

Milioner przyrodni brat taty
Zaria Richardson · W trakcie · 65.3k słów
Wstęp
Wszystko zmienia się, gdy Adrian Belfort, daleki przyrodni brat jej ojca i samotniczy miliarder jubiler, wraca z Europy po czterech latach. Adrian był dla Clary jak wujek, ale jego ponowne pojawienie się przynosi niespodziewaną zmianę. Intensywne i niemal opiekuńcze spojrzenie Adriana niepokoi Clarę, sugerując uczucia wykraczające poza rodzinne przywiązanie.
Rozdział 1
Poranne słońce wpadało przez koronkowe zasłony w sypialni Clary Miller, rzucając delikatne wzory na ściany. Siedziała przy toaletce, czesząc swoje długie, kasztanowe włosy bezmyślnymi ruchami, a jej myśli błądziły wokół nadchodzącego dnia. Ostatni rok liceum był zarówno przerażającą, jak i ekscytującą perspektywą. Clara nie mogła się doczekać matury, ale przyszłość wydawała się niezmierzoną przestrzenią pełną niepewności. Kiedy skończyła wiązać wstążkę we włosach, usłyszała cichy szmer rozmów dochodzący z dołu.
Clara lekko zmarszczyła brwi. Jej ojciec rzadko miał gości o tak wczesnej porze. Chwyciła szkolną torbę, wygładzając spódnicę w kratę, i ruszyła w stronę schodów. Jej kroki były lekkie, niemal niepewne, gdy schodziła na dół.
Gdy Clara dotarła do ostatniego stopnia, zatrzymała się, szeroko otwierając oczy ze zdziwienia. Przy stole śniadaniowym z jej ojcem siedział mężczyzna, którego nie widziała od czterech lat. Adrian Belfort. Jego obecność była zarówno zaskakująca, jak i dziwnie znajoma, jak zapomniana melodia nagle przypomniana.
Adrian oderwał wzrok od rozmowy z jej ojcem, a jego przenikliwe niebieskie oczy spotkały się z jej spojrzeniem. Przez chwilę Clara poczuła dziwne drżenie w piersi. W jego spojrzeniu było coś innego, intensywność, której wcześniej nie dostrzegła. Wyglądał na nieco starszego, jego rysy były bardziej wyraziste, a w jego włosach pojawiły się srebrne pasma, co nadawało mu pewności siebie, która dominowała w pomieszczeniu.
"Clara," odezwał się jej ojciec, jego głos był ciepły, ale nieco oficjalny. "Spójrz, kto przyszedł z wizytą. Na pewno pamiętasz Adriana, prawda?"
Clara skinęła głową, nieśmiały uśmiech pojawił się na jej ustach. "Oczywiście, że go pamiętam, tato! Nie byłam dzieckiem, kiedy ostatni raz go widziałam. Dzień dobry, panie Belfort. Miło pana znowu widzieć. Mój ojciec chyba myśli, że mam pamięć jak niemowlę."
Spojrzenie Adriana złagodniało, gdy odwzajemnił uśmiech. "Dzień dobry, Claro. Sporo urosłaś od ostatniego razu, kiedy cię widziałem. Ile to już minęło? Cztery lata?"
"Tak," odpowiedziała Clara, czując, jak lekkie rumieńce wkradają się na jej policzki. Wyciągnęła krzesło i usiadła, jej ruchy były ostrożne i precyzyjne.
Jej ojciec, Richard Miller, mężczyzna, który nosił ciężar utraconego majątku z cichą godnością, nalał jej szklankę soku pomarańczowego. "Adrian właśnie wrócił z Europy. Rozmawialiśmy o pewnych możliwościach biznesowych."
Clara skinęła głową, słuchając uważnie. Biznes był częstym tematem w ich domu, zwłaszcza od czasu, gdy straty ojca w hazardzie znacznie wpłynęły na ich sytuację finansową. Fundusz powierniczy pozostawiony przez jej zmarłą matkę był ich ratunkiem, zapewniając, że mogli utrzymać pozory dawnego życia.
Powrót Adriana był niespodziewany, ale wywołał poczucie nostalgii. Dziadek Clary poślubił matkę Adriana po śmierci swojej pierwszej żony, babci Clary, co było skandalem w tamtych czasach, ponieważ jego matka była samotną matką z rodziny średniej klasy. Adrian stał się miliarderem w branży jubilerskiej, bogatszym niż kiedykolwiek była rodzina jej ojca. Był dla niej jak wujek, czasem obecny na rodzinnych spotkaniach i świętach, ale zawsze trzymał pewien dystans. Widzenie go teraz, po tylu latach, wzbudziło w niej mieszankę emocji.
"Brakowało mi naszych rozmów, Klaro," powiedział Adrian, jego ton był swobodny, ale szczery. "Dobrze być z powrotem."
Klara ponownie się uśmiechnęła, czując się nieco bardziej swobodnie. "Mi też ich brakowało. Jak było w Europie?"
Adrian odchylił się na krześle, nie odrywając wzroku od jej oczu. "Europa była... pouczająca. Ale nigdzie nie jest tak jak w domu."
Klara przytaknęła, skupiając się na swoim talerzu. Rozmowa między jej ojcem a Adrianem toczyła się dalej, ale nie mogła pozbyć się wrażenia, że coś się zmieniło. Sposób, w jaki Adrian na nią patrzył, był inny, bardziej skupiony, jakby widział ją po raz pierwszy.
Klara zerknęła na zegar na ścianie, zdając sobie sprawę, że musi się pośpieszyć, jeśli nie chce spóźnić się do szkoły. Delikatnie odłożyła widelec i spojrzała na ojca i Adriana.
"Muszę już iść do szkoły," oznajmiła, odsuwając krzesło i wstając.
Adrian spojrzał na swój zegarek, a potem z powrotem na nią, z lekkim uśmiechem na ustach. "Ja też muszę już iść. Może podwiozę cię, Klaro?"
Klara zawahała się przez chwilę, ale perspektywa jazdy luksusowym samochodem Adriana była zbyt kusząca, by ją odrzucić. "To byłoby miłe, dziękuję."
Po krótkim pożegnaniu z ojcem, Klara podążyła za Adrianem na zewnątrz. Lśniący, czarny samochód błyszczał w porannym słońcu, stanowiąc wyraźny kontrast do skromniejszych okolic domu Millerów. Adrian otworzył drzwi pasażera, a ona wsunęła się do środka, czując zapach delikatnej skóry.
Podczas jazdy przez ciche ulice, Klara cieszyła się wiatrem na twarzy, jej włosy delikatnie powiewały. Krajobraz mijał w rozmyciu zieleni i złota, wczesny letni poranek rzucał ciepły blask na wszystko. Przez kilka chwil pozwoliła sobie zapomnieć o presji szkoły i rodziny, po prostu rozkoszując się luksusem chwili.
Nie minęło wiele czasu, zanim dotarli do Akademii Rosewood. Klara zwróciła się do Adriana z wdzięcznym uśmiechem. "Dziękuję za podwiezienie, panie Belfort."
Sięgnęła po klamkę, ale ręka Adriana delikatnie ją powstrzymała. "Pozwól, że ja to zrobię," powiedział, jego głos był gładki i stanowczy.
Adrian wysiadł i obszedł samochód, otwierając drzwi z galanterią. Klara poczuła ciepło na policzkach, uśmiechając się do niego, doceniając staroświecki urok jego gestu. Ujęła jego wyciągniętą rękę, ale w pośpiechu lekko się potknęła. Uścisk Adriana się zacieśnił, stabilizując ją.
"Ostrożnie," szepnął, jego oczy spotkały się z jej spojrzeniem pełnym troski.
Klara zarumieniła się jeszcze bardziej, mieszanka zażenowania i czegoś, czego nie potrafiła do końca zdefiniować. "Dziękuję," powiedziała cicho.
Ręka Adriana przez chwilę lingerowała, zanim ją puścił, jego dotyk był ciepły i uspokajający. Klara cofnęła się, wygładzając spódnicę, próbując odzyskać spokój. "Do zobaczenia później," powiedziała, oferując mu nieśmiały uśmiech.
"Miłego dnia w szkole, Klaro," odpowiedział Adrian, jego wzrok podążał za nią, gdy szła w stronę wejścia do akademii.
Ostatnie Rozdziały
#69 Rozdział 69: Dzikie noce
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#68 Rozdział 68: Kori mou
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#67 Rozdział 67: Ciekawe znajomości
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#66 Rozdział 66: Kłopoty
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#65 Rozdział 65: Wstyd
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#64 Rozdział 64: Duchy z niedawnej przeszłości
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#63 Rozdział 63: Zły wpływ
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#62 Rozdział 62: Odsłonięte
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#61 Rozdział 61: Nagłówki
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#60 Rozdział 60: Witamy na Mykonos, pani Belfort
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Pan Ryan
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.
Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.
Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.
Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!
Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.
Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Ukoronowana przez Los
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”
——
Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....
Odzyskując Jej Serce
Tak jak zamężna Selena Fair nigdy by nie pomyślała, że skończy w łóżku z mężczyzną, którego spotkała tylko raz...
I że ten mężczyzna okaże się jej mężem, którego nigdy wcześniej nie poznała!
Przekupstwo Zemsty Miliardera
Jej życie jest idealne, dopóki jej szklany zamek nie rozpadnie się na kawałki. Mąż przyznaje się do zdrady z jej własną siostrą, a na domiar złego spodziewają się dziecka. Liesl decyduje, że najlepszym sposobem na naprawienie swojego złamanego serca jest zniszczenie jedynej rzeczy, którą jej mąż ceni bardziej niż cokolwiek innego: jego kariery.
Isaias Machado to miliarder, pierwsze pokolenie Amerykanów, który zna wartość ciężkiej pracy i tego, co trzeba zrobić, aby przetrwać. Całe jego życie było ukierunkowane na moment, w którym może odebrać firmę McGrathów skorumpowanym ludziom, którzy kiedyś pozostawili jego rodzinę bez dachu nad głową.
Kiedy Liesl McGrath zbliża się do miliardera, aby przekupić go informacjami, które mogą zniszczyć jej byłego męża, Isaias Machado aż rwie się do tego, by zabrać wszystko, co McGrathowie cenią, w tym Liesl.
Historia miłości, zemsty i uzdrowienia musi się gdzieś zacząć, a ból Liesl jest katalizatorem najdzikszego rollercoastera w jej życiu. Niech przekupstwo się zacznie.
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Białe Kłamstwo Alfy
Kiedy nowy facet wprowadza się do pustego mieszkania naprzeciwko, Rosalie Peters czuje się przyciągana do przystojnego mężczyzny. Blake Cooper to bardzo atrakcyjny, odnoszący sukcesy i zamożny biznesmen z życiem opartym na małym białym kłamstwie.
Życie Rosy jest natomiast pełne tajemnic. Ukrywa sekret, który mógłby zniszczyć miłość i przyjaźń.
Gdy sekrety w życiu Rosy zaczynają się ujawniać, szuka schronienia u Blake'a.
Czego Rosy się nie spodziewała, to że podziw Blake'a dla niej był czymś więcej niż tylko miłością; to było nadprzyrodzone.
Życie Rosy zmienia się, gdy odkrywa, że największy sekret Blake'a był zwierzęcy i znacznie większy niż jej!
Czy białe kłamstwa Blake'a zniszczą jego związek z Rosy?
Jak Rosy poradzi sobie ze wszystkimi sekretami, które wprowadzają chaos w jej życie?
I co się stanie, gdy brat bliźniak Blake'a, Max, pojawi się, by rościć sobie prawo do więzi z Rosy?!
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Miłość, krzywe i złamane serce
Jego ręka była między moimi nogami, a on znów zaczął mnie pieścić, każdą część, wewnątrz i na zewnątrz, jakby chciał poznać każdą cząstkę mnie. Myślę, że nigdy w życiu żaden mężczyzna nie dotykał mnie w ten sposób.
Ale Ethan był zdeterminowany, zaczął pocierać, naciskać, a ja nie mogłam się powstrzymać, krzycząc z rozkoszy, wyginając plecy i drżąc. Moje ręce były przyciśnięte do jego pleców, moje paznokcie wbijały się w jego skórę.
Wsadził jeden palec we mnie, na zewnątrz i do środka, pocierając kciukiem to miejsce, które doprowadzało mnie do szaleństwa. Nie przestawał, sprawiając, że moje wnętrze wspinało się coraz wyżej, aż byłam gotowa na szczytowanie.
„Ethan, mój Boże…” jęknęłam, nie mogąc mówić.
Byłam zbyt zajęta oddychaniem i jęczeniem, próbując się utrzymać. Krzyknęłam, napierając swoim rdzeniem na jego rękę, bo chciałam więcej i więcej.
Co byś zrobiła, gdyby mężczyzna, który zniszczył twoje życie, znów się pojawił?
Priscilla odkrywa, że ważnym nowym klientem w jej pracy jest jej dziecięca miłość i pierwszy zauroczenie... ale także mężczyzna, który nawiedzał jej nastoletnie lata.
Wyraźnie usłyszała, jak mówił… „Dlaczego chciałbyś wyjść z tą... dziewczyną? Chcesz być pośmiewiskiem? Chyba że lubisz dziewczyny... z nadwagą... jak małą świnkę,”... i wtedy zaczął się koszmar.
Ale teraz Ethan wraca i nie robi nic, tylko poluje na Priscillę.
Czy będzie w stanie zapomnieć, co zrobił? Czy uda jej się uciec przed Ethanem? Co nagle zainteresowało go nią po tylu latach?