

Czterech albo Martwa
G O A · Zakończone · 110.5k słów
Wstęp
"Tak."
"Przykro mi to mówić, ale on nie przeżył." Lekarz patrzy na mnie ze współczuciem.
"D-dziękuję." Mówię z drżącym oddechem.
Mój ojciec nie żył, a człowiek, który go zabił, stał tuż obok mnie w tej chwili. Oczywiście, nie mogłam nikomu tego powiedzieć, bo zostałabym uznana za współwinną za samo wiedzenie, co się stało, i nic nie zrobienie. Miałam osiemnaście lat i mogłam trafić do więzienia, jeśli prawda kiedykolwiek wyszłaby na jaw.
Niedawno próbowałam przetrwać ostatni rok liceum i na zawsze opuścić to miasto, ale teraz nie mam pojęcia, co zrobię. Byłam prawie wolna, a teraz mogłabym mieć szczęście, jeśli przetrwam kolejny dzień bez całkowitego załamania mojego życia.
"Jesteś z nami, teraz i na zawsze." Jego gorący oddech szepnął mi do ucha, wywołując dreszcz na moich plecach.
Mieli mnie teraz w swoim mocnym uścisku, a moje życie zależało od nich. Jak doszło do tego punktu, trudno powiedzieć, ale oto byłam... sierota... z krwią na rękach... dosłownie.
Piekło na ziemi to jedyny sposób, w jaki mogę opisać życie, które przeżyłam.
Każdego dnia tracąc kawałek swojej duszy, nie tylko przez mojego ojca, ale także przez czterech chłopaków zwanych Ciemnymi Aniołami i ich zwolenników.
Byłam dręczona przez trzy lata, co było wszystkim, co mogłam znieść, i bez nikogo po mojej stronie wiedziałam, co muszę zrobić... muszę się wydostać jedynym sposobem, jaki znam. Śmierć oznacza spokój, ale rzeczy nigdy nie są takie proste, zwłaszcza gdy ci sami chłopcy, którzy doprowadzili mnie na skraj, są tymi, którzy ratują mi życie.
Dają mi coś, czego nigdy nie myślałam, że będzie możliwe... zemstę podaną na zimno. Stworzyli potwora i jestem gotowa spalić cały świat.
Treści dla dorosłych! Wzmianki o narkotykach, przemocy, samobójstwie. Zalecane 18+. Reverse Harem, od prześladowcy do kochanka.
Rozdział 1
Stoję przed lustrem, próbując znaleźć najlepszy sposób na ukrycie blizn, które pokrywają skórę na moich plecach i szyi.
Na szczęście nowe siniaki, które zdobyłam, były na żebrach i łatwo można je było ukryć pod koszulą. Stare blizny były trudniejsze do ukrycia, ale musiałam spróbować.
Mój ojciec nie lubił, gdy krążyły o nas plotki, zwłaszcza że był cenionym członkiem naszej społeczności.
Mieszkaliśmy w ekskluzywnej dzielnicy dzięki sukcesowi firmy mojego ojca, ale to było piekło na ziemi. Mój ojciec był potworem w tych czterech ścianach, a bogiem wśród ludzi w prawdziwym świecie.
Chciałabym móc powiedzieć, że jego nienawiść do mnie zaczęła się z powodu śmierci mojej matki, że po prostu nie mógł na mnie patrzeć i dlatego mnie krzywdził. Faktem jest, że nienawidził mnie od momentu, gdy się urodziłam.
Nienawidził mnie od chwili, gdy lekarz powiedział: „to dziewczynka”. Chciał syna, który przejąłby jego firmę i wszystkie podejrzane interesy, które prowadził pod przykrywką legalnego biznesu. Mama nie dała mu tego, czego chciał, a ponieważ pobił ją niemal na śmierć, gdy tylko przywieźli mnie do domu, nigdy więcej nie chciała zajść w ciążę.
Stres związany z przemocą ojca sprawił, że nie mogła znieść jego dotyku, a kiedy dowiedział się, że potajemnie podjęła środki zapobiegawcze, by nigdy więcej nie zajść w ciążę, podpisała swój wyrok śmierci.
Zginęła w tak zwanym wypadku, ale wiem, że to było kłamstwo. Zrujnowała szansę ojca na posiadanie syna, a on ją za to zabił. Ja również zginęłabym w wypadku, gdyby nie Dobry Samarytanin, który przypadkiem natknął się na wypadek wystarczająco wcześnie, by mnie wyciągnąć. Zaraz po tym, jak mnie wyciągnął z samochodu, wszystko wybuchło w płomieniach, potwierdzając, że moja matka nie żyje.
Ojciec uznał, że zbyt ryzykowne byłoby ponownie próbować mnie zabić, a udawanie zrozpaczonego męża i ojca było zbyt dobrą okazją, by ją przegapić. To było tylko na pokaz, bo jak tylko wyzdrowiałam po wypadku, wyładował na mnie swoją złość.
Zaczęło się od kilku uderzeń paskiem jako dyscyplina, ale bił mnie po plecach. Potem stał się bardziej kreatywny w swoich metodach bicia mnie i zaczął używać innych przedmiotów. Kiedy weszłam w okres dojrzewania, sytuacja tylko się pogorszyła. Jego przyjaciele zaczęli zwracać na mnie uwagę, a on zostawiał mnie samą z nimi, by robili ze mną, co chcieli. Potem wchodził i karał mnie za to, do czego byłam zmuszana.
Miałam nadzieję, że przynajmniej szkoła będzie ucieczką od piekła, które przeżywałam w domu, ale nie miałam tyle szczęścia.
Czułam, jakbym urodziła się na tym świecie, by stać się miejscem, na którym ludzie wyładowują swoją złość. Niektóre z tych blizn pochodziły z wielu prób nauczenia mnie, kto rządzi w szkolnych korytarzach. Długa blizna na moim brzuchu była od grupy dziewczyn w mojej szkole, które nienawidziły mnie od momentu, gdy zobaczyły mnie w pierwszej klasie liceum. Popychały mnie, a na trybunach była złamana poręcz, z którą zderzyłam się na tyle mocno, że przecięła moją skórę na tyle głęboko, że wymagało to szwów.
Zostawiły mnie tam krwawiącą i w szoku, aż znalazł mnie członek personelu. Andrea, typowa złośliwa dziewczyna, i jej ekipa jeszcze bardziej uprzykrzały mi życie. Byli też czterej chłopcy, którzy kręcili się wokół niej, sami w sobie byli dręczycielami.
The Dark Angels... Asher, Logan, Jayden i Leo.
To była nazwa ich ekipy, chociaż niewiele o tym wiedziałam. Andrea i Asher byli razem odkąd tylko pamiętam, a chociaż inni kręcili się wokół nich, nie trzymali się tej samej dziewczyny dłużej niż tydzień. Asher miał nawet kilka dziewczyn tu i tam, których Andrea udawała, że nie widzi. Bardziej zależało jej na statusie bycia z liderem The Dark Angels niż na jego lojalności.
The Dark Angels mieli swój własny sposób dręczenia mnie, w formie molestowania seksualnego. Od klepnięcia w tyłek po popychanie mnie w ciemny kąt i ocieranie się o mnie, zanim odchodzili, śmiejąc się.
Nie miałam pojęcia, dlaczego ktokolwiek z nich mnie atakował, skoro zawsze starałam się trzymać na uboczu i unikać interakcji z kimkolwiek. Nie miałam ani jednego przyjaciela, bo nie mogłam nikomu zaufać.
„Emma Grace! Pośpiesz się!” – krzyknął do mnie ojciec z salonu.
Zamknęłam oczy i westchnęłam, wybierając moją zwykłą dżinsową kurtkę, aby ukryć blizny. Starłam zabłąkaną łzę z policzka, zanim otworzyłam drzwi do pokoju i zeszłam po schodach. Przełknęłam ślinę, gdy zobaczyłam ojca opierającego się o ścianę obok drzwi, czekającego na mnie. Podniósł głowę, gdy mnie usłyszał, i uśmiechnął się do mnie słodko, ale wiedziałam, że ten uśmiech jest śmiertelny. Powoli podeszłam do niego, zarzuciłam plecak na plecy i ostrożnie sięgnęłam po klamkę. Przez chwilę myślałam, że naprawdę pozwoli mi odejść, ale gdy tylko otworzyłam drzwi, zostałam szarpnięta za włosy i on owinął je mocno w swojej dłoni.
„Pamiętaj o zasadach, Emma. Trzymaj głowę nisko i buzię na kłódkę. Zrozumiano?” – zapytał, wciskając nos w moje włosy.
Zacisnęłam powieki i starałam się myśleć o czymkolwiek innym, a gdy w końcu mnie puścił, wybiegłam przez drzwi i zbiegłam po schodach. Mój rower był ukryty z boku domu, więc pobiegłam, żeby go złapać i wsiadłam na niego jednym szybkim ruchem.
Moja szkoła w żadnym wypadku nie była schronieniem, ale bałam się zostać tu choćby chwilę dłużej. Jedno wiedziałam na pewno – chociaż dzieci w szkole lubiły mnie krzywdzić, mój ojciec czerpałby przyjemność z mojego zabicia. Z jakiegoś powodu wciąż chciałam żyć, ale to mogło się zmienić w każdej chwili. W końcu, jakie życie jest warte życia, gdy jest pełne bólu?
Nie spieszyłam się, jadąc do szkoły, aby móc cieszyć się chwilą spokoju i świeżym powietrzem, zanim znów wejdę do jaskini lwa. Spokój jednak nie trwał długo, a moje oczy wkrótce spoczęły na budynku szkoły. Inni uczniowie śmiali się i uśmiechali, wchodząc do głównego wejścia, a ja ostrożnie zaparkowałam rower. Uklękłam, żeby przypiąć go łańcuchem, i głupio odwróciłam się plecami. Powinnam była wiedzieć, że nie będzie żadnej ulgi, zanim znów zacznie się dręczenie. Zanim zdążyłam zarejestrować dźwięk zbliżających się kroków, moja twarz uderzyła w łańcuch roweru, co sprawiło, że krzyknęłam z szoku i bólu. Upadłam na tyłek i objęłam twarz dłońmi, gdy pulsowała bólem. Jak można było się spodziewać, strumień krwi zaczął spływać z mojego nosa, a ja odchyliłam głowę do tyłu, ale krew już zaczęła kapać na moje ubrania.
Nad sobą usłyszałam chichot i moje oczy spotkały się z uśmiechem Andrei.
„Witamy w ostatnim roku!” – powiedziała, zanim odwróciła się i ruszyła w stronę wejścia do szkoły ze swoimi poplecznikami.
Wypuściłam drżący oddech, podniosłam się z podłogi i próbowałam trzymać głowę lekko odchyloną do tyłu, choć pewnie niewiele to pomoże.
Pierwszy dzień, a ja już miałam krew na sobie, świetnie. Usłyszałam kolejny chichot, gdy The Dark Angels przechodzili obok mnie w kierunku drzwi wejściowych.
„Hej, słoneczko! Masz coś na koszulce!” – zawołał Logan ze śmiechem.
Słoneczko.
Nie najgorsza ksywka, ale irytowało mnie, że ten palant nawet nie znał mojego imienia, mimo że jego ekipa dręczyła mnie od trzech lat. Zaczął nazywać mnie słoneczkiem, bo moje włosy miały tendencję do nabierania złotego koloru na słońcu. Więc na początku roku, po letnich wakacjach, moje włosy zazwyczaj stawały się jaśniejsze, ale to nie był cały żart. Często robił komentarze na temat tego, czy inne moje włosy wyglądają tak samo i czy opalam się nago, żeby wszystko się zgadzało. To było głupie, ale on i jego kumple uważali to za zabawne, więc ignorowałam te komentarze.
Pozwoliłam im przejść bez odpowiedzi i poczekałam jeszcze chwilę, zanim sama weszłam przez drzwi wejściowe i natychmiast skierowałam się do łazienki. Szybko umyłam twarz i upewniłam się, że krwawienie z nosa ustało. Gdy skończyłam, przyjrzałam się swojemu nosowi w lustrze i stwierdziłam, że nie jest złamany, ale pojawiły się lekkie siniaki na grzbietach i w wewnętrznych kącikach oczu. Na szczęście miałam przy sobie sztyft z podkładem na takie okazje i szybko zakryłam tyle, ile mogłam.
Ojciec nie pozwalał mi nosić makijażu, więc ten jeden sztyft był rzadkim skarbem, który udało mi się przed nim ukryć. Musiałam go używać oszczędnie, więc miałam nadzieję, że przyszłe konfrontacje z diabelskimi pomiotami będą polegały na obrażeniach ciała, a nie twarzy.
Pewnie zastanawiacie się, dlaczego nigdy się nie broniłam albo dlaczego nie narzekam bardziej na ból. Prawda jest taka, że w dziewięćdziesięciu procentach przypadków mam poważne obrażenia, które sprawiają, że te drobne urazy nie są warte mojego oddechu. Teraz miałam posiniaczone żebra i siniaki na nogach, które bolały znacznie bardziej, sprawiając, że uraz twarzy wydawał się jak skaleczenie papierem. Byłam przyzwyczajona do bólu każdego dnia mojego życia. Westchnęłam, gdy zdałam sobie sprawę, że są miejsca, których makijaż nie zakrywa dobrze, i poddałam się. Gdy zbliżyłam się do drzwi, usłyszałam głosy po drugiej stronie i szybko schowałam się do jednej z kabin.
Ostatnie Rozdziały
#86 Epilog
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#85 Rozdział 85
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#84 Rozdział 84
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#83 Rozdział 83
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#82 Rozdział 82
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#81 Rozdział 81
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#80 Rozdział 80
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#79 Rozdział 79
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#78 Rozdział 78
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#77 Rozdział 77
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Jednonocna przygoda z moim szefem
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Kontraktowa Żona Prezesa
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Przypadkowo Twoja
Enzo Marchesi chciał tylko jednej nocy wolności. Zamiast tego obudził się przywiązany do łóżka nieznajomej, bez żadnej pamięci o tym, jak się tam znalazł—i absolutnie nie chce odejść, gdy tylko zobaczy kobietę odpowiedzialną za to.
To, co zaczyna się jako ogromna pomyłka, przeradza się w udawane zaręczyny, prawdziwe niebezpieczeństwo i dziką namiętność. Między tajemnicami mafii, brokatowymi narkotykami i babcią, która kiedyś prowadziła burdel, Lola i Enzo są w to zaangażowani po uszy.
Jeden błędny ruch to zapoczątkował.
Teraz żadne z nich nie chce się wycofać.
Rumieniąca się narzeczona bestii mafii
Icaro Lucchesi, który nigdy nie unikał niczego złego, czerpie ogromną przyjemność z wprawiania swojej nowej żony w zakłopotanie. Każda nieprzyzwoita myśl, jaka przychodzi mu do głowy, została przez niego przynajmniej raz zrealizowana, ale teraz chce to wszystko zrobić z nią.
Zorah z kolei ma niespodziankę dla swojego nowego męża. Nie oszczędzała się przez całe życie tylko po to, by oddać się mężczyźnie, którego nie zna, a tym bardziej nie kocha. Jeśli jej pragnie, będzie musiał na nią zasłużyć. Spędziła większość swojego życia na kolanach, modląc się, ale teraz chce, aby Icaro klęczał przed nią, błagając.
Zorah znajduje się w zupełnie nowym świecie przestępczości, przemocy i seksu, czasami wszystko naraz. Icaro nie był dobrym człowiekiem od samego początku, ale dla niej, dla swojej rumieniącej się żony, desperacko próbuje się zmienić.
Czy Zorah nauczy się kochać całego Icaro Lucchesiego, czy jego mroczna strona zmusi ją do ucieczki, jakby gonił ją sam diabeł?
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”