
Kolejna szansa dla Bety
roanna hinks · Zakończone · 78.3k słów
Wstęp
„Theo, proszę...” mówię, ale wychodzi to jako jęk.
Czuję uśmiech na jego ustach, gdy zatrzymuje się na mojej szyi.
„Wiem, że mnie chcesz, Hayley,” mówi.
Przesuwa obie ręce na moją talię, jego zapach mnie otacza, co sprawia, że drżę.
Czuję kręgi, które robi na moich biodrach przez sukienkę, która podnosi się coraz wyżej...
Spieprzyłam to.
Zdradzę osobę, która była przy mnie przez wszystkie trudne chwile.
Hayley i Theo byli parą w liceum, ale nieporozumienie między nimi złamało Hayley serce. Wtedy opuściła stado i przez lata odmawiała powrotu.
Po pięciu latach mama Hayley chciała zorganizować jedno ze swoich słynnych przyjęć bożonarodzeniowych i poprosiła Hayley, aby przyszła bez żadnych wymówek. Kiedy Hayley i Theo spotykają się ponownie na przyjęciu, Theo szybko zdaje sobie sprawę, że wiele się wydarzyło w życiu Hayley, o czym nie miał pojęcia. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy wtrącająca się dziewczyna i kilka innych osób próbują zaszkodzić Hayley. Kiedy Theo i Hayley zdają sobie sprawę, że są sobie przeznaczeni, czy Theo zdoła odzyskać jej serce po tym, jak złamał je pięć lat temu?
Rozdział 1
HAYLEY
Telefon dzwoni głośno, gdy pracuję nad stosem formularzy leżących na moim biurku.
Mruczę pod nosem.
Chwytam telefon i patrzę na ekran, widząc kto dzwoni: Mama.
Dlaczego do diabła ona do mnie dzwoni?
Wzdycham i odbieram telefon, przybierając sztuczny uśmiech. „Cześć mamo, nie mogę teraz rozmawiać. Tonę w formularzach. Czy to coś ważnego?” pytam, patrząc przez drzwi mojego biura, widząc moją asystentkę pracującą z moim chłopakiem.
Nie mogę oderwać od nich wzroku.
„Cześć Hayley, cieszę się, że cię złapałam. Zastanawiałam się, czy przyjedziesz na święta do domu,” pyta. „Postanowiłam zorganizować nasze słynne rodzinne przyjęcia świąteczne, jak dawniej. Cała paczka jest zaproszona, ale chcę, żeby moja córka tam była,” mówi.
„Mamo, nie mogę...” ale przerywa mi ciężkim westchnieniem. „Nie mów mi, że musisz pracować przez całe święta, impreza jest za pięć miesięcy, możesz zarezerwować sobie wolne i zostać na kilka dni,” mówi. „Poza tym, obaj twoi bracia będą tutaj, a skoro Harvey pracuje z tobą i wziął wolne, żeby spędzić je z nami, to ty też możesz. Będzie fajnie,” mówi.
„Dobrze, odezwę się do ciebie. Muszę wracać do pracy, mam mnóstwo do zrobienia,” mówię i kończę rozmowę.
Znów głośno wzdycham.
Patrzę na parę przede mną; ponieważ jestem wilkołakiem, słyszę na kilka metrów. Podsłuchuję, o czym rozmawiają.
„Więc muszę dodać spotkanie do kalendarza dla ciebie i upewnić się, że wszystko zostanie wysłane do Hayley, gdy będzie gotowe,” mówi Maxine do Shane'a, który teraz odwrócił się do mnie plecami.
Nie mogę tego dłużej słuchać; jeśli dostanę jeszcze więcej pracy, znowu będę zarwać noc.
Rozglądam się po biurze; mam już sześć stosów formularzy do przejrzenia. Znów wzdycham i pochylam głowę, kontynuując pracę, którą miałam przed sobą.
Po godzinie przeglądania formularzy, chwytam stos, który ukończyłam. Mimo że było tam więcej, pomyślałam, że pan Harris mógłby je podpisać, zanim przejdę do reszty. Wychodzę z biura, nie widząc Maxine ani Shane'a, ale wzruszam ramionami i kieruję się do biura pana Norrisa.
Gdy wchodzę, pukam do drzwi i wchodzę. Nie mogę przestać patrzeć na tego mężczyznę.
Był dużym mężczyzną, ale miał złote serce, choć nie potrafił właściwie zarządzać swoimi pieniędzmi, dlatego tu jestem. To ja podpisuję każdą umowę i inwestycję tutaj, niezależnie od tego, czy jest duża, czy mała.
Kładę formularze na jego biurku i zamierzam wyjść. „Hayley, mogę na chwilę z tobą porozmawiać?” mówi zza swojego biurka.
Odwracam się i uśmiecham do niego. „Tak, proszę pana”
Uśmiecha się do mnie. „Zamknij drzwi i usiądź, proszę.”
Zamykam drzwi i siadam na krześle przed nim. Patrzy na mnie. "Wiesz, że jesteś cennym nabytkiem dla tej firmy, ale zastanawiałem się, czy nie chciałabyś wziąć kilku dni urlopu," mówi. "Masz większość dni z zeszłego roku i większość z tego roku do wykorzystania."
Nic nie mówię.
Patrzy na mnie. "Hayley, jesteś dobra w swojej pracy i dam sobie radę. Powierzę Shane'owi twoje obowiązki, podczas gdy ty weźmiesz wolne," mówi. "Nie podoba mi się, dokąd to zmierza. Harvey wspominał, że za około dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem szykuje się duża rodzinna impreza, dlaczego nie weźmiesz wolnego i nie spędzisz trzech tygodni z rodziną?"
Patrzę na niego.
Nie chcę wracać do domu.
"Proszę pana, naprawdę nie..." ale przerywa mi, podnosząc rękę i kręcąc głową. "Hayley, weźmiesz wolne. Zasługujesz na to, a poza tym, kto nie chciałby spędzić świąt z rodziną?" mówi z nutą smutku w głosie.
Kiwam głową. "Jeśli jest pan pewien, mogłabym zabrać ze sobą trochę pracy i ma pan mój e-mail," mówię, ale on znowu kręci głową. "To nie będzie konieczne, Hayley. Pojedziesz i spędzisz święta z rodziną. Kiedy wrócisz, przejrzymy wszystko," mówi.
"Dobrze, dziękuję, proszę pana," mówię i wstaję z krzesła.
Wychodzę z pokoju i kieruję się prosto do swojego biurka, gdzie czeka Shane.
"Hej piękna, czego chciał szef?" pyta.
"Podobno muszę wziąć wolne i spędzić je z rodziną," mówię sarkastycznie.
Shane patrzy na mnie przez chwilę. "Kochanie, to świetny pomysł; możesz wrócić do mamy i upewnić się, że wszystko u niej w porządku. Ja zadbam, żeby tu wszystko było dobrze. Możesz też powiedzieć jej o nas," mówi z uśmiechem.
Moja wilczyca Raina warczy. "Jak cholera, że nie," mówi. Od pięciu miesięcy, odkąd razem zamieszkaliśmy, ma złe przeczucia co do Shane'a.
Uśmiecham się do niego. "Jesteś pewien, że poradzisz sobie z finansami szefa? Większość z nich będzie wymagała mojego podpisu, ale wiem, że moja mama ma w domu drukarkę i skaner, możesz mi je wysłać mailem, a ja je odeslę," mówię.
Shane uśmiecha się do mnie. "No to załatwione, kiedy wyjeżdżasz? Chcę zabrać cię na kolację," mówi.
"Za trzy tygodnie," mówię.
Shane zostaje jeszcze chwilę, ale wychodzi, gdy tylko Maxine przychodzi z kolejną partią formularzy do przejrzenia.
Gdy oboje wychodzą, wracam do pracy.
Wygląda na to, że wracam do domu, do stada na trzy tygodnie.
"Może znajdziemy naszego partnera," mówi Raina w mojej głowie.
Nic nie mówię.
Partnerzy to coś, co mi się podoba, ale w przeszłości zostałam zraniona przez jednego wilka ze stada. Mam tylko nadzieję, że poradzę sobie, będąc z powrotem w domu z mamą, braćmi i mam nadzieję, że jego tam nie będzie.
Ostatnie Rozdziały
#64 EPILOG
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#63 Rozdział 62
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#62 Rozdział 61
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#61 Rozdział 60
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#60 Rozdział 59
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#59 Rozdział 58
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#58 Rozdział 57
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#57 Rozdział 56
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#56 Rozdział 55
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#55 Rozdział 54
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Uderzyłam mojego narzeczonego—poślubiłam jego miliardowego wroga
Technicznie rzecz biorąc, Rhys Granger był teraz moim narzeczonym – miliarder, zabójczo przystojny, chodzący mokry sen Wall Street. Moi rodzice wepchnęli mnie w to zaręczyny po tym, jak Catherine zniknęła, i szczerze mówiąc? Nie miałam nic przeciwko. Podkochiwałam się w Rhysie od lat. To była moja szansa, prawda? Moja kolej, by być wybraną?
Błędnie.
Pewnej nocy uderzył mnie. Przez kubek. Głupi, wyszczerbiony, brzydki kubek, który moja siostra dała mu lata temu. Wtedy mnie olśniło – on mnie nie kochał. Nawet mnie nie widział. Byłam tylko ciepłym ciałem zastępującym kobietę, którą naprawdę chciał. I najwyraźniej nie byłam warta nawet tyle, co podrasowana filiżanka do kawy.
Więc uderzyłam go z powrotem, rzuciłam go i przygotowałam się na katastrofę – moich rodziców tracących rozum, Rhysa rzucającego miliarderską furię, jego przerażającą rodzinę knującą moją przedwczesną śmierć.
Oczywiście, potrzebowałam alkoholu. Dużo alkoholu.
I wtedy pojawił się on.
Wysoki, niebezpieczny, niesprawiedliwie przystojny. Taki mężczyzna, który sprawia, że chcesz grzeszyć tylko przez jego istnienie. Spotkałam go tylko raz wcześniej, a tej nocy akurat był w tym samym barze co ja, pijana i pełna litości dla siebie. Więc zrobiłam jedyną logiczną rzecz: zaciągnęłam go do pokoju hotelowego i zerwałam z niego ubrania.
To było lekkomyślne. To było głupie. To było zupełnie nierozsądne.
Ale było też: Najlepszy. Seks. W. Moim. Życiu.
I, jak się okazało, najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
Bo mój jednonocny romans nie był po prostu jakimś przypadkowym facetem. Był bogatszy od Rhysa, potężniejszy od całej mojej rodziny i zdecydowanie bardziej niebezpieczny, niż powinnam się bawić.
I teraz, nie zamierza mnie puścić.
Twardzielka w Przebraniu
"Jade, muszę sprawdzić twoje—" zaczęła pielęgniarka.
"WON!" warknęłam z taką siłą, że obie kobiety cofnęły się w stronę drzwi.
Kiedyś bała się mnie Organizacja Cienia, która nafaszerowała mnie narkotykami, by skopiować moje zdolności w bardziej kontrolowaną wersję. Uciekłam z ich więzów i wysadziłam cały ich obiekt, gotowa umrzeć razem z moimi porywaczami.
Zamiast tego obudziłam się w szkolnej izbie chorych, z kobietami kłócącymi się wokół mnie, ich głosy rozdzierały mi czaszkę. Mój wybuch zamroził je w szoku — najwyraźniej nie spodziewały się takiej reakcji. Jedna z kobiet zagroziła, wychodząc: "Porozmawiamy o tym zachowaniu, jak wrócisz do domu."
Gorzka prawda? Odrodziłam się w ciele otyłej, słabej i rzekomo głupiej licealistki. Jej życie jest pełne dręczycieli i prześladowców, którzy uczynili jej egzystencję koszmarem.
Ale oni nie mają pojęcia, z kim teraz mają do czynienia.
Nie przeżyłam jako najgroźniejsza zabójczyni na świecie, pozwalając komukolwiek sobą pomiatać. I na pewno nie zamierzam zacząć teraz.
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania
Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.
Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.
Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Przypadkowo Twoja
Enzo Marchesi chciał tylko jednej nocy wolności. Zamiast tego obudził się przywiązany do łóżka nieznajomej, bez żadnej pamięci o tym, jak się tam znalazł—i absolutnie nie chce odejść, gdy tylko zobaczy kobietę odpowiedzialną za to.
To, co zaczyna się jako ogromna pomyłka, przeradza się w udawane zaręczyny, prawdziwe niebezpieczeństwo i dziką namiętność. Między tajemnicami mafii, brokatowymi narkotykami i babcią, która kiedyś prowadziła burdel, Lola i Enzo są w to zaangażowani po uszy.
Jeden błędny ruch to zapoczątkował.
Teraz żadne z nich nie chce się wycofać.
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”
Zabawa z Ogniem
„Wkrótce sobie porozmawiamy, dobrze?” Nie mogłam mówić, tylko wpatrywałam się w niego szeroko otwartymi oczami, podczas gdy moje serce biło jak oszalałe. Mogłam tylko mieć nadzieję, że to nie mnie szukał.
Althaia spotyka niebezpiecznego szefa mafii, Damiana, który zostaje zauroczony jej dużymi, niewinnymi zielonymi oczami i nie może przestać o niej myśleć. Althaia była ukrywana przed tym niebezpiecznym diabłem. Jednak los przyprowadził go do niej. Tym razem nie pozwoli jej już odejść.
Moja Oznaczona Luna
„Tak.”
Wypuszcza powietrze, podnosi rękę i ponownie uderza mnie w nagi tyłek... mocniej niż wcześniej. Dyszę pod wpływem uderzenia. Boli, ale jest to takie gorące i seksowne.
„Zrobisz to ponownie?”
„Nie.”
„Nie, co?”
„Nie, Panie.”
„Dobra dziewczynka,” przybliża swoje usta, by pocałować moje pośladki, jednocześnie delikatnie je głaszcząc.
„Teraz cię przelecę,” sadza mnie na swoich kolanach w pozycji okrakiem. Nasze spojrzenia się krzyżują. Jego długie palce znajdują drogę do mojego wejścia i wślizgują się do środka.
„Jesteś mokra dla mnie, maleńka,” mówi z zadowoleniem. Rusza palcami w tę i z powrotem, sprawiając, że jęczę z rozkoszy.
„Hmm,” Ale nagle, jego palce znikają. Krzyczę, gdy moje ciało tęskni za jego dotykiem. Zmienia naszą pozycję w sekundę, tak że jestem pod nim. Oddycham płytko, a moje zmysły są rozproszone, oczekując jego twardości we mnie. Uczucie jest niesamowite.
„Proszę,” błagam. Chcę go. Potrzebuję tego tak bardzo.
„Więc jak chcesz dojść, maleńka?” szepcze.
O, bogini!
Życie Apphii jest ciężkie, od złego traktowania przez członków jej stada, po brutalne odrzucenie przez jej partnera. Jest sama. Pobita w surową noc, spotyka swojego drugiego szansowego partnera, potężnego, niebezpiecznego Lykańskiego Alfę, i cóż, czeka ją jazda życia. Jednak wszystko się komplikuje, gdy odkrywa, że nie jest zwykłym wilkiem. Dręczona zagrożeniem dla swojego życia, Apphia nie ma wyboru, musi stawić czoła swoim lękom. Czy Apphia będzie w stanie pokonać zło, które zagraża jej życiu i w końcu będzie szczęśliwa ze swoim partnerem? Śledź, aby dowiedzieć się więcej.
Ostrzeżenie: Treści dla dorosłych












