Legion

Legion

Zayda Watts · Zakończone · 89.8k słów

1k
Gorące
3.7k
Wyświetlenia
370
Dodano
Dodaj do Półki
Rozpocznij Czytanie
Udostępnij:facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

Wstęp

Kiedy Thalia znalazła się w niezwykłej, ale pięknej rezydencji należącej do przystojnego, lecz niebezpiecznego Dantego Connaughta, nie miała pojęcia, w co się wplątała. Po pięciu latach bycia niewolnicą handlarzy ludźmi, którzy ją porwali, pragnęła tylko uciec spod jego kontroli.

William Kade jest betą w grupie Hellhounds i byłym żołnierzem. Przystojny, inteligentny, ale zraniony, nie spodziewał się, że znajdzie swoją bratnią duszę podczas wykonywania swoich obowiązków. Ale właśnie to się wydarzyło.

Światy Thalii i Kade'a wkrótce się zderzają i oboje znajdują się w środku nadchodzącej wojny, która przyniesie zagładę wszystkim duszom na Ziemi, jeśli nie zostanie powstrzymana.

Czy Kade i Thalia zdołają powstrzymać wielką wojnę, zanim się rozpocznie? Czy oboje ulegną swoim własnym demonom?

Rozdział 1

Afganistan, sześć lat temu.

"Jest tylko jedna rzecz, na którą można liczyć w tym kraju i to jest brud." Kapral Jake Mulligan głosił nowym rekrutom, gdy pojazd patrolowy Ridgeback podskakiwał na wyboistej, ziemistej drodze w kierunku wioski niedaleko bazy. "Pod koniec tego tygodnia będziecie mieli brud w ubraniach, w butach, we włosach, w łóżku i w tyłku---"

"Hej Mully, zamkniesz się kiedyś?"

"Dopiero jak skończę szkolenie wprowadzające, poruczniku Kade, sir!" Mulligan uśmiechnął się, po czym wrócił do swojego kazania o brudzie i wszystkich miejscach, gdzie żołnierze go znajdą.

William Kade (lepiej znany po prostu jako Kade) odwrócił się na swoim siedzeniu, zagłuszając hałas z tyłu opancerzonego pojazdu, gdy wpatrywał się srebrnymi oczami w rozległy, suchy teren pustynny przed nimi. Temperatura na zewnątrz sięgała 40 stopni Celsjusza, a mimo to cienka zasłona szarych chmur rozciągała się po niebie jak koc. Musiał to być pierwszy dzień od miesięcy, kiedy nie byli oślepiani przez nieustające słońce, a mimo to powietrze było gęstsze, jakby cały czas byli w piekarniku. Pomimo nieznośnego upału i ciągłego gadania Mulligana, nic nie mogło zepsuć nastroju Kade'a.

Za dwa tygodnie wracał do domu i na zawsze opuszczał Królewską Piechotę Morską. Stary przyjaciel i członek watahy skontaktował się z nim z ofertą, której nie mógł odrzucić.

"Motocykle, alkohol i kobiety." Daniel Wolfe się zaśmiał. "Wszystko, o czym może marzyć beta."

Naturalnie, taka kusząca oferta miała swoją cenę, ale to nie był pierwszy raz, kiedy Kade zawierał pakt z diabłem i nie miał być ostatni.

Kade niemal czuł znajomy zapach lasu po nocy intensywnych opadów deszczu, zimna wilgoć przylegająca do jego skóry. To było najbliższe, co młody wilkołak mógł nazwać domem. Musiał tylko przetrwać następne czternaście dni, a potem był wolny. Żadnych mundurów, żadnego kiepskiego jedzenia z mesy, żadnych oparzeń słonecznych i żadnego brudu!

"Sir?" Odezwał się kierowca, kapral o imieniu James Smith, który mimo przebywania tutaj w skrajnych temperaturach i trudnych warunkach, nigdy nie zbrązowiał bardziej niż na chory kremowy kolor ani nie nabrał żadnych mięśni.

"Kapral?" Kade odpowiedział.

"ETA to pięć minut."

Kade skinął głową, srebrne oczy wciąż obserwowały jałową drogę, gdy podnosił radiotelefon.

"Tu lider alfa do wszystkich zwiadowców. ETA mniej niż pięć minut. Obsadzić lunety i wypatrywać wrogów, odbiór."

Chóralne 'kopiuję' szybko wróciło, porucznik odłożył odbiornik na miejsce, po czym uderzył pięścią w dach opancerzonego pojazdu patrolowego.

Gdy pojazd szarpał się i podskakiwał na zużytej drodze, Mulligan i dwóch innych żołnierzy przeszli do obsługi karabinów umieszczonych na dachach i tyłach pojazdów. To był taniec, który wykonywali setki razy wcześniej, do tego stopnia, że stał się instynktem. Nie trzeba było wymieniać żadnych słów, gdy cztery opancerzone patrole Ridgeback toczyły się przez pustynię, a żołnierze uzbrajali broń szturmową zamontowaną na ogromnych pojazdach.

Cała atmosfera zmieniła się w mgnieniu oka z obserwacyjnej i zrelaksowanej na napiętą i cichą. Wokół konwoju piasek i kurz unosiły się w powietrzu jak wirujące chmury, uderzając w boki pojazdów jak deszcz, zasłaniając krajobraz. Małe miasteczko wyłoniło się z chmur ziemi niczym miraż, migocząc w upale. Nie było szczególnie duże, z kwadratowymi i prostokątnymi budynkami w tym samym beżowym kolorze co piasek, skupionymi wokół zaniedbanych i zniszczonych dróg. Kilka kur drapało i dziobało wysuszoną ziemię, podczas gdy biało-pręgowany kot z pokaleczonym nosem leniwie leżał na boku pod starym ciężarówką.

Mała osada była niezwykle cicha. Kade był tu już tyle razy, że wiedział, kto gdzie mieszka i kogo można znaleźć o tej porze dnia. Zwykle było tu kilka dzieciaków bawiących się starym piłką pod czujnym okiem matek lub starszego rodzeństwa, ale nawet ich nigdzie nie było widać; zniszczona stara piłka leżała porzucona w kurzu.

"To tylko moje wrażenie, czy dzisiaj jest trochę za cicho?" Kade zapytał Jamesa, gdy zwolnili do ostrożnego pełzania.

"Jest niezwykle cicho, sir." James zgodził się.

Marszcząc brwi, Kade skupił się na swoim słuchu. Bycie wilkołakiem miało wiele zalet, zwłaszcza w wojsku. Szybkie refleksy, wyostrzone zmysły i siła utrzymywały Kade'a i jego ludzi przy życiu tak długo. Teraz nie było inaczej, gdy nasłuchiwał, co mogłoby podpowiedzieć, co się dzieje. Na początku nie było nic oprócz niskiego warczenia silników i gdakania kur.

Potem to usłyszał.

Na początku było to słabe, jak delikatne trzepotanie skrzydeł ptaków, ale im bardziej Kade się na tym skupiał, tym silniejszy stawał się szybki rytm. Uderzenia serc odbijały się echem w powietrzu, szybkie i ciężkie jak kroki biegacza. Czasami były prawie zsynchronizowane, jak dziwna prymitywna melodia, zanim rozpadły się na dziesiątki uderzeń i stukotów bez rozpoznawalnego chóru.

"Wygląda na puste." Mruknął Smith, jego ludzkie uszy nie wyłapywały uderzeń serc jak słuch Kade'a. "Może odeszli?"

"Są tutaj." Odpowiedział Kade. "Bądźcie czujni. To może być pułapka, więc chcę, żeby wszyscy byli gotowi do akcji, jeśli zajdzie taka potrzeba."

Otwierając drzwi, Kade wyszedł z innymi żołnierzami, trzymając broń w gotowości, a jego bystre srebrne oczy skanowały otoczenie, szukając jakichkolwiek oznak życia, a zwłaszcza buntowników. Upał południowego słońca teraz naciskał na nich, paląc przez cienką zasłonę chmur i odbijając się od okien kilku starych ciężarówek zaparkowanych na obrzeżach jednego z domów. Cisza była niepokojąca. Zwykle była tu grupa chłopców biegnących, by ich powitać, zadających pytania w szybkim tempie, ale dzisiaj nie było nikogo.

Kade pochylił się z powrotem do transportera i chwycił radio, nadal skanując wzrokiem teren, szukając życia, gdy kontaktował się z bazą. "Baza, tu lider alfa tango dziewięć dziewięć uniform kilo, odbiór?"

"Tu baza do lidera alfa. Odbieramy cię głośno i wyraźnie. Odbiór."

"Dotarliśmy do celu, a miejsce wydaje się opuszczone. Odbiór."

"Zrozumiano. Są doniesienia o buntownikach w okolicy. Postępujcie ostrożnie i bądźcie gotowi do starcia z wrogami. Odbiór."

Odkładając radio na miejsce, oczy Kade'a zwróciły się na Smitha, który cierpliwie czekał na dalsze instrukcje. Coś nie pasowało i jego wilk, Legion, też to wyczuwał, srebrnoszary wilk próbował wydostać się na powierzchnię w niepokoju. Kade potrafił łatwo kontrolować swojego wilka. Lata zajęło mu nauczenie się, jak oswoić gwałtownego wilka, ale teraz było to dla niego jak druga natura. Mimo to, jeśli Legion czuł się niespokojnie z powodu sytuacji, Kade zamierzał go posłuchać.

"Dobrze, słyszeliście go." Kade westchnął i sprawdził, czy jego broń jest naładowana. "Idziemy dalej, ale miejcie oczy szeroko otwarte na wrogów."

Rozproszyli się w małych grupach, cicho przemieszczając się po popękanej ziemi, zaczynając przeszukiwać i oczyszczać budynki i chaty. Poruszali się bezbłędnie, jakby wykonywali zaplanowany taniec, a mimo to nikt nie wypowiedział ani słowa, trzymając broń w gotowości i mając oczy szeroko otwarte.

Kade już zdecydował, że będzie podążał za dźwiękiem bicia serc. Gdzieś w labiryncie alejek mieszkańcy tego małego miasteczka ukrywali się i byli przerażeni. Ludzie nie mogli tego wyczuć, ale Kade mógł - zapach strachu unosił się w powietrzu i był gorzki na końcu języka zmiennokształtnego. Wokół niego jego towarzysze żołnierze przeszukiwali dom po domu, nie znajdując żadnych śladów mieszkańców ani tego, gdzie się udali. Jakby po prostu zniknęli, zostawiając na talerzach niedojedzone jedzenie lub niedokończone pranie. Było to upiorne, i gdyby Kade był człowiekiem, byłby przekonany, że miasteczko zostało opuszczone, ale wiedział lepiej.

Nagły dźwięk strzałów i krzyków przerwał tok myśli Kade'a. Zaklął, ruszając w stronę chaosu, gdy raporty od innych żołnierzy donosiły o nieznanych wrogach strzelających do nich. Zapach krwi zaczął przenikać gorące powietrze, zanim ciemne krople zabarwiły beżową ziemię, powiększając się, aż Kade zauważył mężczyznę osuniętego na ścianę, jedną ręką trzymającego się za przeciwne ramię, gdy krew z rany postrzałowej plamiła jego skórę i ubrania. Ból i strach wykrzywiały jego rysy, jakby był zranionym stworzeniem uwięzionym i niepewnym, co robić.

„Hej!” Kade podbiegł, sięgając do jednej z kieszeni kurtki, by wyciągnąć mały zestaw pierwszej pomocy. „Pokaż mi.”

Mężczyzna nie mógł mieć więcej niż dwadzieścia lat, z ciemnymi włosami krótko ostrzyżonymi na miodowo-brązowej skórze i szerokimi orzechowymi oczami, które krzyczały z bólu i strachu. Był wysoki i chudy, ledwo wypełniając stary, znoszony koszulkę Realu Madryt i khaki szorty przylegające do jego sylwetki. Posłusznie, ale z wahaniem, uniósł zakrwawioną rękę z rannego ramienia, ukazując ranę postrzałową. Na szczęście nie była blisko serca ani płuc. To była rana powierzchowna, ale wciąż dramatycznie krwawiła.

„Przyłóż to do rany.” Kade przyłożył opatrunek do rany, czekając, aż młody mężczyzna przykryje go ręką. „Trzymaj to mocno, ale nie tak mocno, żebyś sobie zrobił krzywdę. Rozumiesz?”

Mężczyzna tylko skinął głową, trzymając rękę na miejscu, obserwując Kade'a ostrożnie, gdy ten wzywał pomoc medyczną przez radio.

„Pomoc nadchodzi. Dobrze?” Kade zapewnił rannego człowieka. „Widziałeś, dokąd poszedł strzelec?”

„W stronę góry.” Mężczyzna wymamrotał. „Proszę, musisz pomóc mojej siostrze. Zabrali ją i innych.”

„Innych?” Kade zmarszczył brwi z dezorientacją.

„Zabrali wszystkie dziewczyny.”

„Jak nazywa się twoja siostra?” zapytał Kade.

„Laila.” Odpowiedział mężczyzna. „Ma tylko szesnaście lat i jest jedyną rodziną, jaką mam. Proszę, musisz mi pomóc ją znaleźć.”

„Dobrze, dobrze.” Kade uspokoił mężczyznę, zanim ten wpadł w panikę i zrobił sobie więcej krzywdy. „Znajdziemy ją. Powiedz mi, jak się nazywasz.”

„Karim.”

„Dobrze, Karim. Znajdę twoją siostrę, ale teraz musisz pójść z tym człowiekiem…” Kade wskazał na jednego z medyków, który podchodził. „Niech cię opatrzy.”

Kade zostawił Karima w pewnych rękach medyka i ruszył dalej wzdłuż ulicy w kierunku obrzeży małego miasteczka. Wszystko było ciche, nawet radio, a Kade poczuł, jak Legion znowu w nim drgnął. Gdy już myślał, że idzie w złym kierunku, dostrzegł ruch między rzędami prześcieradeł falujących na gorącym wietrze. W stronę góry, na obrzeżach miasteczka, zobaczył mężczyzn z bronią, którzy popychali grupy dziewcząt w stronę dużej ciężarówki. Było to w zupełnie przeciwnym kierunku niż ten, w którym miały jechać konwoje, i wydawało się, że mężczyźni doskonale wiedzieli, gdzie się ukryć. Z jakiegoś powodu jednak źle obliczyli czas i zaatakowali akurat wtedy, gdy patrole wjeżdżały do miasta. Teraz wydawali się spieszyć, aby załadować to, po co przyszli, i zniknąć.

„Jednostki, mam wzrok na wrogach na tyłach rynku. Liczę dziesięciu mężczyzn i co najmniej dwadzieścia dziewcząt. Mężczyźni są uzbrojeni.” Kade mruknął do radia.

Użył falujących prześcieradeł jako osłony, upewniając się, że ma oczy na scenie przed sobą, aby ich nie zgubić. Gdy doszedł do końca, cień przemknął między dwoma rzędami koców, zbliżając się do Kade'a z dużą prędkością. Bez zastanowienia podniósł broń i pociągnął za spust, pojedyncza kula przebiła gładkie białe prześcieradło przed nim i trafiła cień.

To był zły ruch. Dźwięk strzału przyciągnął uwagę mężczyzn, którzy natychmiast zaczęli strzelać w stronę Kade'a, zmuszając go do schowania się, aby uniknąć trafienia. Widział, że jego cel się porusza, i rzucił się w stronę ciała, mając nadzieję na zdobycie jakichkolwiek informacji.

To, co zobaczył, sprawiło, że zatrzymał się w miejscu.

Na ziemi, wijąc się i próbując oddychać, gdy krew wypływała mu z ust, był chłopiec nie starszy niż osiem czy dziewięć lat.

„Nie. Nie. Nie. Nie…” Kade podbiegł, chwytając chłopca, srebrne oczy pełne paniki spotkały się z przerażonymi brązowymi oczami. „Wytrzymaj, dobrze? Wytrzymaj!”

Kule nadal świstały obok niego, coraz więcej, gdy patrole otworzyły ogień, próbując powstrzymać mężczyzn przed odjechaniem z dziewczętami. Kade był jednak ślepy na wszystko, desperacko próbując zatamować krwawienie z rany w piersi młodego chłopca. Jego koszulka była teraz ciemna i przesiąknięta krwią, a jego oczy powoli się zamykały, światło w nich gasło.

„Medyków potrzebnych na tyłach rynku! Jeden cywil ranny! Postrzał w---”

Kade poczuł siłę eksplozji, która uderzyła go jak pociąg towarowy, wysyłając go w powietrze i rozrzucając na ziemię, gruz eksplodował wokół niego i spadał. Przez kilka chwil Kade stracił orientację, jego uszy dzwoniły, a oczy piekły od brudu. Czuł smak krwi w ustach i przeszywający ból w ramionach i plecach, ale starał się to zignorować, aby móc się ruszyć. Jednak gdy tylko udało mu się przewrócić na brzuch, kolejna eksplozja przetoczyła się przez ulicę, ściana budynku obok niego eksplodowała od uderzenia. Ściana jęknęła, tracąc stabilność, zanim upadła do przodu. Gruz zawalił się na Kade'a i wszystko stało się czarne.

Ostatnie Rozdziały

Może Ci się spodobać 😍

Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki

Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki

1m Wyświetlenia · W trakcie · Harper Rivers
Zakochać się w bracie mojego chłopaka z Marynarki.

"Co jest ze mną nie tak?

Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?

To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.

To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.

Przyzwyczaję się.

Muszę.

To brat mojego chłopaka.

To rodzina Tylera.

Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.

**

Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.

Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.

Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.

Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.

**

Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.

Rozpieszczonych.

Delikatnych.

A jednak—

Jednak.

Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.

Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.

Nie powinno mnie to obchodzić.

Nie obchodzi mnie to.

To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.

To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.

Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.

Szczególnie nie jej.

Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.

Ona nie jest moim problemem.

I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.

Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa

Zacznij Od Nowa

1.4m Wyświetlenia · Zakończone · Val Sims
Eden McBride całe życie spędziła, trzymając się zasad. Ale kiedy jej narzeczony porzuca ją na miesiąc przed ślubem, Eden ma dość przestrzegania reguł. Gorący romans to dokładnie to, czego potrzebuje na złamane serce. Nie, nie do końca. Ale to właśnie jest potrzebne Eden. Liam Anderson, spadkobierca największej firmy logistycznej w Rock Union, jest idealnym facetem na odbicie. Prasa nazwała go Księciem Trzech Miesięcy, ponieważ nigdy nie jest z tą samą dziewczyną dłużej niż trzy miesiące. Liam miał już sporo jednonocnych przygód i nie spodziewa się, że Eden będzie czymś więcej niż przelotnym romansem. Kiedy budzi się i odkrywa, że Eden zniknęła razem z jego ulubioną dżinsową koszulą, Liam jest zirytowany, ale dziwnie zaintrygowany. Żadna kobieta nigdy nie opuściła jego łóżka dobrowolnie ani go nie okradła. Eden zrobiła jedno i drugie. Musi ją znaleźć i zmusić do odpowiedzialności. Ale w mieście liczącym ponad pięć milionów ludzi znalezienie jednej osoby jest równie niemożliwe, jak wygranie na loterii, aż los ponownie ich łączy dwa lata później. Eden nie jest już naiwną dziewczyną, którą była, gdy wskoczyła do łóżka Liama; teraz ma sekret, który musi chronić za wszelką cenę. Liam jest zdeterminowany, by odzyskać wszystko, co Eden mu ukradła, i nie chodzi tylko o jego koszulę.

© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Od Zastępczyni do Królowej

Od Zastępczyni do Królowej

502.9k Wyświetlenia · Zakończone · Hannah Moore
Przez trzy lata Sable kochała Alpha Darrella z całego serca, wydając swoją pensję na utrzymanie ich gospodarstwa domowego, podczas gdy nazywano ją sierotą i złotą dziewczyną. Ale tuż przed tym, jak Darrell miał ją oznaczyć jako swoją Lunę, jego była dziewczyna wróciła, pisząc: "Nie mam na sobie bielizny. Moja samolot ląduje niedługo—odbierz mnie i natychmiast mnie przeleć."

Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.

Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.

W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?

Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Związana Kontraktem z Alfą

Związana Kontraktem z Alfą

476k Wyświetlenia · Zakończone · CalebWhite
Moje idealne życie rozpadło się w jednym uderzeniu serca.
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Jednonocna przygoda z moim szefem

Jednonocna przygoda z moim szefem

1.9m Wyświetlenia · Zakończone · Ela Osaretin
Alkohol i złamane serce to zdecydowanie nie jest dobre połączenie. Szkoda, że dowiedziałam się o tym trochę za późno. Jestem Tessa Beckett i boleśnie zostałam porzucona przez mojego chłopaka po trzech latach związku. To doprowadziło mnie do tego, że upiłam się w barze i miałam jednonocną przygodę z nieznajomym. Zanim mógłby mnie następnego dnia uznać za puszczalską, zapłaciłam mu za seks i głęboko obraziłam jego umiejętności zadowalania kobiety. Okazało się jednak, że ten nieznajomy to mój nowy szef!
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem

Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem

385k Wyświetlenia · Zakończone · Marianna
Jego ręka wsunęła się pod moją sukienkę, palce krążyły po wewnętrznej stronie mojego uda. Moje biodra napierały na niego, pragnąc więcej. Obrysował krawędź moich majtek, drażniąc, a potem wsunął palce pod nie, jego chłodny dotyk sprawił, że zadrżałam.
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.


Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania

Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania

378.3k Wyświetlenia · W trakcie · H.S.J
„Travis, chcę dojść na twoich palcach!” jęczę, gdy nasze ciała przyspieszają. Skąd wzięła się ta pewna siebie, seksowna kobieta, nie miałam pojęcia, ale ciało Travisa odpowiedziało na to. „Kurwa, tak, chcesz.” Travis jęczy mi do ucha, zwiększając nacisk na moją łechtaczkę kciukiem, dodając trzeci palec i wysyłając mnie na krawędź. Eksploduję na jego ręce, dysząc jego imię, gdy nadal mnie palcuje przez mój orgazm.


Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.

Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.

Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Jego obietnica: Dzieci mafii

Jego obietnica: Dzieci mafii

1.1m Wyświetlenia · Zakończone · chavontheauthor
Zajście w ciążę z szefem po jednorazowej przygodzie i nagłe odejście z pracy jako striptizerka było ostatnią rzeczą, na jaką Serena liczyła, a na dodatek okazało się, że on jest dziedzicem mafii.

Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.

Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.

Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?

I czy w końcu poczują coś do siebie?
Szczenię Księcia Lykanów

Szczenię Księcia Lykanów

1.4m Wyświetlenia · W trakcie · chavontheauthor
„Jesteś moja, mały szczeniaku,” warknął Kylan przy mojej szyi.
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”


Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.

Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.

Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.

Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Zakazane pragnienie króla Lykanów

Zakazane pragnienie króla Lykanów

354.3k Wyświetlenia · W trakcie · Esther Olabamidele
"Zabij ją i spal jej ciało."

Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.

Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...

Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.

Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...

Zimny.

Śmiertelny.

Bez litości.

Jego obecność była samym piekłem.

Jego imię szeptem terroru.

Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać

Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.

Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa

Kontraktowa Żona Prezesa

362.4k Wyświetlenia · W trakcie · Gregory Ellington
Świat Olivii Morgan wywraca się do góry nogami, gdy przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie z jej przyjaciółką. Zrozpaczona i tonąca w długach, zostaje wciągnięta w niecodzienne porozumienie z Alexandrem Carterem, zimnym i wyrachowanym prezesem Carter Enterprises. W zamian za roczne małżeństwo z rozsądku, Olivia otrzymuje pieniądze, których desperacko potrzebuje – oraz awans, którego się nie spodziewała. Jednak gdy ich fałszywy związek zaciera granice między biznesem a przyjemnością, Olivia zaczyna się wahać między mężczyzną, który oferuje jej wszystko, a biznesowym rywalem, który pragnie jej serca. W świecie, gdzie zdrada jest na wyciągnięcie ręki, a pożądanie płonie żarliwie, Olivia musi poruszać się wśród swoich emocji, kariery oraz niebezpiecznej gry władzy, namiętności i tajemnic. Czy uda jej się strzec swojego serca, jednocześnie coraz głębiej wplątując się w sieć pożądania i miłości miliardera? A może zimne serce Alexandra stopnieje pod wpływem ich niezaprzeczalnej chemii?
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

2.8m Wyświetlenia · Zakończone · Charlotte Morgan
"Przykro mi, pani Parker. Nie udało nam się uratować dziecka."

Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"

"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.

Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"

Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.

Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.

Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.


Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.

Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.

Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?

Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.