

Ciemny Alfa Powstaje
Frances Revetria · Zakończone · 187.2k słów
Wstęp
Rozdział 1
ROZDZIAŁ PIERWSZY:
Śniłam o księżycu. Wokół było ciemno, z wyjątkiem wąskiego pasma światła przed sobą - kilka gwiazd podkreślało pustkę przestrzeni. Powiew wiatru przyniósł zapach sosny i czegoś jeszcze, czegoś, co wzbudziło moje zainteresowanie i sprawiło, że się odwróciłam. W cieniu, daleko na dole góry, na której stałam, była postać. Wokół niej stały wilki. Powinnam była się bać. Ale się nie bałam. Czułam się bezpieczna. Zaczęłam iść w stronę tej postaci.
I wtedy zadzwonił mój budzik.
Obudziłam się gwałtownie w poranek mojego pierwszego dnia w liceum. Znowu. Po dwóch latach w najgorszym, najbardziej stereotypowym liceum w całym znanym wszechświecie, miałam już dość. Każdego dnia cierpiałam na najbardziej nudnych lekcjach, z najbardziej bezosobowymi nauczycielami na świecie, przechodziłam korytarzami duszonymi przez napięcie seksualne nastolatków i postawę "ziomków". Każdego dnia omijałam bójki w zarodku i plastikowe suki, które przeglądały się w łazience, podnosząc biustonosze i opuszczając kołnierzyki koszul. Każdego dnia wracałam do domu, od razu zaczynałam odrabiać lekcje i nie kończyłam ich do trzeciej nad ranem. Miałam tego dość. Słysząc od mojej przyjaciółki z gimnazjum, Ally, jak świetne jest jej liceum - w końcu do mnie dotarło. Nie musiałam przechodzić przez liceum jak każda nastolatka w filmie Lifetime. Dziś zaczynałam szkołę w liceum Ally, Pacific High.
"Gotowa, mija?" zapytała moja mama, jedną ręką grzebiąc w torebce.
"Tak." odpowiedziałam, szukając szybkiej przekąski, zanim zdąży zapytać mnie o plany na lunch.
Mama skończyła przeszukiwać torebkę, gdy odwróciłam się do niej, z lewym policzkiem pełnym pysznego słodkiego chleba, moim 'śniadaniem'. Spojrzała mi w oczy, uśmiechnęła się na widok bułek w mojej ręce i skinęła głową, dając sygnał do wyjścia. Jechaliśmy 35 minut do Belmar. W końcu miałam mieć szansę na nowy początek. Nic nie mogło zepsuć tego dnia.
Przybycie do Pacific High School ponad godzinę po rozpoczęciu dnia szkolnego było dziwne. Choć wcześniej byłam już na parkingu tej szkoły, autobus, który zabierał nas z małego miasteczka Melbourne (nie, nie tego miasta w Australii) do dwóch liceów w Belmar, zawsze zatrzymywał się tutaj najpierw, zanim jechał dalej do Piso High. Byłam zachwycona, jak wspaniale będzie być nową dziewczyną.
Podczas gdy większość książek, opowieści, filmów i programów telewizyjnych ma bohaterów, którzy nienawidzą bycia nowym dzieckiem, zawsze uważałam to za odświeżające. Bycie nową, bycie znaną, możliwość zaczęcia od nowa. Przenosząc się raz w połowie szkoły podstawowej, a potem przeprowadzając się do innego miasta na gimnazjum, czułam, że wspaniale jest móc zacząć od nowa w innym liceum. Mogłam to zrobić dobrze. Ostatnie dwa lata i miesiąc niewiele znaczyły. Bez względu na to, jak bardzo uczniowie Piso High nienawidzili uczniów Pacific.
Wyszliśmy z samochodu i ruszyliśmy w stronę tego, co uznaliśmy za wejście. Szkoła była zbudowana na zboczu wzgórza. Korzyść z mieszkania na wybrzeżu Kalifornii. Gęsta mgła powoli spływała w dół szkoły, w kierunku niedalekiego mola ledwo widocznego w oddali. Po przejściu przez to, co uznaliśmy za wejście, zobaczyliśmy klasy z niebieskimi drzwiami i oknami wzdłuż boków tego dziwnego korytarza wewnętrzno-zewnętrznego. Szkoła miała otwarty plan, w tym "korytarzu" rosły drzewa, a większość przestrzeni nad moją głową była odkryta. Sporadyczne zadaszenia dzieliły korytarz na duże sekcje.
Miałam trudności z nadążeniem za mamą. Nawet z jej krótkimi nogami mogła chodzić trzy razy szybciej niż ja. Po znalezieniu biura i otwarciu drzwi, zobaczyliśmy ciemnowłosą kobietę za ladą i przywołałyśmy ją gestem.
Siedząc na ciemnoniebieskiej ławce, moja mama nagle odwróciła się do mnie. „A więc, mija. Jak ci się podoba do tej pory?”
Rozejrzałam się, patrząc na prawdziwe drzewo rosnące w korytarzu na zewnątrz za mną, i chłonęłam całą jasną biel kontrastującą z ciemnym niebieskim.
„Zdecydowanie podobają mi się kolory...” zauważyłam na głos.
Zanim moja mama zdążyła skomentować moją skromną ocenę liceum, do którego tak ciężko się starała mnie zapisać, zza rogu wyłoniła się drobna, blada kobieta w dużych ciemnych okularach. Byłam zbyt pochłonięta nadzieją, że będę w co najmniej jednej klasie z Ally, by zauważyć, jak blisko nagle się znalazła. Cholera, co jest z tymi małymi kobietami, że są takie szybkie?
„Dzień dobry, jestem wicedyrektorka, pani Arnhem,” powiedziała, skupiając wzrok na mnie.
Nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Jej radosna osobowość promieniowała z jej oczu. Energicznie uścisnęła nasze ręce, z uśmiechem jak u kota z Cheshire, i poprosiła, byśmy poszli za nią do jej biura. Usiedliśmy obok siebie, podczas gdy pani Arnhem usiadła naprzeciwko nas. Słuchaliśmy uważnie, gdy opowiadała o historii szkoły i wyjaśniała, jak będzie wyglądał mój dzień dzisiaj, w porównaniu z innymi dniami.
Po kilku pytaniach od mojej mamy i po tym, jak pani Arnhem wręczyła mi mój własny planer Pacific High School, pożegnała się z nami. Moja mama pomachała na pożegnanie i ruszyła korytarzem, zanim zawróciła na pięcie i przytuliła mnie mocno. Dotknęła mojego policzka, życząc mi powodzenia, a ja skierowałam się do biura doradcy. Zapukałam do drzwi-okna, a pan Chiu otworzył je od razu.
„Ah, musisz być Rachel,” powiedział, zapraszając mnie do środka i wskazując jednoosobową kanapę obok swojego biurka.
Złapałam spojrzenie uderzająco zielonych oczu jakiegoś chłopaka wchodzącego do biura, gdy pan Chiu zaprowadził mnie do swojego gabinetu.
Ten chłopak był niesamowicie przystojny, aż zaparło mi dech.
„Tak, to ja. Przeniesiona z P.H.,” udało mi się powiedzieć.
Pan Chiu zamknął drzwi swojego gabinetu i usiadł z powrotem przy biurku, patrząc na ekran komputera. Wyglądało na to, że był w trakcie pisania e-maila, gdy zapukałam do drzwi. Poprosił mnie, żebym chwilę poczekała, aż skończy wiadomość.
Po kliknięciu „wyślij” obrócił się w moją stronę i przyjął poważny wyraz twarzy. Skutecznie zadawał mi pytania dotyczące transkryptu, który miał przed sobą, przesłanego z P.H. Wyglądało na to, że układał mój plan zajęć. Pan Chiu wyjaśnił, podobnie jak wcześniej pani Arnhem, że szkoła ma blokowy harmonogram, i dodatkowo wyjaśnił, że część doświadczenia w Pacific High to coś, co nazywają „domami”. Uczniowie pierwszej, drugiej i trzeciej klasy pozostają w grupach, które rotują między zajęciami z humanistyki (język angielski i nauki społeczne) oraz naukami ścisłymi. Te grupy pozostają razem do czwartej klasy, i mają tych samych nauczycieli przez trzy lata. Brzmiało to świetnie, o ile będę w domu Ally!
Pan Chiu spędził kilka chwil klikając różne rzeczy, a potem powiedział, że wygląda na to, że będę miała „nietypowy plan”, ponieważ było tylko tyle miejsc w różnych klasach, które musiałam wziąć. Zanim zdążył wszystko sfinalizować, zadzwonił dzwonek i spojrzał na zegar na ścianie nad swoim biurkiem.
„Ch - nie mam czasu na -” Zastanowił się chwilę, patrząc na zegar nad biurkiem, a potem na mnie, „Czy nie miałabyś nic przeciwko, aby pójść ze mną do mojej klasy wychowawczej? Muszę tam być za dwie minuty i nie mogę zostawić ucznia tutaj bez opieki.”
Dla mnie żaden problem. „Jasne,” odpowiedziałam, wstając i zarzucając torbę na prawe ramię, „Za panem.”
Ostatnie Rozdziały
#147 Rozdział 147 : Epilog
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#146 Rozdział 146 : Anioł wkracza
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#145 Rozdział 145 : Gołąb
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#144 Rozdział 144 : Powstanie księżyca
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#143 Rozdział 143 : Dzień Księżyca
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#142 Rozdział 142 : Znalezienie normalności
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#141 Rozdział 141 : Bogini spotykają się
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#140 Rozdział 140 : Ścieżka zniszczenia
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#139 Rozdział 139 : Oczyść Ziemię
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#138 Rozdział 138 : Przełącznik
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Nie odzyskasz mnie z powrotem
W dniu, w którym poślubił swoją pierwszą miłość, Aurelia miała wypadek samochodowy, a bliźnięta w jej łonie przestały mieć bicie serca.
Od tego momentu zmieniła wszystkie swoje dane kontaktowe i całkowicie zniknęła z jego życia.
Później Nathaniel porzucił swoją nową żonę i szukał na całym świecie kobiety o imieniu Aurelia.
W dniu, w którym się spotkali, zablokował ją w jej samochodzie i błagał: "Aurelia, proszę, daj mi jeszcze jedną szansę!"
(Gorąco polecam wciągającą książkę, której nie mogłam odłożyć przez trzy dni i noce. Jest niesamowicie angażująca i warto ją przeczytać. Tytuł książki to "Łatwy rozwód, trudne ponowne małżeństwo". Można ją znaleźć, wpisując tytuł w wyszukiwarkę.)
Jednonocna przygoda z moim szefem
Blizny
Amelie zawsze pragnęła prowadzić proste życie, z dala od blasku reflektorów związanych z jej alfą rodowodem. Czuła, że to osiągnęła, gdy znalazła swojego pierwszego partnera. Po latach razem, jej partner okazał się nie być tym, za kogo się podawał. Amelie jest zmuszona przeprowadzić Rytuał Odrzucenia, aby poczuć się wolna. Jej wolność ma swoją cenę, jedną z nich jest brzydka czarna blizna.
"Nic! Nic nie ma! Przywróćcie ją!" krzyczę z całych sił. Wiedziałam, zanim cokolwiek powiedział. Czułam, jak w moim sercu mówiła do widzenia i odchodziła. W tym momencie niewyobrażalny ból promieniował do mojego rdzenia.
Alpha Gideon Alios traci swoją partnerkę w dniu, który powinien być najszczęśliwszym w jego życiu, narodzinach jego bliźniaczek. Gideon nie ma czasu na żałobę, pozostawiony bez partnerki, samotny, i jako nowo upieczony ojciec dwóch niemowląt. Gideon nigdy nie pokazuje swojego smutku, ponieważ byłoby to oznaką słabości, a on jest Alfą Straży Durit, armii i ramienia śledczego Rady; nie ma czasu na słabość.
Amelie Ashwood i Gideon Alios to dwoje złamanych wilkołaków, których los połączył. Czy to ich druga szansa na miłość, czy może pierwsza? Gdy ci dwaj przeznaczeni partnerzy zbliżają się do siebie, wokół nich ożywają złowrogie intrygi. Jak zjednoczą się, aby chronić to, co uważają za najcenniejsze?
Król Podziemia
Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"
Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."
Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.
Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Moi Zaborczy Alfa Bliźniacy Na Partnera
Tron Wilków
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.
Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.
Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.
Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.
Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.
Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.
Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.
Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)
Rozpieszczana przez miliarderów po zdradzie
Emily i jej miliarder mąż byli w małżeństwie kontraktowym; miała nadzieję, że zdobędzie jego miłość poprzez wysiłek. Jednak gdy jej mąż pojawił się z ciężarną kobietą, straciła nadzieję. Po wyrzuceniu z domu, bezdomną Emily przygarnął tajemniczy miliarder. Kim on był? Skąd znał Emily? Co ważniejsze, Emily była w ciąży.
Zrujnowana: Zawsze będziesz moja.
"Kurwa", nie mogłam powstrzymać krzyku.
"Musisz nauczyć się być posłuszna" - powiedział, ciągle się we mnie wbijając. Gdy poczułam jego ręce na moim łechtaczce, moje ciało zadrżało.
"Asher, proszę, to za dużo".
"Nie. Gdybym naprawdę chciał cię ukarać, dałbym ci całego siebie" - powiedział do mojego ucha, a całe moje ciało zamarło. Nagle się poruszył i znów stałam. Ten człowiek był szalony.
Poczułam go za sobą. "Dziesięć batów za nieposłuszeństwo" - powiedział.
"Asher, proszę".
"Nie". Jego głos był zimny i pozbawiony emocji.
Asher był tym, czego chciałam, czego naprawdę pragnęłam, aż było za późno. Sierota nigdy nie powinna zakochiwać się w kimś poza swoim zasięgiem. Myślałam, że kochanie go było właściwą rzeczą, dopóki nie ujawnił swojej prawdziwej tożsamości i mnie zrujnował. Byłam zrujnowana dla wszystkich innych. Nadal czułam jego dotyk, jakby był wyryty w mojej skórze. Starałam się go unikać, ale los nie pozwalał na to.
Sterlingowie byli najpotężniejsi w Havenwood, a Dorian Sterling był poza zasięgiem.
Jako sierota trudno jest przyjąć, że ktoś się tobą interesuje, ale gdy okazuje się, że są to ludzie bogaci i wpływowi, wybrałam inną drogę i uciekłam, ale ucieczka doprowadziła mnie z powrotem do miejsca, które unikałam, i osoby, którą unikałam.
Asher i Dorian Sterling, jedno i to samo. Gdy pojawiła się jego pierwsza miłość, wraz ze wszystkimi, którzy chcieli mnie zniszczyć, modliłam się, żeby mógł mnie ochronić.
Nici Przeznaczenia
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.
Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.
Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.
Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.
„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.
„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.
Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!
Jednak po ślubie odkryłam, że ten mężczyzna wcale nie był brzydki; wręcz przeciwnie, był przystojny i czarujący, a do tego był miliarderem!