
Kochając Mojego Cukrowego Tatusia
Oguike Queeneth · Zakończone · 116.9k słów
Wstęp
"Jesteś taka mokra dla mnie, Skarbie." Jeffrey wyszeptał.
"Pozwól Tatusiowi, żeby sprawił, że poczujesz się lepiej," jęknęłam, wyginając plecy o ścianę, próbując opuścić biodra na jego palce.
Zaczął mnie pieścić szybciej, a mój umysł był w amoku.
"Jęcz moje imię." Mruknął.
"J... Jeffrey," powiedziałam, a on nagle przycisnął swoje biodra do mnie, odchylając głowę, żeby na mnie spojrzeć.
"To nie moje imię." Warknął, jego oczy były pełne pożądania, a jego oddech ciężki na moich policzkach.
"Tatusiu." Jęknęłam.
Rozdział 1
Rozdział pierwszy: Kawiarnia
Jessica
Pracując na laptopie, modliłam się, żeby nie zawiesił się znowu, zanim skończę swoją pracę. Długopis trzymałam między zębami, zdeterminowana, by wreszcie dokończyć zadanie przed końcem wieczoru.
Siedziałam w mojej ulubionej kawiarni, było dość cicho o tej porze, co było dla mnie plusem, ponieważ mogłam się skupić bez rozpraszania przez moją współlokatorkę. Nie to, że się z nią nie dogaduję, ale mamy inne sposoby nauki. Ja wolę uczyć się sama w cichym miejscu z kawą obok, a moja współlokatorka lubi uczyć się w grupie przyjaciół, gdy w tle gra muzyka.
W końcu skończyłam zadanie i wysłałam je do profesora, zanim laptop się wyłączył, gdy tylko zamknęłam stronę. Przewróciłam oczami, na szczęście zawiesił się dopiero po zakończeniu pracy. Sprawdziłam czas i okazało się, że mam trochę wolnego, zanim wrócę do akademika. Postanowiłam otworzyć jeden z podręczników, żeby poczytać, ale rozczarowałam się, bo skończyła mi się kawa. Zastanawiałam się nad kolejną filiżanką, ale ostatnią rzeczą, której potrzebowałam o tej porze, była większa ilość kofeiny.
Zanurzyłam się głęboko w stronach książki, nie zauważając, że barista postawił obok mnie parującą filiżankę kawy. Spojrzałam w górę, zdezorientowana, ale zanim zdążyłam zadać pytanie, odszedł. Spojrzałam na kawę, choć pachniała dobrze, nie mogłam się pozbyć myśli, co jeśli była doprawiona czymś niepożądanym. Kto kupiłby mi kawę, nie mówiąc ani słowa?
Rozejrzałam się po kawiarni, próbując dostrzec kogokolwiek, a wtedy mój wzrok zatrzymał się na wysokim mężczyźnie w czarnym garniturze, z kręconymi włosami starannie ułożonymi. Jego orzechowe oczy spotkały się z moimi i wstał, zaczynając iść w moją stronę.
Był uosobieniem gorąca, oszałamiający, onieśmielający i seksowny w jednym. Jego nogi szybko dotarły do mojego stolika, eleganckie buty stukając o kafelkową podłogę.
"Wyglądasz na kogoś, kto potrzebuje kolejnej filiżanki kawy." Jego głos był chrapliwy i pociągający, skinęłam głową, przyciskając usta.
"Dzięki, na pewno mi się przyda."
"Mogę usiąść?" wskazał na ławkę naprzeciwko mnie.
"Oczywiście."
Usiadł, stawiając swoją filiżankę kawy przed sobą, zanim wyjął telefon z kieszeni. Zmarszczył brwi, patrząc na ekran, po czym schował go z powrotem do kieszeni.
"Mogę zapytać, co studentka jak ty robi w kawiarni tak późno w piątkowy wieczór?"
"Co sprawiło, że pomyślałeś, że nadal studiuję?" Dmuchnęłam na kawę, zanim ją spróbowałam, boże, kupił mi dobrą.
"Cóż, masz plecak przy nogach, a na laptopie są naklejki z Uniwersytetu Covenant."
"Studiuję." Odgarnęłam kosmyk włosów za ucho.
"W piątkowy wieczór? Czy studenci nie chodzą na imprezy w weekendy?"
"Inni studenci tak, ale ja nie, to nie moja bajka."
Boże, czy on właśnie powiedział "studenci"? Ile on ma lat? Szczerze mówiąc, nie wygląda na dużo starszego ode mnie. Pochylił się do przodu, marszcząc brwi z dezorientacją.
"To pierwszy raz, kiedy spotykam studentkę, która nie lubi chodzić na imprezy w weekendy." Wzruszyłam ramionami.
"Wolę pić i relaksować się w akademiku z przyjaciółmi, niż wychodzić i modlić się, żeby wrócić bezpiecznie do domu." Podniósł brwi i skinął głową, pijąc kawę.
"Cóż, to brzmi bardziej jak moja scena."
"Studiujesz?" Prychnął i pokręcił głową.
"Nie, Księżniczko. Mam czterdzieści lat i już dawno skończyłem studia."
Co? Ma czterdzieści lat, a wygląda na mój wiek, a ja mam tylko dwadzieścia.
"Wyglądasz całkiem dobrze jak na swój wiek." Natychmiast zacisnęłam powieki.
"Przepraszam, nie powinnam była tego mówić." Pewnie teraz uważa, że jestem strasznie niezręczna.
"Nic się nie stało, Księżniczko." Uśmiechnął się, ukazując najurokliwsze dołeczki na policzkach.
"Cóż, pozwolę ci kontynuować naukę. Miło było cię poznać."
"Miło było cię poznać."
"Jestem Jeffrey, Jeff w skrócie." Wyciągnął rękę, a ja ujęłam ją swoją, starając się nie pokazać na twarzy, jak bardzo byłam zaskoczona, widząc, jakie ma duże dłonie.
"Jessica." Odwzajemniłam uśmiech.
"Wow, piękne imię, naprawdę do ciebie pasuje." Puścił mi oczko, sprawiając, że serce zabiło mi mocniej, zanim opuścił kawiarnię.
Następnego ranka obudziłam się około dziesiątej, widząc moją współlokatorkę Olivię śpiącą na wierzchu pościeli. Wciąż miała na sobie te same ubrania i szpilki, które włożyła na wczorajszą imprezę. Szybko przebrałam się w sportowe szorty. Zawsze lubię biegać w sobotnie poranki, bo wszyscy na kampusie albo śpią, albo pracują. Dzięki temu mam kampus dla siebie i mogę cieszyć się chłodnym powietrzem.
Po rozciągnięciu wybrałam swoją zwykłą trasę, biegnąc wokół obrzeży kampusu. W uszach miałam słuchawki z muzyką, która pomagała mi się skupić. Dotarłam do głównej ulicy i postanowiłam zrobić sobie przerwę na spacer. Przechodząc obok kawiarni, zobaczyłam moją najlepszą przyjaciółkę Janice. Wychodziła z kawiarni z dwoma dużymi kubkami kawy w dłoniach.
"Cześć, Janice." powiedziałam, łapiąc oddech.
"Czemu jesteś tu tak wcześnie?"
"Cześć, Jessica. Przyszłam po kawę dla mnie i Evelyn. Idziemy dziś na zakupy, chcesz się przyłączyć?" Skinęłam głową.
"Pewnie, muszę się tylko umyć, ale trochę się nudzę."
"Okay, nie wychodzimy do południa, żeby zjeść lunch, będąc już w centrum. Napiszę do ciebie."
"Okay, do zobaczenia."
Pożegnałam się i kontynuowałam bieg, skracając sobie drogę przez kampus, żeby szybciej wrócić do akademika. Pewnie nie powinnam iść dziś na zakupy z moim ograniczonym budżetem i brakiem pracy.
Większość pieniędzy, które zarobiłam latem, wydałam na naprawę laptopa, który teraz ciągle się psuje. Chciałam go wymienić lub sprzedać, żeby odzyskać trochę pieniędzy, ale nie spodziewałam się, że dostanę za niego dużo, a tym bardziej wystarczająco, by kupić nowy komputer.
Janice przyszła do mojego akademika prawie w południe z Evelyn i wszystkie trzy poszłyśmy do centrum na zakupy.
"A co powiesz na to?" Janice wyciągnęła sukienkę z wieszaka, przymierzając ją do siebie.
"Podoba mi się krój, ale to zdecydowanie nie twój kolor." Przewróciła oczami, odkładając sukienkę na miejsce i kontynuując poszukiwania.
"Przeklinam moją dziwną karnację." Mruknęła, a ja pokręciłam głową, śmiejąc się.
Jak zwykle przeglądałam wyprzedażowe wieszaki, uwielbiałam znajdować ładne ubrania za połowę ceny, to było jak Boże Narodzenie. Byłyśmy w centrum handlowym, próbując znaleźć sukienkę na bal Janice w jej stowarzyszeniu. Evelyn była w dziale z butami, szukając nowych szpilek.
Przeglądając wieszaki, zauważyłam znajomą postać stojącą przed sklepem naprzeciwko nas. To był Jeffrey, trzymał torbę z zakupami i rozmawiał przez telefon, wyglądając na wyraźnie zmartwionego. Natychmiast odwróciłam wzrok, zanim złapał mnie na wpatrywaniu się w niego. Przeglądałam dalej, ale moja uwaga już nie była skupiona na ubraniach. Kiedy znowu spojrzałam, zauważyłam, że mnie dostrzegł, machając mi lekko. Odmachnęłam, uśmiechając się, gdy jego zmartwiona twarz zamieniła się w uśmiech, ukazując głębokie dołeczki na policzkach.
Moja radość szybko zniknęła, gdy podszedł do niego wysoki brunetka, ubrana w obcisłe dżinsy, uroczy kwiecisty top i beżowe botki na koturnie. Rozmawiali przez chwilę, zanim pocałował ją w policzek i wyszli razem.
Nigdy mi nie powiedział, że jest zajęty, ale w sumie dlaczego miałoby mnie to obchodzić? Mam dopiero dwadzieścia lat, a on jest dwa razy starszy, nigdy nie miałby ze mną niczego, to byłoby absurdalne.
Ale może to był tylko przyjacielski pocałunek. Pocałunek w policzek nie oznacza, że są parą, prawda? Westchnęłam i odwróciłam wzrok, starając się nie psuć sobie dnia z przyjaciółkami.
Kontynuowałyśmy zakupy, a ja udało mi się znaleźć sukienkę w dobrej cenie. Janice też znalazła sukienkę, która pasowała do jej karnacji. Zjadłyśmy lunch w restauracji w centrum, zanim wróciłyśmy na kampus.
Ostatnie Rozdziały
#96 Rozdział dziewięćdziesiąt szósty: Szczęśliwe zakończenie
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#95 Rozdział dziewięćdziesiąty piąty: Uwielbiam Twoje ciało
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#94 Rozdział dziewięćdziesiąt czwarty: Jesteś dobrym ojcem
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#93 Rozdział dziewięćdziesiąty trzeci: Poruszaj biodrami
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#92 Rozdział dziewięćdziesiąty drugi: Powiedz moje imię
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#91 Rozdział dziewięćdziesiąty jeden: Chcę się z tobą kochać
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#90 Rozdział dziewięćdziesiąty: Śluby
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#89 Rozdział osiemdziesiąty dziewiąty: Dzień ślubu
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#88 Rozdział osiemdziesiąty ósmy: Horny Pants
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#87 Rozdział osiemdziesiąty siódmy: Ukarz mnie, tatusiu
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025
Może Ci się spodobać 😍
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Jednonocna przygoda z moim szefem
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania
Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.
Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.
Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.












