

Klątwa Boga Księżyca
HC Dolores · W trakcie · 107.5k słów
Wstęp
Tysiące lat temu mówi się, że Bóg Księżyca chodził po ziemi, rządząc wilkołakami jak bóstwo, którym był. Aż do momentu, gdy zły sabat czarownic rzucił na niego klątwę, zmuszając Boga Księżyca do wiecznego snu. Zamknęli go w krypcie, a jego klątwę może złamać tylko jego prawdziwa partnerka.
1,000 lat później, świat nadprzyrodzony jest w rozsypce. Większość wilkołaków wierzy, że Bóg Księżyca to nic więcej niż legenda, straszna opowieść opowiadana dzieciom.
To na pewno dotyczy 21-letniej Ollie Fleming, zwykłej wilkołaczycy próbującej przetrwać w stadzie, które szykuje się do wojny. Chce tylko chronić swoją rodzinę, więc robi to, co większość wilków robi, gdy potrzebują dodatkowego szczęścia: udaje się do krypty Boga Księżyca, aby się modlić.
Ollie nie spodziewa się, że ktokolwiek usłyszy jej modlitwy. Z pewnością nie spodziewa się obudzenia samego Boga Księżyca.
Z klątwą złamaną, Bóg Księżyca jest pewny dwóch rzeczy: po pierwsze, odzyska świat, którym kiedyś rządził. A po drugie? Nie zamierza wypuścić swojej nowej partnerki z oczu w najbliższym czasie.
Rozdział 1
Rozdział 1
„Znam cię, kiedyś szedłem z tobą we śnie.”
Śpiąca Królewna
Jak wszystkie wilkołacze dzieci, legenda o Bogu Księżyca była jednym z moich ulubionych opowiadań na dobranoc. Mama przykrywała mnie kołdrą i opowiadała, jak tysiące lat temu Bóg Księżyca stworzył pierwsze wilkołaki. Jak niedługo potem upewnił się, że każdy wilkołak rodzi się z bratnią duszą.
Słuchałam z szeroko otwartymi oczami, jak mówiła, że Bóg Księżyca nie był tylko bóstwem do czczenia przez wilki, ale wieki temu rządził nami jak król. Oczywiście, to było zanim został przeklęty na wieczny sen, a wilkołaki zostały pozostawione same sobie.
Mogłam słuchać legendy o Bogu Księżyca noc po nocy, bo dla mnie to była tylko legenda. Opowieść na dobranoc, która zajmowała to samo miejsce w mojej głowie co Święty Mikołaj czy Zajączek Wielkanocny.
I jak wszystkie opowieści na dobranoc, wyrosłam z niej. Nie było czasu na opowieści na dobranoc, gdy nasza wataha została zaatakowana, a moi rodzice zostali zabici. Albo gdy zostałam oddana pod opiekę mojego starszego brata, który sam ledwie był dzieckiem.
Ale potem dorosłam i dowiedziałam się czegoś, co nie tylko zmieni moje życie, ale cały nadprzyrodzony świat.
Bóg Księżyca nie był opowieścią na dobranoc.
Był prawdziwy i wracał, by odzyskać świat, którym kiedyś rządził.
Zamierzał odzyskać to, co do niego należało.
A to obejmowało mnie, jego partnerkę.
🌔🌕🌖
Nie mogłam zobaczyć jego twarzy, ale czułam go.
Jedna z jego opalonych dłoni wplotła się w moje włosy, druga opadła na moją talię. Staliśmy pod światłem pełni księżyca, a ja nagle zdałam sobie sprawę, jak skąpe było moje ubranie. Tylko cienka biała sukienka, nawet bez majtek pod spodem.
„Jesteś moja, mała wilczyco,” ciemny, chrapliwy głos wyszeptał mi do ucha, a mój oddech zatrzymał się, gdy poczułam jego chłodny oddech na skórze.
„Nie,” udało mi się wydusić, „Nie twoja.”
„Tak,” warknął nisko, a ja westchnęłam, gdy jego usta dotknęły mojego karku. Jego pocałunek rozpalił wszystko, czego dotknął, a jego uchwyt na moich włosach nagle się zacieśnił. „Jesteś moja. Moja mała wilczyco. Czekam na ciebie.”
To cud, że nie straciłam całkowicie zmysłów od jego dotyku na mojej skórze, ale jakoś miałam jeszcze na tyle zdrowego rozsądku, by zapytać, „Kim jesteś? Gdzie jesteś?”
Jego usta wykrzywiły się w uśmiechu na moim karku. „Wkrótce się dowiesz, mała wilczyco… ale zmienisz świat. Zmienisz wszystko.”
To było ostatnie, co pamiętałam, zanim gwałtownie usiadłam na łóżku, a zimny pot oblał moją skórę.
To był tylko sen.
Nie byłam w lesie i na pewno nie miałam na sobie jakiejś skąpej białej sukienki – wciąż byłam ubrana w starą koszulkę mojego brata i puchate spodnie od piżamy. Nie było też żadnego tajemniczego mężczyzny w zasięgu wzroku.
To było dziwne.
Ludzie czasami mają dziwne sny o nagich mężczyznach dotykających ich i roszczących sobie do nich prawa, prawda?
Na pewno nie ma się czym martwić.
Spojrzałam przez okno i zaklęłam – słońce już wstało.
Cholera.
Jestem spóźniona, a Rae mnie zabije.
Były tylko dwie rzeczy, których byłam pewna na tym świecie: po pierwsze, że mrożona kawa jest warta spóźnienia na trening o kilka minut, a po drugie, Rae skopie mi tyłek za spóźnienie na trening.
Na szczęście miałam plan awaryjny, aby zapobiec temu drugiemu – był to karmelowy macchiato w mojej prawej ręce, ulubiony napój Rae.
Niestety, gdy szybkim krokiem przemierzałam pole i dostrzegłam morderczy wzrok Rae, zaczęłam wątpić w skuteczność tego planu.
„Jesteś spóźniona, Ollie,” warknęła, gdy się zbliżyłam. Jej twarz była wykrzywiona w grymasie, a ramiona skrzyżowane na piersi. Była kilka cali wyższa ode mnie, więc musiałam unieść głowę, żeby na nią spojrzeć.
„Technicznie rzecz biorąc, jestem tylko dziesięć minut spóźniona,” powiedziałam, „I nie sądzę, żeby można było być spóźnionym na coś, co odbywa się przed 8 rano. Poza tym, przyniosłam ci macchiato.” Wręczyłam jej napój.
Ciemne oczy Rae zwęziły się, ale po chwili westchnęła i wzięła kawę z moich rąk. „Masz szczęście, że przyszłaś z kofeiną,” mruknęła, biorąc duży łyk.
„Uwierz mi, wiem.”
Teraz, gdy uspokoiłam poranną złość Rae kawą, odwróciłam się, aby stawić czoła pozostałym wojownikom stada, którzy zebrali się na trening o 7 rano.
Cóż, wojownicy to mocne słowo dla małej grupy nastolatków i przednastolatków, którzy byli rozrzuceni po polu. Jak ja, większość z nich nie wyglądała na szczęśliwych z powodu wczesnego wstawania.
Mając dwadzieścia jeden lat, Rae i ja byliśmy najstarszymi tutaj. Prawdziwi wojownicy stada, ci, którzy nie wyglądali, jakby dopiero zaczynali szkołę średnią, byli w prawdziwej bitwie. Pojechali, aby pomóc jednemu z naszych sąsiednich stad, Storm Claws, odeprzeć niebezpieczną grupę łotrów, którzy wkraczali na terytorium Storm Claw.
Nawet nasz własny Alfa pojechał z nimi. Od tygodni nie widzieliśmy ani nie słyszeliśmy wiele od Alfy Romana ani tych wojowników stada, a z każdym nowym dniem ich nieobecność coraz bardziej niepokoiła stado.
Alfa Roman zabrał ze sobą najlepszych wojowników stada, co pozostawiło nasze własne terytorium słabo chronione. Mógł równie dobrze postawić ogromny znak na wyjściu, który mówił: MOJE STADO JEST WRAŻLIWE! NAJEŻDŻAJCIE NAS.
I rzeczywiście byliśmy wrażliwi.
Poza mną, Rae i moim starszym bratem, Hudsonem, większość wilków, które zostały, to starsi, nowe matki i ich dzieci.
Nie dokładnie najlepsze warunki dla najbardziej przerażającej armii.
Z wojownikami poza obozem, Rae i ja byliśmy odpowiedzialni za prowadzenie zajęć z treningu wojowników dla nowych wilków. Najgorszą częścią tej pracy nie było to, że musiałem uczyć grupę marudnych nastolatków – najgorsze było to, że Rae nalegała, aby wszyscy byli na polu gotowi do treningu o 7 rano.
„Dobra, wszyscy!” Rae krzyknęła. „Dzisiaj skupimy się na walce wręcz, bez form wilka.” Kilka dzieciaków jęknęło na to, ale jedno z ostrych spojrzeń Rae natychmiast je uciszyło.
„Dobierzcie się w pary, ludzie,” powiedziałem, „Pamiętajcie – bez przemian i bez pazurów. Trzymajcie to czysto.”
Rae i ja staliśmy razem i obserwowaliśmy, jak uczniowie dobierają się w pary. Byłem wdzięczny za takie dni – kiedy mogłem nadzorować, zamiast uczestniczyć w demonstracjach, gdzie Rae zwykle mnie pokonywała.
Gdy tylko zaczęli swoje praktyczne walki, Rae zapytała cicho, „Czy Hudson słyszał coś od Alfy Romana ostatnio?”
Hudson był moim bratem, a także Betą Alfy Romana, i został, aby prowadzić stado pod nieobecność Alfy Romana.
Pokręciłem głową. „Nie. Jest tak samo w ciemności jak my.”
Rae westchnęła. „To absurdalne, minęły ponad trzy tygodnie od wyjazdu Alfy Romana. Powinien już wrócić.”
„Mówisz mi,” prychnąłem, odwracając się do Rae.
Nawet w tak wczesnych godzinach Rae wyglądała jak zawsze – idealnie. Ani śladu podkrążonych oczu, a jej umbra skóra zdawała się lśnić w porannym świetle. Rozkwitała na tych wczesnych sesjach treningowych – nawet jeśli zabijały resztę z nas.
Ja, z drugiej strony, wyglądałem jakbym mógł wstać z łóżka pięć minut temu. Moja koszulka i spodnie dresowe nic nie pomagały, a ledwo udało mi się ujarzmić moje kręcone brązowe włosy w kucyk. Większość dni, moje włosy zdawały się żyć własnym życiem. To był cud, jeśli udało mi się je poskromić, a dzisiaj cudu nie było.
Rae nie miała takich problemów z włosami. Odkąd ją znałem, goliła głowę. Styl pasował do niej, a kiedy zapytałem ją, dlaczego goli włosy, Rae powiedziała mi, że nie chce, aby jej włosy przeszkadzały jej w walce.
Gdybym tylko mógł nosić ogoloną głowę.
„Leah! Rozszerz postawę!” Rae nagle krzyknęła do chudej dziewczyny próbującej uderzyć swojego przeciwnika.
„Co zamierzasz robić, gdy regularni instruktorzy treningowi wrócą?” zapytałem Rae.
Uniosła brwi. „Co masz na myśli?”
„Mam na myśli, że masz te dzieciaki rzucające ciosy przed świtem i przemieniające się w sekundy – nie ma mowy, żeby mogły się z tym równać.”
Rae przewróciła oczami, ale widziałem cień uśmiechu na jej twarzy. „Och, proszę,” powiedziała, „Nie jestem aż tak dobra.”
„Żartujesz sobie?” prychnęłam, „Jesteś jedną z najlepszych wojowniczek w stadzie – nic dziwnego, że Alfa Roman niemal błagał cię, żebyś poszła z nim.”
Nie przesadzałam. Mogłam sobie poradzić, jeśli musiałam, ale Rae naprawdę była jedną z najlepszych walczących, jakie mieliśmy. Pokonała doświadczonych wojowników stada dwa razy większych od siebie. Tak jak ja, nigdy nie była w prawdziwej bitwie, ale nie miałam wątpliwości, że poradziłaby sobie świetnie, gdyby była.
„Poprosił tylko raz,” powiedziała Rae, „Nie było żadnego błagania. Nie powiedziałabym 'tak', nawet gdyby błagał. Nie zamierzam porzucić ciebie i babcię tylko dlatego, że Alfa Roman chce, żebym się pobrudziła we krwi w sporze, w którym nie powinniśmy nawet brać udziału.”
Nie mogłam winić Rae za silne uczucia wobec nieobecności Alfy Romana – większość pozostałych członków stada też je miała.
„Jonathan!” Rae zawołała, celując w chudego chłopaka na środku pola. Zatrzymał się w połowie ataku, zwracając uwagę na Rae. „Są inne miejsca, gdzie możesz próbować uderzyć przeciwnika, poza twarzą. Na przykład w brzuch lub nogi.”
„Albo w gardło,” dodałam, „Osobiście jestem wielką fanką gardła. Nikt się tego nie spodziewa.”
Rae wypuściła cichy śmiech obok mnie, a Jonathan tylko skinął głową z szeroko otwartymi oczami. Większość nowych wilków była przerażona Rae. Była przerażająca – przynajmniej dla każdego, kto nie był jej najlepszym przyjacielem.
„Kiedy ta lekcja się skończy,” powiedziałam Rae, „Na pewno idę na drzemkę.”
„Właściwie…”
Zmrużyłam oczy na nią. „Nie mów mi, że zapisałaś nas na kolejną lekcję.”
Widziałam, jak na twarzy Rae pojawia się nieśmiały uśmiech, co nigdy nie wróżyło dobrze. „No, nie dokładnie lekcję,” powiedziała, „Chodzi o to, że rozmawiałam wczoraj z Hudsonem i powiedział, że Luna Baila jest chora, więc nie ma nikogo, kto mógłby dzisiaj zrobić czytanie dla dzieci.”
„Rae, proszę, powiedz mi, że nas na to nie zgłosiłaś,” jęknęłam. Już widziałam, jak popołudniowa drzemka, na którą czekałam, wymyka mi się z rąk.
Nowy plan: nigdy nie pozwalać Rae i Hudsonowi rozmawiać sam na sam. Wyraźnie wymyślają razem okropne pomysły.
„Słuchaj, nie było nikogo innego, kto mógłby to zrobić,” odpowiedziała Rae, „I to tylko godzina! Już mam książkę Luny Baili. Wszystko, co musimy zrobić, to ją przeczytać.”
„To znaczy, że ja ją przeczytam, podczas gdy ty będziesz siedzieć z tyłu i grać na telefonie,” poprawiłam.
Rae spojrzała na mnie, wypychając wargi w swoją charakterystyczną minę „smutnego pieska”. „Proszę, Ollie. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką.”
Patrzyłam na nią przez chwilę, a potem westchnęłam.
„Masz szczęście, że cię kocham.”
Bogowie Księżyca, dajcie mi siłę. Muszę spędzić popołudnie, czytając dla gromady dzieciaków naładowanych cukrem.
Ostatnie Rozdziały
#91 Rozdział 91
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025#90 Rozdział 90
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025#89 Rozdział 89
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025#88 Rozdział 88
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025#87 Rozdział 87
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025#86 Rozdział 86
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025#85 Rozdział 85
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025#84 Rozdział 84
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025#83 Rozdział 83
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025#82 Rozdział 82
Ostatnia Aktualizacja: 7/15/2025
Może Ci się spodobać 😍
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Jednonocna przygoda z moim szefem
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania
Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.
Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.
Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Przypadkowo Twoja
Enzo Marchesi chciał tylko jednej nocy wolności. Zamiast tego obudził się przywiązany do łóżka nieznajomej, bez żadnej pamięci o tym, jak się tam znalazł—i absolutnie nie chce odejść, gdy tylko zobaczy kobietę odpowiedzialną za to.
To, co zaczyna się jako ogromna pomyłka, przeradza się w udawane zaręczyny, prawdziwe niebezpieczeństwo i dziką namiętność. Między tajemnicami mafii, brokatowymi narkotykami i babcią, która kiedyś prowadziła burdel, Lola i Enzo są w to zaangażowani po uszy.
Jeden błędny ruch to zapoczątkował.
Teraz żadne z nich nie chce się wycofać.
Rumieniąca się narzeczona bestii mafii
Icaro Lucchesi, który nigdy nie unikał niczego złego, czerpie ogromną przyjemność z wprawiania swojej nowej żony w zakłopotanie. Każda nieprzyzwoita myśl, jaka przychodzi mu do głowy, została przez niego przynajmniej raz zrealizowana, ale teraz chce to wszystko zrobić z nią.
Zorah z kolei ma niespodziankę dla swojego nowego męża. Nie oszczędzała się przez całe życie tylko po to, by oddać się mężczyźnie, którego nie zna, a tym bardziej nie kocha. Jeśli jej pragnie, będzie musiał na nią zasłużyć. Spędziła większość swojego życia na kolanach, modląc się, ale teraz chce, aby Icaro klęczał przed nią, błagając.
Zorah znajduje się w zupełnie nowym świecie przestępczości, przemocy i seksu, czasami wszystko naraz. Icaro nie był dobrym człowiekiem od samego początku, ale dla niej, dla swojej rumieniącej się żony, desperacko próbuje się zmienić.
Czy Zorah nauczy się kochać całego Icaro Lucchesiego, czy jego mroczna strona zmusi ją do ucieczki, jakby gonił ją sam diabeł?
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”