

Skandal Ciąży Miliardera
Dainty swot · Zakończone · 39.8k słów
Wstęp
"Logan, jestem w ciąży," Ava powiedziała cicho, chowając twarz w dłoniach.
"Jak to? Nadal sypiasz z nim?" Logan zaśmiał się okrutnie.
"Jak możesz coś takiego mówić?!" Ava spojrzała prosto na Logana.
"Wiem wszystko, co się wydarzyło, Ava. Nie musisz kłamać." Logan powiedział gniewnie.
"Logan, mogę to wyjaśnić, to nie ma nic wspólnego z moją miłością do ciebie." Powiedziała, płacząc gorzko.
"Ava, nie chcę cię więcej widzieć."
Logan powiedział, wychodząc z pokoju, zostawiając Avę we łzach.
Po bolesnym rozstaniu ze swoim byłym chłopakiem, Liamem Brownem, Ava Miller postanawia ruszyć dalej i poznaje Logana Rodrigueza, playboya i popularnego miliardera. On zakochuje się w niej i próbuje ją zdobyć, ale Ava ma trudności z ruszeniem dalej, ponieważ wciąż ma uczucia do swojego byłego, Liama Browna. Noc dzikiej namiętności z Loganem wydaje się być idealnym sposobem na pozbycie się tych uczuć, ale Liam wraca do jej życia wkrótce potem. Po odkryciu, że jest w ciąży, Logan jest przekonany, że dziecko nie jest jego, ponieważ wierzy, że Ava nadal spotyka się ze swoim byłym chłopakiem.
Rozdział 1
"Szczerze mówiąc, Ava, myślę, że najwyższy czas, żebyś przestała myśleć o Liamie. On już cię nie chce," powiedziała Andy, parząc swoją kawę.
"Andy, będziesz to ciągle wyciągać, bo odmawiam chodzenia na randki? Myślałam, że powinnaś mnie lepiej rozumieć," Ava powiedziała, podnosząc prawą rękę, by podkreślić swoje słowa. "Niebo wie, że się staram. Wiesz, że nie chcę już o tym rozmawiać, a ty to poruszasz za każdym razem, gdy się spotykamy," Ava powiedziała, patrząc przez okno w kuchni.
Andy odstawiła filiżankę kawy i podeszła do Avy, która siedziała przy stole kuchennym z nogą założoną na nogę. "Bardzo cię przepraszam, kochana; po prostu chcę, żebyś ruszyła dalej. Wiem, że ciągle to wyciągam, ale nie mogę tego zignorować," Andy powiedziała z uśmiechem, próbując złapać wzrok Avy. Ava wpatrywała się w widok za oknem, starając się nie patrzeć na swoją przyjaciółkę z dzieciństwa.
Ava i Andy są rówieśniczkami i przyjaźnią się od czasów studiów. Rodzice Andy zginęli w katastrofie lotniczej, a jako jedyne dziecko mieszkała z babcią przez całe życie. Straciła babcię dwa lata temu, mając dwadzieścia cztery lata. Ava ma braci bliźniaków i rozwiedzioną mamę, z którą mieszka. Od czasu do czasu widuje swoich braci i ojca. Po rozwodzie rodziców żyła bardzo cicho w szkole - podobnie jak Andy.
Poznała Andy w szkolnej bibliotece, na studiach. Tak dwójka poważnych dzieciaków zaczęła się nawzajem kochać.
"Andy, w porządku. Po prostu nie chcę, żebyś się martwiła," Ava w końcu powiedziała, wstając. "Muszę już iść; robi się późno." Ava wstała, krótko przytuliła Andy i pośpiesznie wyszła.
"Myślałam, że zostaniesz na noc..." Ava już zatrzasnęła drzwi, zanim Andy zdążyła dokończyć zdanie.
Ava szybko zatrzymała Ubera i wsiadła, myśląc tylko o swoim łóżku. Kiedy wróciła do domu, była zbyt zmęczona, by czytać jakiekolwiek maile, ale przeglądała stare rozmowy z Liamem. Przeklęła irytująco Liama za to, że złamał jej serce, łzy spływały po jej policzkach, gdy myślała o wspomnieniach, które mieli razem. Poznała Liama na studiach przez Andy. Zawsze siedział obok Andy, więc łatwo było jej do niego podejść.
Właściwie to ona zadała mu pytanie: "Czy możemy się umawiać? Naprawdę cię lubię," na co, ku jej zaskoczeniu, odpowiedział bez zastanowienia tak. Myślała, że pewnie już ją lubił. Musiał być zbyt nieśmiały, by do niej podejść. Później, na balu maturalnym, mieli swój pierwszy pocałunek.
Andy również straciła tego wieczoru dziewictwo z Wesleyem – który chciał tylko seksu, podobnie jak Andy.
Ava płakała w noc balu, bo zdała sobie sprawę, że Liam ma małe zainteresowanie nią. Tego samego wieczoru zerwał z nią wszelkie kontakty. W końcu, dwa lata po studiach, usłyszała od Andy, że Liam wyjechał do Paryża, aby kontynuować naukę. Liam zawsze chciał być projektantem wnętrz, podczas gdy Ava po prostu chciała uczyć. Andy uwielbia handel, obecnie dobrze sobie radzi w firmie, gdzie zajmuje się handlem online. W zeszłym roku Ava spotkała Liama w sklepie spożywczym. Była tak szczęśliwa, że go zobaczyła, wymienili się numerami i w końcu znowu byli razem.
Ava przewracała się na łóżku, gdy jej myśli stawały się głębsze. Kiedy myślała, że w końcu ma go na zawsze, zerwał z nią dwa miesiące temu – dzień przed jej dwudziestymi szóstymi urodzinami. Myśl o jego słowach bolała ją tak bardzo, że prawie zwymiotowała. Zaprosił ją do jej ulubionej restauracji, gdzie zwykle zamawia zupę z małży po manhattańsku. Szczerze mówiąc, spodziewała się pierścionka, ale czuła, że to za wcześnie. Kto wie? Nie miała nic przeciwko, skoro to był Liam... aż do momentu, gdy zrzucił na nią bombę.
"Ava, myślę, że powinniśmy się rozstać; nie mogę tego dłużej robić," Liam powiedział ze zmarszczonym czołem.
"Liam, zrywasz ze mną teraz? Myślałam, że się kochamy," powiedziała z wątpliwościami wypisanymi na twarzy. Kiedy powiedziała "kochać", musiał się uśmiechnąć w myślach. Łzy na jej policzkach zaczęły spływać mocniej, gdy myślała o jego następnej odpowiedzi.
"Powiedziałaś miłość, Ava? Nigdy cię nie kochałem! To ty pierwsza do mnie podeszłaś; nie chciałem cię zawstydzać, więc powiedziałem tak. Przepraszam, ale nigdy cię nie kochałem."
Uśmiechnęła się i odpowiedziała, powstrzymując łzy: "Naprawdę? Jestem dla ciebie jakimś żartem, Liam? Przychodzisz i odchodzisz, kiedy ci się podoba? Jeśli próbujesz mnie testować, lepiej przestań, to już nie jest śmieszne."
Po prostu wstał i wyszedł bez słowa. Ava płakała tak mocno w poduszkę, aż Bóg wie kiedy.
"Mamo, mówiłam ci, żebyś zawsze pukała," Ava odparła, gdy drzwi otworzyły się z hałasem. Podniosła głowę na chwilę i znów położyła ją na poduszce.
"Ava, nie idziesz dzisiaj do pracy? Nawet spałaś w ubraniach do pracy! W każdym razie, chodź na śniadanie." Pani Miller zamknęła drzwi.
„Dobrze, mamo,” mruknęła do siebie, wstając z łóżka, by umyć zęby i pospiesznie zeszła na dół. Jej mama właśnie przygotowała omlet. „Mamo, chcę tylko kawę,” usiadła cicho na krześle i wpatrywała się w mamę, która usiadła obok niej.
„Czy jest coś, o czym powinnam wiedzieć? Nie wyglądasz dobrze, Ava.”
Upiła łyk kawy i odpowiedziała: „Wszystko w porządku, mamo. Po prostu jestem ostatnio zestresowana.”
„W takim razie musisz odpocząć, kochanie. Zadzwonię do Andy'ego, żeby wpadł...”
Ava szybko przerwała: „Nie trzeba, mamo. Wszystko jest dobrze. Powinnaś już iść do pracy.”
Pani Evelyn Miller pocałowała lśniące czoło córki, zanim wyszła do pracy. Od rozwodu starała się zapewnić Avie wszystko, czego potrzebowała. Ava miała błyszczącą skórę i czoło po mamie, wąską talię i duże biodra. Jej mama miała bliźniaczą siostrę, z którą dzieliła uderzające podobieństwo. Ava miała drobną sylwetkę, w przeciwieństwie do mamy, ale aksamitne rzęsy i ładna twarz były niepodważalnym podobieństwem.
Ava wróciła do swojego pokoju i zobaczyła sześć nieodebranych połączeń; to był Andy. Sięgnęła po telefon i natychmiast oddzwoniła. „Cześć, Andy. Właśnie zobaczyłam twoje połączenia, czy wszystko w porządku?” zapytała Ava, upadając na łóżko.
„Wszystko w porządku; chciałem tylko sprawdzić, jak się masz. Chcesz się spotkać po pracy? Odbiorę cię,” zapytał Andy, czekając w milczeniu na odpowiedź Avy.
Ava westchnęła ciężko, a potem odpowiedziała: „Właściwie myślę, że mogę być zajęta. Mam dużo pracy na biurku.”
„Serio, Ava? Wiesz, że nie przyjmę odmowy. Obiecuję, że nie będę cię męczył osobistymi sprawami, proszę...,” powiedział Andy łamiącym się głosem.
„Dobrze, odbierz mnie o siódmej; naprawdę muszę się przygotować do pracy,” powiedziała Ava, wstając z łóżka.
„Cześć, Ava,” Andy rozłączył się, zanim zdążyła powiedzieć „cześć”.
„Andy naprawdę musi przestać się rozłączać w ten sposób,” mruknęła Ava do siebie, pospiesznie idąc do łazienki z mnóstwem myśli w głowie. Gdzie tym razem Andy ją zabierze? Andy spotyka wpływowych ludzi, więc dostaje wiele zaproszeń na zagraniczne i krajowe imprezy z udziałem celebrytów z Nowego Jorku. Zaczęła się zastanawiać, jaki strój będzie odpowiedni na ich wyjście. Wytarła ciało i nałożyła krem. Sięgnęła po bieliznę, szybko ją założyła i otworzyła szafę, by wybrać sukienkę. Nagle przeszła jej przez myśl możliwość poznania nowego faceta, ale szybko to odrzuciła, bo w tym samym momencie pomyślała o Liamie.
Wybrała krótką czarną sukienkę z rozcięciem, które odsłaniało trochę uda. Zaplotła swoje blond włosy do tyłu. Nie była dobra w makijażu, ale jej twarz była wystarczająco ładna. Andy zawsze mówiła, że wygląda najlepiej bez makijażu, więc nałożyła tylko trochę pudru i czerwony błyszczyk. Jej owalna twarz była podobna do twarzy Andy, ale miała jaśniejszą karnację i małe czerwone usta. Ava wyciągnęła czerwone szpilki i szybko je założyła, biorąc torebkę i telefon, by zadzwonić do swojego kierowcy.
Ava była bardzo kiepska w prowadzeniu samochodu, prawie rozbiła auto, próbując jeździć. Uczyła się przez jakiś czas i myślała, że sobie poradzi. Powiedziała swojemu kierowcy, że jest dobra, i zdecydowała się jeździć, aż spowodowała wypadek na drodze. Od tamtej pory zrezygnowała z prowadzenia.
„Dzień dobry, panie Taylor. Czy mógłby pan przyjechać jak najszybciej?”
„Dzień dobry, panno Grey. Już czekam na zewnątrz,” odpowiedział Taylor.
„Och, dzięki Bogu,” rozłączyła się i pospiesznie wyszła na zewnątrz.
Kiedy Taylor zobaczył Avę, szybko wrócił do samochodu. Wiedział, że Ava nie lubi być rozpieszczana, w przeciwnym razie wziąłby jej torbę lub otworzył drzwi pasażera. Wsiadając do samochodu, Ava odezwała się pierwsza, patrząc na telefon: „Nie musisz mnie odbierać po pracy dziś.”
„Dobrze, panno Grey.”
Ava wysiadła przed szkołą, w której uczyła; na szczęście dotarła na czas. Nie była gotowa wygłaszać żadnych przemówień do dyrektora szkoły o swoim spóźnieniu, uśmiechnęła się krótko i bardzo szybko poszła do swojego biura, starając się unikać pana Raymonda, młodszego brata dyrektora, który bez celu kręcił się po szkole. Westchnęła z ulgą na myśl, że w końcu się go pozbyła, gdy dotarła do drzwi swojego biura. Ale ku jej zaskoczeniu, pan Raymond stał tam, czekając.
„Dzień dobry, panno Miller, właśnie przechodziłem.” Spojrzał na nią od stóp do głów, opierając się o drzwi.
„Dzień dobry, panie Raymond.”
„A kogo dziś opłakujemy? Nie sądzisz, że czerń na terenie szkoły to przesada, panno Miller? W każdym razie, skoro dobrze w niej wyglądasz, przymknę na to oko.” Ponownie spojrzał na nią i przygryzł wargę.
„Przepraszam, panie Raymond. Muszę już iść na lekcję, jeśli pan pozwoli,” zmarszczyła brwi, przechodząc obok niego.
„Ładne biodra, panno Grey,” skomentował pan Raymond, zanim odszedł.
„On naprawdę musi przestać działać mi na nerwy,” mruknęła Ava, pospiesznie idąc do klasy.
Ostatnie Rozdziały
#30 ROZDZIAŁ TRZYDZIESTY
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#29 ROZDZIAŁ DWUDZIESTY - DZIEWIĘĆ
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#28 ROZDZIAŁ DWUDZIESTY ÓSMY
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#27 ROZDZIAŁ DWUDZIESTY - SIÓDMY
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#26 ROZDZIAŁ DWUDZIESTY - SZÓSTY
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#25 ROZDZIAŁ DWUDZIESTY PIĄTY
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#24 ROZDZIAŁ DWUDZIESTY - CZWARTY
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#23 ROZDZIAŁ DWUDZIESTY TRZECI
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#22 ROZDZIAŁ DWUDZIESTY DRUGI
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#21 ROZDZIAŁ DWUDZIESTY - JEDEN
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość
Ból mojej nieślubnej ciąży jest raną, o której nigdy nie mogę mówić, ponieważ ojciec dziecka zniknął bez śladu. Kiedy byłam na skraju życia, Henry pojawił się, oferując mi dom i obiecując, że będzie traktował moje dziecko bez ojca jak swoje własne.
Zawsze byłam mu wdzięczna za uratowanie mnie tamtego dnia, dlatego znosiłam upokorzenie tego nierównego małżeństwa tak długo.
Ale wszystko zmieniło się, gdy jego dawna miłość, Isabella Scott, wróciła.
Teraz jestem gotowa podpisać papiery rozwodowe, ale Henry żąda dziesięciu milionów dolarów jako cenę za moją wolność - sumę, której nigdy nie uda mi się zebrać.
Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam zimno: "Dziesięć milionów dolarów za zakup twojego serca."
Henry, najpotężniejszy spadkobierca na Wall Street, jest byłym pacjentem kardiologicznym. Nigdy nie podejrzewałby, że jego tak zwana haniebna eks-żona zorganizowała bijące serce w jego piersi.
Mój Szef, Mój Tajemniczy Mąż
Złamana sercem, w końcu wyszła za mąż za nieznajomego. Następnego ranka jego twarz była tylko zamazaną plamą.
W pracy sytuacja się skomplikowała, gdy odkryła, że nowym dyrektorem generalnym jest nikt inny, jak jej tajemniczy mąż z Vegas?!
Teraz Hazel musi znaleźć sposób, jak poradzić sobie z tym niespodziewanym zwrotem w swoim życiu osobistym i zawodowym...
Nie odzyskasz mnie z powrotem
W dniu, w którym poślubił swoją pierwszą miłość, Aurelia miała wypadek samochodowy, a bliźnięta w jej łonie przestały mieć bicie serca.
Od tego momentu zmieniła wszystkie swoje dane kontaktowe i całkowicie zniknęła z jego życia.
Później Nathaniel porzucił swoją nową żonę i szukał na całym świecie kobiety o imieniu Aurelia.
W dniu, w którym się spotkali, zablokował ją w jej samochodzie i błagał: "Aurelia, proszę, daj mi jeszcze jedną szansę!"
(Gorąco polecam wciągającą książkę, której nie mogłam odłożyć przez trzy dni i noce. Jest niesamowicie angażująca i warto ją przeczytać. Tytuł książki to "Łatwy rozwód, trudne ponowne małżeństwo". Można ją znaleźć, wpisując tytuł w wyszukiwarkę.)
Blizny
Amelie zawsze pragnęła prowadzić proste życie, z dala od blasku reflektorów związanych z jej alfą rodowodem. Czuła, że to osiągnęła, gdy znalazła swojego pierwszego partnera. Po latach razem, jej partner okazał się nie być tym, za kogo się podawał. Amelie jest zmuszona przeprowadzić Rytuał Odrzucenia, aby poczuć się wolna. Jej wolność ma swoją cenę, jedną z nich jest brzydka czarna blizna.
"Nic! Nic nie ma! Przywróćcie ją!" krzyczę z całych sił. Wiedziałam, zanim cokolwiek powiedział. Czułam, jak w moim sercu mówiła do widzenia i odchodziła. W tym momencie niewyobrażalny ból promieniował do mojego rdzenia.
Alpha Gideon Alios traci swoją partnerkę w dniu, który powinien być najszczęśliwszym w jego życiu, narodzinach jego bliźniaczek. Gideon nie ma czasu na żałobę, pozostawiony bez partnerki, samotny, i jako nowo upieczony ojciec dwóch niemowląt. Gideon nigdy nie pokazuje swojego smutku, ponieważ byłoby to oznaką słabości, a on jest Alfą Straży Durit, armii i ramienia śledczego Rady; nie ma czasu na słabość.
Amelie Ashwood i Gideon Alios to dwoje złamanych wilkołaków, których los połączył. Czy to ich druga szansa na miłość, czy może pierwsza? Gdy ci dwaj przeznaczeni partnerzy zbliżają się do siebie, wokół nich ożywają złowrogie intrygi. Jak zjednoczą się, aby chronić to, co uważają za najcenniejsze?
Zrujnowana: Zawsze będziesz moja.
"Kurwa", nie mogłam powstrzymać krzyku.
"Musisz nauczyć się być posłuszna" - powiedział, ciągle się we mnie wbijając. Gdy poczułam jego ręce na moim łechtaczce, moje ciało zadrżało.
"Asher, proszę, to za dużo".
"Nie. Gdybym naprawdę chciał cię ukarać, dałbym ci całego siebie" - powiedział do mojego ucha, a całe moje ciało zamarło. Nagle się poruszył i znów stałam. Ten człowiek był szalony.
Poczułam go za sobą. "Dziesięć batów za nieposłuszeństwo" - powiedział.
"Asher, proszę".
"Nie". Jego głos był zimny i pozbawiony emocji.
Asher był tym, czego chciałam, czego naprawdę pragnęłam, aż było za późno. Sierota nigdy nie powinna zakochiwać się w kimś poza swoim zasięgiem. Myślałam, że kochanie go było właściwą rzeczą, dopóki nie ujawnił swojej prawdziwej tożsamości i mnie zrujnował. Byłam zrujnowana dla wszystkich innych. Nadal czułam jego dotyk, jakby był wyryty w mojej skórze. Starałam się go unikać, ale los nie pozwalał na to.
Sterlingowie byli najpotężniejsi w Havenwood, a Dorian Sterling był poza zasięgiem.
Jako sierota trudno jest przyjąć, że ktoś się tobą interesuje, ale gdy okazuje się, że są to ludzie bogaci i wpływowi, wybrałam inną drogę i uciekłam, ale ucieczka doprowadziła mnie z powrotem do miejsca, które unikałam, i osoby, którą unikałam.
Asher i Dorian Sterling, jedno i to samo. Gdy pojawiła się jego pierwsza miłość, wraz ze wszystkimi, którzy chcieli mnie zniszczyć, modliłam się, żeby mógł mnie ochronić.
Król Podziemia
Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"
Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."
Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.
Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Tron Wilków
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.
Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.
Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.
Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.
Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.
Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.
Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.
Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Nici Przeznaczenia
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.
Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.
Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.
Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.
„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.
„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.