Królowa Luna

Królowa Luna

THE ROYAL LOUNGE👑 · Zakończone · 86.0k słów

921
Gorące
36.6k
Wyświetlenia
1.7k
Dodano
Dodaj do Półki
Rozpocznij Czytanie
Udostępnij:facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

Wstęp

"Dlaczego? Dlaczego wybierasz mnie?" zapytałam go.
"Bo każdy król musi mieć królową", odpowiedział po prostu.
"Ale...", zaczęłam, wciąż kompletnie zdezorientowana.
"Nie kwestionuj mojej władzy", warknął na mnie. "Będziesz moją Królową Luną i to jest ostateczne", zażądał, zanim odszedł z hukiem...


Daphne Rosen to wygadana i szalona dwudziestodwulatka. Jest lykanką z rodziny Delta. Król Alfa Dwayne Edwards upodobał ją sobie i uczynił swoją królową, co sprawia, że zastanawia się... Dlaczego ona?

●Ludzie wyginęli.
●Dzieci mogą się swobodnie przemieniać, gdy tylko nauczą się chodzić.
●Kobiety są otwarcie nazywane sukami.

Treści dla dorosłych

Rozdział 1

Rozdział 1.

Z perspektywy narratora.

„Daphne, wyjdź z samochodu”, syknęła kobieta w średnim wieku, próbując wyciągnąć nieposłuszną córkę z pojazdu. Młodsza dziewczyna wyrywała się z mocnego uchwytu matki. „Przestań, robisz scenę”, kobieta z zażenowaniem rozejrzała się po zatłoczonym miejscu.

„Wystarczająco trudno było, że próbowałaś mnie zmusić do założenia białej sukienki”, powiedziała niedojrzała dwudziestodwulatka, krzyżując ramiona na piersi.

„Co doskonale pamiętam, że celowo wylałaś na nią kawę”, matka spojrzała na nią z obrzydzeniem. „Spośród wszystkich ubrań, dlaczego akurat to?”. Daphne spojrzała na swój strój, nie znajdując w nim nic złego. Był to czarny kombinezon – zdecydowanie lepszy niż biała sukienka, którą tylko Luny powinny nosić.

„Podoba mi się”, wzruszyła ramionami. „Dlaczego król Alfa chce, żeby wszyscy tu byli?”, skinęła głową w stronę ogromnego zamku przed nimi i ponownie skrzyżowała ramiona, zachowując się jak buntownicze dziecko.

„Nie wiem tego, Daphne”, starsza kobieta westchnęła z frustracją i ponownie pochyliła się, aby porozmawiać ze swoją dorosłą córką. „Słuchaj, a co jeśli powiem ci, że twój ojciec tam jest? Wtedy wyjdziesz?”, uszy Daphne drgnęły na wzmiankę o ojcu. Nie widziała go od miesięcy, ponieważ pracował i starał się zarobić na życie jako Delta. Skinęła głową i w końcu wysiadła z samochodu.

„Pożałujesz, jeśli kłamiesz”, zagroziła, podczas gdy matka przewróciła oczami.

Wejście do zamku większego niż życie było jak wkroczenie do zupełnie nowego świata. To było miejsce, gdzie mieszkał słynny król Alfa, który żył tam od wieków. Tak, najpotężniejszy, najokrutniejszy, najbardziej arogancki, dominujący i żądny władzy wilk wszech czasów miał ponad dwieście lat, ale ciało mężczyzny w późnych latach dwudziestych.

Plotka głosiła, że sala balowa w zamku mogła pomieścić ponad cztery miliony ludzi. To była ogromna liczba.

Patrząc na inne dziewczyny, ubrane w swoje drogie stroje i pomalowane twarze, Daphne czuła się nie na miejscu, ale nie pozwoliła, aby to ją zniechęciło. To była jej decyzja, żeby to założyć, więc nie będzie tego żałować.

Sala balowa była dobrze udekorowana, a wszystkie rangi miały swoje sekcje. Alfy były na przodzie, ubrane w swoje drogie sukienki, biżuterię i buty. Wyglądali próżno, sposób, w jaki siedzieli i jedli. Z daleka można było dostrzec, że ich uśmiechy były fałszywe.

Betas byli następni w kolejce ze swoimi również drogimi ozdobami. Wyglądali fałszywie. Wszyscy.

Gammas byli także pod klasą proletariacką, ale nadal mieli pieniądze. Dużo pieniędzy, wystarczająco, aby wyglądać elegancko.

A potem klasa Daphne, Deltas. Nadal udało im się dobrze ubrać, ale ona, Daphne, wyglądała nie na miejscu. Szczerze mówiąc, nie obchodziło jej to. To było niespodziewane i została zaskoczona.

Na końcu siedziały nieśmiałe Omegi. Starały się na tę okazję, ale zsumowanie wszystkich ich ubrań razem nie mogłoby kupić butów Alfy. Taka była rzeczywistość.

Daphne rozglądała się po okolicy Delta, szukając pewnego bruneta. W końcu go zauważyła. Jej ojciec zarezerwował dwa miejsca dla swojej żony i córki, bardzo ich kochał, mimo że rzadko był w domu, ponieważ nie pochodził z wyższej klasy i musiał jakoś utrzymać rodzinę.

"Tato", przywitała się, gdy mocno ją przytulił.

"Tęskniłem za tobą, kochanie", szepnął jej do ucha, a ona kiwnęła głową. Oderwali się od siebie, a on podszedł do swojej żony, dając jej delikatny pocałunek w usta.

Potem wszyscy usiedli i zaczęli nadrabiać zaległości, rozmawiając o tym, co ich ominęło. To był rzadki moment, kiedy mogli spędzić czas razem jako cała rodzina, ponieważ rzadko byli w komplecie, a Daphne nie była tak blisko z matką, jak z ojcem. Zawsze była córeczką tatusia i nic tego nie zmieni.

"Czego właściwie chce król Alfa?", zapytała Daphne, bo to ją dręczyło od momentu, gdy tam przybyła.

"Daphne, mówiłam ci, żebyś przestała o tym rozmawiać", warknęła jej matka.

"Spokojnie", powiedział do swojej żony, a potem zwrócił się do córki, "Szukają partnerki", szepnął jej ojciec.

"To po co zapraszać wszystkich, skoro pewnie wybierze kogoś z alf?", zastanawiała się.

"Nigdy nie wiadomo", ojciec wzruszył ramionami i kontynuował rozmowę z matką, tym razem cicho. Daphne wstała, nagle czując potrzebę rozprostowania nóg.

Król Alfa szuka partnerki? Ale dlaczego teraz? Żył przecież od wieków, dlaczego nie znalazł partnerki wcześniej?

Jej myśli błądziły wszędzie, tylko nie tam, gdzie powinna być. Dlaczego przejmowała się czymś, co nie było jej sprawą?

Może dlatego, że z góry współczuła tej, którą wybierze na partnerkę. Był bezwzględny, mroczny i niezdolny do miłości. Większość ludzi, którzy go spotkali, mówiła to, oczywiście żaden z nich nie żył wystarczająco długo, by opowiedzieć całą historię.

Pogrążona w myślach, pozwoliła, by nogi prowadziły ją tam, gdzie chciały. Aż w końcu na kogoś wpadła, a z ust osoby, na którą wpadła, wydobył się głośny krzyk, gdy wino z jej ręki wylało się na białą sukienkę.

Biała?

Oczy Daphne rozszerzyły się, gdy zdała sobie sprawę, że jest w sekcji Alfy. Jak mogła zajść tak daleko? Jak mogła być tak pogrążona w myślach, że nie zauważyła, że wkracza na cudzy teren? Czy będzie miała kłopoty? O nie.

"Boże mój! Co z tobą nie tak? Nie możesz powiedzieć przepraszam?", krzyknęła na nią blondynka, celowo przyciągając więcej uwagi. Daphne nie była zaskoczona, alfa zawsze szukali niepotrzebnej uwagi.

"Przepraszam?", powiedziała Daphne, ale zabrzmiało to jak pytanie.

"Jesteś upośledzona?", znowu krzyknęła blondynka. Daphne była naprawdę zdezorientowana jej zachowaniem. Wyglądały na rówieśniczki, ale blondynka zachowywała się jak dziecko.

"Powiedziałam przepraszam, prawda?", powiedziała cicho.

"Odzywasz się do mnie?", znowu krzyknęła blondynka, wyglądając na wściekłą. "Tato!", krzyknęła, a przystojny mężczyzna z kobietą u boku podszedł do nich.

"Czy to było naprawdę konieczne?", zapytała Daphne, podczas gdy blondynka wystawiła język i zaczęła udawać płacz. Daphne patrzyła na nią z niedowierzaniem. Jak mogła być tak bezduszna?

"Jak śmiesz?", jej matka krzyknęła, patrząc na zniszczoną sukienkę córki. "Wiesz, jak droga była ta sukienka, ty brudna dziwko?".

"Tato, jak mam spotkać króla alfa? Obiecałeś mi, że mnie wybierze", powiedziała młoda dama, udając łzy. To sprawiło, że Daphne przewróciła oczami z odruchu.

"Przewróciłaś oczami na alfę?", huknął ojciec dziewczyny, jego twarz przybrała groźny wyraz. "Wiedz, że jestem przyszłym teściem króla alfa i masz kłopoty." Zawołał kilku swoich ludzi, a Daphne przestraszyła się groźnych spojrzeń mężczyzn. "Zabierzcie ją do króla alfa", mężczyzna zachował złowrogi uśmiech na twarzy, co przeraziło ją jeszcze bardziej.

Mężczyźni wywlekli ją, a jej protesty były słyszane przez gości na przyjęciu. Nawet jej rodziców. Gdy przenosili ją do pokoju, jej ojciec próbował za nią pójść, ale nie było mowy, żeby matka na to pozwoliła. Miała stracić córkę i nie zamierzała stracić również męża. Poza tym, nie miałby szans w walce z królem alfa, więc to nie miało sensu.

Co ona mogła narobić w zaledwie kilka minut od ich przybycia?

Ale znowu, mówili o Daphne, była przysięgłą buntowniczką i działała poza kontrolą.

Daphne w końcu została wepchnięta do długiego holu i zmuszona do klęczenia przed królem alfa, jej głowa została przyciśnięta w dół przez jednego z mężczyzn, aby nie miała zaszczytu go zobaczyć. Nie była tak przerażona, jak normalny Lykan powinien być, ale to nie znaczyło, że nie była przestraszona.

Kto by nie był?

To był król alfa. Był znany z bezwzględności i nieprzebaczania.

"Uwolnijcie ją", jego głos wywołał dreszcz na jej plecach i sprawił, że włosy na karku stanęły dęba. Na rozkaz została uwolniona i wstała niezbyt gracją. Kilka sekund później wszedł alfa, którego 'obraziła' i skłonił głowę.

"Wasza Wysokość", przywitał się formalnie.

Król alfa odwrócił się i Daphne wreszcie mogła zobaczyć jego twarz. Osoba stojąca przed nią przypominała boga z idealnym ciałem i idealną twarzą. Jego twarz była wyrzeźbiona do perfekcji, wszystko na niej zdawało się pasować proporcjonalnie. Ale to nie było pierwsze, co przykuło uwagę Daphne. To były jego promienne, fioletowe oczy i to, jak lśniły.

"Co mogę dla ciebie zrobić, Alfo Roland?", zapytał król alfa, siadając na swoim tronie.

"Panie, przyprowadziłem ci tę więźniarkę. Była niegrzeczna wobec mojej rodziny i celowo rozlała wino mojej córki na jej sukienkę", jego kłamstwo rozwścieczyło Daphne, mogła tolerować wszystko, ale nie pozwoli, żeby ten człowiek kłamał na jej temat.

"Co? Nie! Kłamiesz na mój temat", oskarżyła.

"Jak śmiesz oskarżać alfę o kłamstwo. Jesteś niczym więcej jak bezwartościowym deltą", krzyknął na nią, ale ona nie ustąpiła.

"Mówię prawdę i ty tego nie zaprzeczyłeś", uśmiechnęła się triumfalnie na widok miny alfy. Nigdy wcześniej nie widział delty, która broniłaby się. Natychmiast zdecydował, że jej nie lubi, była dla niego zagrożeniem.

"Wasza Wysokość, czy widzicie, jak ona do mnie mówi bez najmniejszego szacunku? To jest nie do przyjęcia", powiedział Alpha Roland, rozpaczliwie próbując wywołać reakcję u milczącego króla, który miał oczy utkwione w Daphne. On również był w szoku, ponieważ rzadko zdarzało się, żeby Delta broniła się sama. Był także pod wrażeniem, że nie obchodziło jej, iż odpowiada alfie tuż przed nim. "Wasza Wysokość", zawołał ponownie, w końcu przyciągając uwagę króla.

"Ty i twoi ludzie możecie odejść. Zajmę się nią", powiedział do alfie. Mężczyźni się ukłonili, ale zanim wyszli, Alpha Roland dodał,

"Mój panie, mam nadzieję, że rozważacie moją piękną córkę Emilię jako kandydatkę na waszą żonę. Byłbym zaszczycony, mając was w mojej rodzinie", mężczyźni odwrócili się, by odejść, a Daphne nie mogła powstrzymać się od przewrócenia oczami na pragnienie władzy tego człowieka. Ten gest przykuł uwagę króla alfów, który był rozbawiony jej zadziornym nastawieniem.

Szczerze mówiąc, nigdy nie przepadał za Alpha Rolandem, który miał tendencję do narzucania mu swojej córki. Również nie darzył sympatią samej dziewczyny, nawet jej nie poznając. Żadne potomstwo Alpha Rolanda nie mogłoby być jego towarzyszem.

Król alfa był pogrążony w myślach, dopóki ktoś nie zaczął nucić. To była Daphne. Miejsce było przerażająco ciche, a ona nie lubiła ciszy. W pokoju zostali tylko oni dwoje, a napięcie rosło, gdy skierował swoje hipnotyzujące fioletowe oczy na nią. "Jak masz na imię?", zapytał, jego głos ociekał autorytetem.

"Daphne Rosen", odpowiedziała. Normalny protokół wymagał, aby po przedstawieniu się królowi alfów, należało się ukłonić jako znak szacunku, ale Daphne tego nie zrobiła. Po pierwsze, nie była zwolenniczką stereotypów, a po drugie, i tak miała umrzeć, więc po co całować jego królewską dupę?

Mimo że wyraźnie go zlekceważyła, poczuł coś w rodzaju... zauroczenia? Nigdy wcześniej nikt nie odważył się go w najmniejszym stopniu zlekceważyć, ale teraz, gdy ktoś faktycznie zrobił ten krok, poczuł się przyciągany do tej osoby. "Zlekceważyłaś alfę", stwierdził król alfa.

"Cóż, jego córka zachowywała się jak suka. I nie mówię tego w miły sposób", powiedziała, nie zważając na to, przed kim stoi. "Przypadkowo wylałam jej napój i przeprosiłam, a ona zawołała swojego ojca. On zaczął mówić, a ja przewróciłam oczami - to moja wina. Potem powiedział, że jest przyszłym teściem króla alfów...", stracił ją na tym, ale ona kontynuowała swoje wywody.

Ten alfa był kompletnie absurdalny i zbyt pewny siebie, mówiąc innym, że jego córka zostanie jego towarzyszką. "Hej, słuchasz mnie?", pstryknęła palcami przed jego twarzą, a on spojrzał na nią pytająco, zanim złapał ją za rękę. Jak na kogoś tak zimnego, miał naprawdę ciepłe dłonie.

"Jesteś naprawdę bezczelna", stwierdził. Zazwyczaj byłby wściekły, ale ku jego zaskoczeniu, nie był.

"Tak mi mówiono", odpowiedziała. Ta nowo odkryta odwaga z pewnością wpędzi ją w kłopoty. Puścił jej rękę, wstał z westchnieniem i przeszedł na drugi koniec sali.

"Wyjdź, zajmę się tobą później, więc nawet nie próbuj uciekać, bo moi ludzie będą cię pilnować. Mam rzeczy do zrobienia". Bez słowa więcej, Daphne wyszła. Król alfa westchnął, ani dziękuję, ani ukłon, właśnie oszczędził jej życie. Kim była ta dziewczyna?

Ostatnie Rozdziały

Może Ci się spodobać 😍

Uderzyłam mojego narzeczonego—poślubiłam jego miliardowego wroga

Uderzyłam mojego narzeczonego—poślubiłam jego miliardowego wroga

792.9k Wyświetlenia · Zakończone · Jessica C. Dolan
Bycie drugim najlepszym jest praktycznie w moim DNA. Moja siostra dostawała miłość, uwagę, blask reflektorów. A teraz nawet jej przeklętego narzeczonego.
Technicznie rzecz biorąc, Rhys Granger był teraz moim narzeczonym – miliarder, zabójczo przystojny, chodzący mokry sen Wall Street. Moi rodzice wepchnęli mnie w to zaręczyny po tym, jak Catherine zniknęła, i szczerze mówiąc? Nie miałam nic przeciwko. Podkochiwałam się w Rhysie od lat. To była moja szansa, prawda? Moja kolej, by być wybraną?
Błędnie.
Pewnej nocy uderzył mnie. Przez kubek. Głupi, wyszczerbiony, brzydki kubek, który moja siostra dała mu lata temu. Wtedy mnie olśniło – on mnie nie kochał. Nawet mnie nie widział. Byłam tylko ciepłym ciałem zastępującym kobietę, którą naprawdę chciał. I najwyraźniej nie byłam warta nawet tyle, co podrasowana filiżanka do kawy.
Więc uderzyłam go z powrotem, rzuciłam go i przygotowałam się na katastrofę – moich rodziców tracących rozum, Rhysa rzucającego miliarderską furię, jego przerażającą rodzinę knującą moją przedwczesną śmierć.
Oczywiście, potrzebowałam alkoholu. Dużo alkoholu.
I wtedy pojawił się on.
Wysoki, niebezpieczny, niesprawiedliwie przystojny. Taki mężczyzna, który sprawia, że chcesz grzeszyć tylko przez jego istnienie. Spotkałam go tylko raz wcześniej, a tej nocy akurat był w tym samym barze co ja, pijana i pełna litości dla siebie. Więc zrobiłam jedyną logiczną rzecz: zaciągnęłam go do pokoju hotelowego i zerwałam z niego ubrania.
To było lekkomyślne. To było głupie. To było zupełnie nierozsądne.
Ale było też: Najlepszy. Seks. W. Moim. Życiu.
I, jak się okazało, najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
Bo mój jednonocny romans nie był po prostu jakimś przypadkowym facetem. Był bogatszy od Rhysa, potężniejszy od całej mojej rodziny i zdecydowanie bardziej niebezpieczny, niż powinnam się bawić.
I teraz, nie zamierza mnie puścić.
Zakazane pragnienie króla Lykanów

Zakazane pragnienie króla Lykanów

524.5k Wyświetlenia · W trakcie · Esther Olabamidele
"Zabij ją i spal jej ciało."

Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.

Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...

Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.

Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...

Zimny.

Śmiertelny.

Bez litości.

Jego obecność była samym piekłem.

Jego imię szeptem terroru.

Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać

Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.

Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Zacznij Od Nowa

Zacznij Od Nowa

1.7m Wyświetlenia · Zakończone · Val Sims
Eden McBride całe życie spędziła, trzymając się zasad. Ale kiedy jej narzeczony porzuca ją na miesiąc przed ślubem, Eden ma dość przestrzegania reguł. Gorący romans to dokładnie to, czego potrzebuje na złamane serce. Nie, nie do końca. Ale to właśnie jest potrzebne Eden. Liam Anderson, spadkobierca największej firmy logistycznej w Rock Union, jest idealnym facetem na odbicie. Prasa nazwała go Księciem Trzech Miesięcy, ponieważ nigdy nie jest z tą samą dziewczyną dłużej niż trzy miesiące. Liam miał już sporo jednonocnych przygód i nie spodziewa się, że Eden będzie czymś więcej niż przelotnym romansem. Kiedy budzi się i odkrywa, że Eden zniknęła razem z jego ulubioną dżinsową koszulą, Liam jest zirytowany, ale dziwnie zaintrygowany. Żadna kobieta nigdy nie opuściła jego łóżka dobrowolnie ani go nie okradła. Eden zrobiła jedno i drugie. Musi ją znaleźć i zmusić do odpowiedzialności. Ale w mieście liczącym ponad pięć milionów ludzi znalezienie jednej osoby jest równie niemożliwe, jak wygranie na loterii, aż los ponownie ich łączy dwa lata później. Eden nie jest już naiwną dziewczyną, którą była, gdy wskoczyła do łóżka Liama; teraz ma sekret, który musi chronić za wszelką cenę. Liam jest zdeterminowany, by odzyskać wszystko, co Eden mu ukradła, i nie chodzi tylko o jego koszulę.

© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki

Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki

1.3m Wyświetlenia · W trakcie · Harper Rivers
Zakochać się w bracie mojego chłopaka z Marynarki.

"Co jest ze mną nie tak?

Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?

To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.

To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.

Przyzwyczaję się.

Muszę.

To brat mojego chłopaka.

To rodzina Tylera.

Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.

**

Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.

Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.

Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.

Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.

**

Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.

Rozpieszczonych.

Delikatnych.

A jednak—

Jednak.

Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.

Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.

Nie powinno mnie to obchodzić.

Nie obchodzi mnie to.

To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.

To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.

Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.

Szczególnie nie jej.

Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.

Ona nie jest moim problemem.

I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.

Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Związana Kontraktem z Alfą

Związana Kontraktem z Alfą

559.2k Wyświetlenia · Zakończone · CalebWhite
Moje idealne życie rozpadło się w jednym uderzeniu serca.
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Po Romansie: W Ramionach Miliardera

Po Romansie: W Ramionach Miliardera

490.2k Wyświetlenia · W trakcie · Louisa
Od pierwszego zauroczenia do przysięgi małżeńskiej, George Capulet i ja byliśmy nierozłączni. Ale w naszym siódmym roku małżeństwa, on zaczął romansować ze swoją sekretarką.

W moje urodziny zabrał ją na wakacje. Na naszą rocznicę przyprowadził ją do naszego domu i kochał się z nią w naszym łóżku...

Zrozpaczona, podstępem zmusiłam go do podpisania papierów rozwodowych.

George pozostał obojętny, przekonany, że nigdy go nie opuszczę.

Jego oszustwa trwały aż do dnia, kiedy rozwód został sfinalizowany. Rzuciłam mu papiery w twarz: "George Capulet, od tej chwili wynoś się z mojego życia!"

Dopiero wtedy panika zalała jego oczy, gdy błagał mnie, żebym została.

Kiedy jego telefony zalały mój telefon później tej nocy, to nie ja odebrałam, ale mój nowy chłopak Julian.

"Nie wiesz," zaśmiał się Julian do słuchawki, "że porządny były chłopak powinien być cichy jak grób?"

George zgrzytał zębami: "Daj mi ją do telefonu!"

"Obawiam się, że to niemożliwe."

Julian delikatnie pocałował moje śpiące ciało wtulone w niego. "Jest wykończona. Właśnie zasnęła."
Kontraktowa Żona Prezesa

Kontraktowa Żona Prezesa

543.7k Wyświetlenia · W trakcie · Gregory Ellington
Świat Olivii Morgan wywraca się do góry nogami, gdy przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie z jej przyjaciółką. Zrozpaczona i tonąca w długach, zostaje wciągnięta w niecodzienne porozumienie z Alexandrem Carterem, zimnym i wyrachowanym prezesem Carter Enterprises. W zamian za roczne małżeństwo z rozsądku, Olivia otrzymuje pieniądze, których desperacko potrzebuje – oraz awans, którego się nie spodziewała. Jednak gdy ich fałszywy związek zaciera granice między biznesem a przyjemnością, Olivia zaczyna się wahać między mężczyzną, który oferuje jej wszystko, a biznesowym rywalem, który pragnie jej serca. W świecie, gdzie zdrada jest na wyciągnięcie ręki, a pożądanie płonie żarliwie, Olivia musi poruszać się wśród swoich emocji, kariery oraz niebezpiecznej gry władzy, namiętności i tajemnic. Czy uda jej się strzec swojego serca, jednocześnie coraz głębiej wplątując się w sieć pożądania i miłości miliardera? A może zimne serce Alexandra stopnieje pod wpływem ich niezaprzeczalnej chemii?
Narzeczona Wojennego Boga Alpha

Narzeczona Wojennego Boga Alpha

362.1k Wyświetlenia · Zakończone · Riley Above Story
W dniu, w którym Evelyn myślała, że Liam jej się oświadczy, on zaskoczył ją, klękając na jedno kolano—przed jej przyrodnią siostrą, Samanthą. Jakby ta zdrada nie była wystarczająca, Evelyn dowiedziała się okrutnej prawdy: jej rodzice już zdecydowali sprzedać przyszłość jednej córki niebezpiecznemu mężczyźnie: słynnemu Bogu Wojny Alfie Aleksandrowi, o którym krążyły plotki, że jest okaleczony i kaleki po niedawnym wypadku. A panną młodą nie mogła być ich ukochana córka Samantha. Jednak kiedy "brzydki i kaleki" Alfa ujawnił swoje prawdziwe oblicze—niewiarygodnie przystojnego miliardera bez śladu urazu—Samantha zmieniła zdanie. Była gotowa porzucić Liama i zająć miejsce Evelyn jako córka, która powinna poślubić Aleksandra.
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”
Accardi

Accardi

481.5k Wyświetlenia · Zakończone · Allison Franklin
Obniżył usta do jej ucha. "To będzie miało swoją cenę," wyszeptał, zanim pociągnął jej płatek ucha zębami.
Jej kolana się ugięły i gdyby nie jego uchwyt na jej biodrze, upadłaby. Wsunął swoje kolano między jej uda jako dodatkowe wsparcie, na wypadek gdyby potrzebował rąk gdzie indziej.
"Czego chcesz?" zapytała.
Jego usta musnęły jej szyję, a ona jęknęła, gdy przyjemność, którą przyniosły jego usta, rozlała się między jej nogami.
"Twojego imienia," wyszeptał. "Twojego prawdziwego imienia."
"Dlaczego to takie ważne?" zapytała, po raz pierwszy ujawniając, że jego przypuszczenie było trafne.
Zaśmiał się cicho przy jej obojczyku. "Żebym wiedział, jakie imię wykrzyczeć, gdy znów w ciebie wejdę."


Genevieve przegrywa zakład, na którego spłatę nie może sobie pozwolić. W ramach kompromisu zgadza się przekonać dowolnego mężczyznę, którego wybierze jej przeciwnik, aby poszedł z nią do domu tej nocy. Nie zdaje sobie sprawy, że mężczyzna, którego wskaże przyjaciółka jej siostry, siedzący samotnie przy barze, nie zadowoli się tylko jedną nocą z nią. Nie, Matteo Accardi, Don jednej z największych gangów w Nowym Jorku, nie robi jednonocnych przygód. Nie z nią.
Zabawa z Ogniem

Zabawa z Ogniem

535.6k Wyświetlenia · Zakończone · Mariam El-Hafi🔥
Pociągnął mnie przed siebie, a ja poczułam się, jakbym stała twarzą w twarz z samym diabłem. Pochylił się bliżej, jego twarz była tak blisko mojej, że gdybym się poruszyła, zderzylibyśmy się głowami. Przełknęłam ślinę, patrząc na niego szeroko otwartymi oczami, przerażona tym, co może zrobić.

„Wkrótce sobie porozmawiamy, dobrze?” Nie mogłam mówić, tylko wpatrywałam się w niego szeroko otwartymi oczami, podczas gdy moje serce biło jak oszalałe. Mogłam tylko mieć nadzieję, że to nie mnie szukał.

Althaia spotyka niebezpiecznego szefa mafii, Damiana, który zostaje zauroczony jej dużymi, niewinnymi zielonymi oczami i nie może przestać o niej myśleć. Althaia była ukrywana przed tym niebezpiecznym diabłem. Jednak los przyprowadził go do niej. Tym razem nie pozwoli jej już odejść.
Moja Oznaczona Luna

Moja Oznaczona Luna

390.1k Wyświetlenia · Zakończone · Sunshine Princess
„Czy nadal będziesz mi się sprzeciwiać?” pyta, jego spojrzenie jest chłodne i twarde.
„Tak.”
Wypuszcza powietrze, podnosi rękę i ponownie uderza mnie w nagi tyłek... mocniej niż wcześniej. Dyszę pod wpływem uderzenia. Boli, ale jest to takie gorące i seksowne.
„Zrobisz to ponownie?”
„Nie.”
„Nie, co?”
„Nie, Panie.”
„Dobra dziewczynka,” przybliża swoje usta, by pocałować moje pośladki, jednocześnie delikatnie je głaszcząc.
„Teraz cię przelecę,” sadza mnie na swoich kolanach w pozycji okrakiem. Nasze spojrzenia się krzyżują. Jego długie palce znajdują drogę do mojego wejścia i wślizgują się do środka.
„Jesteś mokra dla mnie, maleńka,” mówi z zadowoleniem. Rusza palcami w tę i z powrotem, sprawiając, że jęczę z rozkoszy.
„Hmm,” Ale nagle, jego palce znikają. Krzyczę, gdy moje ciało tęskni za jego dotykiem. Zmienia naszą pozycję w sekundę, tak że jestem pod nim. Oddycham płytko, a moje zmysły są rozproszone, oczekując jego twardości we mnie. Uczucie jest niesamowite.
„Proszę,” błagam. Chcę go. Potrzebuję tego tak bardzo.
„Więc jak chcesz dojść, maleńka?” szepcze.
O, bogini!


Życie Apphii jest ciężkie, od złego traktowania przez członków jej stada, po brutalne odrzucenie przez jej partnera. Jest sama. Pobita w surową noc, spotyka swojego drugiego szansowego partnera, potężnego, niebezpiecznego Lykańskiego Alfę, i cóż, czeka ją jazda życia. Jednak wszystko się komplikuje, gdy odkrywa, że nie jest zwykłym wilkiem. Dręczona zagrożeniem dla swojego życia, Apphia nie ma wyboru, musi stawić czoła swoim lękom. Czy Apphia będzie w stanie pokonać zło, które zagraża jej życiu i w końcu będzie szczęśliwa ze swoim partnerem? Śledź, aby dowiedzieć się więcej.
Ostrzeżenie: Treści dla dorosłych
Przypadkowo Twoja

Przypadkowo Twoja

360.8k Wyświetlenia · W trakcie · Merffy Kizzmet
Chaotyczna, gorąca mafia rom-com o Loli Marlowe—pyskatej, wytatuowanej artystce tatuażu z Vegas, która przypadkowo porywa nieznajomego na Burning Man… tylko po to, by odkryć, że jest on najbardziej przerażającym donem mafii na Zachodnim Wybrzeżu.
Enzo Marchesi chciał tylko jednej nocy wolności. Zamiast tego obudził się przywiązany do łóżka nieznajomej, bez żadnej pamięci o tym, jak się tam znalazł—i absolutnie nie chce odejść, gdy tylko zobaczy kobietę odpowiedzialną za to.

To, co zaczyna się jako ogromna pomyłka, przeradza się w udawane zaręczyny, prawdziwe niebezpieczeństwo i dziką namiętność. Między tajemnicami mafii, brokatowymi narkotykami i babcią, która kiedyś prowadziła burdel, Lola i Enzo są w to zaangażowani po uszy.

Jeden błędny ruch to zapoczątkował.
Teraz żadne z nich nie chce się wycofać.