Tak jak zamężna Selena Fair nigdy by nie pomyślała, że skończy w łóżku z mężczyzną, którego spotkała tylko raz...
I że ten mężczyzna okaże się jej mężem, którego nigdy wcześniej nie poznała!