Niechciana Partnerka Królów Lykanów

Niechciana Partnerka Królów Lykanów

Jessica Hall · Zakończone · 164.2k słów

427
Gorące
65.2k
Wyświetlenia
6.9k
Dodano
Dodaj do Półki
Rozpocznij Czytanie
Udostępnij:facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

Wstęp

Złapana w śmiertelną grę, Zirah musi przechytrzyć trzech dzikich Królów Lykanów i ich śmiercionośne zwierzęta, aby przeżyć. Ale co się stanie, gdy znajdzie się w sercu labiryntu, nie tylko żywa, ale chroniona przez same bestie wysłane, aby ją zabić? To miała być gra - gra o życie i śmierć. Ale to, co zaczęło się od prób w labiryncie, skończyło się nagrodą, która przerosła oczekiwania Zirah. Nigdy nie myślała, że nagroda będzie polegała na wyborze między trzema Królami Lykanów walczącymi o tron swojego ojca.

Spotykając trzech Królów Lykanów, Zirah dowiaduje się, że Królowie nie są żadnymi książętami z bajki. To nie będzie opowieść o miłości jak z baśni, ale taka, w której jej życie będzie ciągle balansować na ostrzu noża. Noża, który jest gotów odebrać jej życie lub zostawić ją straszliwie złamaną. Królowie nie chcą mieć z nią nic wspólnego, ani ze sobą nawzajem, i planują się jej pozbyć.

Nie spodziewają się jednak, że Zirah stawi opór, a ona zagra czymś znacznie bardziej niebezpiecznym niż broń. Zagra ich sercami.

Zirah musi wybrać jednego Króla, ale sekrety zostaną ujawnione, a walka między Królami będzie toczyć się o coś więcej niż tylko tron. Będą walczyć o królową, którą próbowali złamać. Ale jest jeden problem: Zirah pragnie zemsty, a cóż może być lepszą zemstą niż odebranie im ich cennego tronu?

Rozdział 1

Wyjące wilki i zgrzytające szczęki przerywają ciszę jaskini, a moje oczy otwierają się gwałtownie w duszącej ciemności. Na początku zastanawiam się, czy miałem kolejny koszmar o inwazji, ale krzyk mrożący krew w żyłach powoduje, że dreszcz paniki przebiega mi po kręgosłupie. To już koniec. Żyliśmy w strachu, że nas znajdą; to była tylko kwestia czasu, a nasz czas w końcu się skończył.

Moje koszmary o wilkach stały się tak częste i przerażające, że wiedziałem, że nadchodzi coś strasznego—tak jak wiedziała babcia.

Warknięcia i krzyki sprawiają, że siadam prosto, a pierwszy dziki ryk gdzieś w korytarzu jaskini powoduje, że serce podskakuje mi w piersi. Są zdecydowanie za blisko.

Moje oczy przeszukują ciemną jaskinię, podczas gdy potajemnie modlę się, żeby się mylić. Jednak dźwięk rozrywanego ciała i pazurów drapiących skałę sprawia, że zrzucam nogi z krawędzi mojego posłania z niedźwiedziej skóry.

Jaskinie są chłodne w ciągu dnia, a jeszcze zimniejsze w nocy, ale były jedynym miejscem, w którym czuliśmy się bezpiecznie. Kolejny przeraźliwy wycie przypomina mi, jak bardzo się myliliśmy. Nie ma bezpiecznego miejsca.

Moje oczy kierują się w stronę pustego posłania babci ze strachem, ale zanim krzyk w moim gardle się uwolni, zauważam ją, jak idzie w stronę dogasającego ognia z dzbankiem wody. Gasi żarzące się resztki i trzyma drżący palec na ustach. Przez smugę dymu między nami patrzę na wejście do jaskini szeroko otwartymi, przerażonymi oczami.

To nie są zwykłe wilki; są częściowo ludźmi, częściowo zwierzętami. Bestie człowieka. Wilkołaki.

Te dzikie bestie są częściowo odpowiedzialne za straszne zmniejszenie liczby ludności. To również one zmusiły nas do ukrycia się w tych jaskiniach, daleko od potworów, które krążą na granicy góry i otaczają sąsiednie królestwo.

Kolejne krzyki rozbrzmiewają głośno, gdy zrywam się z miejsca odpoczynku i podchodzę do niej. Babcia spogląda na czarną jak smoła otwartą przestrzeń tunelu, gdzie krzyki stają się coraz głośniejsze, i daje mi znak, żeby za nią podążać.

Nie ma potrzeby. Ćwiczyliśmy ten scenariusz więcej razy, niż mogę zliczyć; wpajano mi go od najmłodszych lat. Poruszamy się szybko, idąc głębiej w jaskinię, wspinając się po skałach i przeciskając przez wąskie szczeliny. Mimo że babcia ma prawie siedemdziesiąt lat, porusza się w ciemności jak rwąca woda.

„Szybciej, Zirah, to nie tylko wilkołaki,” szepcze, a ja spoglądam przez ramię, nagle bojąc się ciemności, którą kiedyś uważałem za kojącą. Mam lepszy wzrok niż większość, ale ta jaskinia jest jak zamknięta trumna bez ani jednego promienia światła. Bylibyśmy zgubieni, gdybyśmy teraz nie liczyli kroków i nie drapali palcami po ścianach dla orientacji.

„Co jeszcze?” pytam.

„Strażnicy Króla Lykanów,” odpowiada. Wiem, że nie warto jej wątpić. Moja babcia ma dar widzenia. Jest czarownicą, wizjonerką, starą, ale nie mniej potężną. Jednak jej sztuczki, mikstury i zaklęcia nie miałyby szans w starciu z lykanem. To zupełnie inny rodzaj bestii. Podobni do wilkołaków, ale jednak bardzo różni. Chodzą na dwóch nogach i są szybsze, silniejsze i bardziej zabójcze – i o wiele większe.

„Tędy, szybko,” syczy babcia, popychając mnie szybciej i dalej przez zimne korytarze. „Nie możemy pozwolić, żeby cię znaleźli,” mówi, chwytając mnie za rękę i prowadząc w kolejną odnogę jaskini. Natarczywość w jej głosie jest przerażająca, a kiedy próbuję szukać w jej twarzy pocieszenia, jej rysy są zasłonięte przez ciemność.

„Wiedziałam. Wiedziałam, że kiedy ten drań odszedł, to nas zdradzi. Zrujnował wszystko. Potrzebuję więcej czasu; powinnam mieć więcej czasu. Proroctwo jest dopiero za rok...” mamrocze, zanim jej słowa zanikają.

„Babciu—” próbuję zapytać, ale jej ręka zaciska się na moich ustach. Słuchamy biegnących ludzi i wiem, że to lykanie. Ich tempo jest znacznie szybsze niż wilkołaków i słyszę, jak się zbliżają. Włosy mojej babci smagają moją twarz, gdy patrzy w kierunku, z którego przyszliśmy.

Jej ręka drży na moich ustach. „Jeśli król cię znajdzie i dowie się, kim jesteś—”

„Babciu, o czym ty mówisz?” syczę. Brzmi jak szalona.

„Cicho, dziecko. Ścisz głos.” Chwyta mnie za ramię i wciąga w wąski obszar.

„Nie mówisz z sensem,” szepczę, gdy zatrzymuje się przy wzniesieniu. Spogląda w górę na dziurę powyżej, która wygląda jak maleńka plamka od światła księżyca przeświecającego przez nią.

„Obiecałam twojej matce. Teraz ją zawiodłam. Ten głupiec sprowadził ich prosto do ciebie,” szlocha. Gdy chwytam jej ramię, odwraca się i chwyta moją głowę w swoje ręce.

„Słuchaj mnie! Nie mogą dowiedzieć się, kim jesteś. Musisz to ukryć przed królem. Śmierć byłaby bardziej miłosierna,” bełkocze, jej ręce drżą po obu stronach mojej twarzy.

„O czym ty mówisz?”

„Synowie króla,” mówi, puszczając mnie, by zacząć się wspinać. Pędzę za nią, chcąc wiedzieć, o czym mówi, ale nie dostaję więcej odpowiedzi.

Dźwięk stóp uderzających o kamień i krzyki mężczyzn sprawiają, że wstrzymuję oddech, gdy wspinamy się przez wąską szczelinę do otworu powyżej, używając nóg i rąk, by nie ześlizgnąć się z powrotem na dno jaskini. Każdy krok mojej babci powoduje, że kurz i małe kamienie spadają na mnie, ale moje ręce i nogi odmawiają utraty tego, co mało przyczepności mam, gdy wspinamy się wyżej.

„Zirah, pośpiesz się!” syczy moja babcia, a gdy wyłania się z otworu powyżej, słyszę warczenie poniżej. Babcia wyciąga się na zewnątrz, a ja patrzę w dół, by zobaczyć bursztynowe oczy patrzące na mnie.

Nic nie zmusza do szybszego ruchu niż świadomość, że pazury i zęby czekają na twój upadek. Krzyczę. Nie mogę się powstrzymać. Moja babcia macha ręką nad moją głową, gdy lykan wskakuje do wąskiej szczeliny. Chwyta mnie za kostkę i prawie sprawia, że zsuwam się z powrotem.

Moje paznokcie odrywają się od opuszków palców, gdy drapię ścianę jaskini, trzęsąc się i kopiąc nogą. Wilkołak ryczy poniżej, a jego pazury przecinają moją delikatną skórę jak gorący nóż masło.

„Zirah, pośpiesz się”, syczy babcia, ledwo dotykając moich opuszków palców. Zaciskając zęby, próbuję użyć nogi — która wciąż jest na ścianie — aby wspiąć się wyżej. Wilkołak poniżej mnie traci trochę uchwyt, ale jego ostre pazury wczepiają się w moją kostkę i ściągają mnie z powrotem w dół.

Moja ręka macha, próbując dosięgnąć babci. Kiedy udaje się jej złapać moje ramię, siła, którą dysponuje, jest zaskakująca. Wilkołak drapie wewnętrzne ściany tunelu, próbując mnie dosięgnąć.

Kopnięciem trafiam go w bok głowy, a on spada z powrotem w dół. Babcia jęczy, a ja patrzę w górę, widząc, jak jej oczy świecą na biało. Jej źrenice potem świecą na niebiesko, gdy prąd powietrza otacza mnie, a ona wyciąga mnie z wąskiej dziury. Spoglądam nieśmiało w dół, widząc, jak wilkołak próbuje przecisnąć się przez małe otwarcie, zanim zsuwa się z powrotem na dno jaskini, nie mogąc się zmieścić.

Moja kostka jest krwawą miazgą. Cięcia pieką, ale tam, gdzie wbił pazury jak haczyki, boli najbardziej. Makabryczne rany są prawie do kości. Jęcząc, wstaję na nogi, odpychając troskliwe ręce babci.

„Szybko, pokaż mi”, syczy babcia, ale kręcę głową, popychając ją, by szła dalej.

„Nie mamy czasu. Idź”, szepczę do niej gniewnie. Kiwa głową, wspinając się po skalistym terenie, próbując ominąć tych, którzy nas ścigają, każdy krok bolesny, gdy moja kostka puchnie. Musimy tylko dotrzeć na drugą stronę góry, gdzie jest plaża. Skalistą stroną klifu jest trochę osłony, ale nasz zapach szybko nas zdradzi.

I tak się dzieje natychmiast.

Na domiar złego jest pełnia księżyca, co oznacza, że bestie, które nas gonią, są w pełni sił. Babcia poślizguje się na luźnym kamieniu, a ja ledwo ją łapię. Stabilizując ją na nogach, popycham i ciągnę ją wokół krawędzi góry. Kiedy z kierunku, w którym biegniemy, wybucha chrapliwy ryk, zamieram, a babcia też. Moje oczy nerwowo przeskakują, próbując dostrzec intruzów, szukając innej drogi, ale widzę tylko małą platformę przed krawędzią klifu.

Babcia rusza, ślizgając się i zjeżdżając po śliskiej powierzchni, a ja podążam za nią, myśląc, że może widzi coś, czego ja nie dostrzegam. Gdy tylko moje bose stopy dotykają gładkiej skały poniżej, pazury zarysowują głazy, wydając okropny dźwięk.

Moje spojrzenie podskakuje w górę, a ja staję twarzą w twarz z warczącym wilkołakiem. To pierwszy raz, kiedy widzę jednego z bliska, i są bardziej przerażające, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Tropi nas, a gdy cofam się, babcia chwyta mnie mocno za ramię. Kolejny dziki ryk dochodzi z drugiej strony, a ja obracam się, by zobaczyć drugiego wilkołaka zbliżającego się.

Moja głowa skacze z boku na bok, próbując obserwować oba, gdy babcia puszcza moje ramię. Z jakiegoś dziwnego powodu, gdy odwracam wzrok od wilkołaków, babcia ma na twarzy najpiękniejszy uśmiech.

„Nie mamy już czasu. Czas to coś, z czym walczę od osiemnastu lat. Mogą być synami króla, ale są dalecy od bycia godnymi,” szepcze, a ja robię krok w jej stronę.

Ona cofa się o krok, a ja wyciągam do niej rękę z szeroko otwartymi oczami, ale ona kręci głową. Serce wali mi w piersi. Intuicyjne poczucie tego, co ma nadejść, sprawia, że moje usta drgają, a ręka szuka jej w powietrzu. „Muszę cię puścić, moja słodka dziewczyno. Użyj umiejętności. Pamiętaj, czego cię nauczyłam.”

„Nie,” wyjąkam, gdy dźwięk drapiących pazurów o skały staje się coraz głośniejszy za mną. Bez oglądania się w tył wiem, że jesteśmy uwięzione, zapędzone w kozi róg bez drogi ucieczki.

„Nie wrócę tam, Zirah. Nie mogę, nie po ostatnim razie.” Jej słowa mnie dezorientują. Nigdy nie opuściłyśmy gór; to jedyny dom, jaki kiedykolwiek znałam. Jej oczy przesuwają się za mnie, zwężając się wściekle.

„Znaleźli cię, ale będą tego żałować.” Chichocze, robiąc kolejny krok w tył.

Czując, że coś jest nie tak, sięgam po nią, ale ona nagle biegnie w stronę krawędzi klifu. Moje oczy rozszerzają się z przerażenia; to zbyt wysoko, by skoczyć stąd. Mój krzyk jest głośny i przenikliwy, gdy patrzę, przerażona, jak odbiera sobie życie.

Ocean może być poniżej, ale bez względu na to, jak szybki jest prąd, uderzenie z tej wysokości będzie jak uderzenie w beton. Jeśli jakimś cudem przeżyje początkowe uderzenie, nigdy nie przetrwa ostrych skał na dnie.

Moje stopy ślizgają się na powierzchni, a ja padając na kolana, zaglądam przez krawędź w ciemność. Łzy palą moje oczy, gdy ruch za mną sprawia, że zerkam przez ramię. Zabiła się. Wolała umrzeć, niż iść z nimi, co przekonuje mnie do decyzji.

Babcia jest nieustraszona; jeśli boi się tych bestii, najlepiej pójdę z nią. Szybko podnosząc się na nogi, cofam się, zbierając odwagę, zanim pobiegnę w stronę krawędzi.

Warkot, który przerywa powietrze, przyprawia mnie o gęsią skórkę. Potem powietrze nagle zostaje wytrącone z moich płuc, a ja zostaję przygnieciona ciężarem. Natychmiast się szarpię, krzyczę i próbuję się uwolnić. Ciężar lekko się unosi, a ogromne, pazurzaste ręce chwytają mnie, przewracając na brzuch i przyciskając do ziemi.

Futrzaste stopy zatrzymują się obok mnie, a gorący oddech spływa mi po karku. Odchylam głowę do tyłu, a ból wibruje przez moją czaszkę, gdy stykam się z bestią na górze, która jęczy i głośno węszy. Odwracając się, uderzam go w bok głowy, tylko po to, by on z powrotem przycisnął mnie do ziemi. Wciska ciężkie kolano między moje łopatki i uderza pięścią w bok mojej głowy. Cios jest silny, a moje oczy trzepoczą, gdy moje uszy głośno dzwonią. Moje widzenie zawęża się, a ja mrugam. Czuję się, jakby moja głowa została rozbita o skałę jak jajko. Ból eksploduje, przepływając przez moją czaszkę i pulsując za oczami, odbierając mi widzenie. W następnej sekundzie widzę tylko czerń.

Ostatnie Rozdziały

Może Ci się spodobać 😍

Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość

Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość

479k Wyświetlenia · Zakończone · Emma Blackwood
Kiedy mój syn trafił do szpitala z wysoką gorączką, Henry Harding był ze swoją byłą kochanką - ostatnia zdrada, która zniszczyła resztki naszego małżeństwa.
Ból mojej nieślubnej ciąży jest raną, o której nigdy nie mogę mówić, ponieważ ojciec dziecka zniknął bez śladu. Kiedy byłam na skraju życia, Henry pojawił się, oferując mi dom i obiecując, że będzie traktował moje dziecko bez ojca jak swoje własne.
Zawsze byłam mu wdzięczna za uratowanie mnie tamtego dnia, dlatego znosiłam upokorzenie tego nierównego małżeństwa tak długo.
Ale wszystko zmieniło się, gdy jego dawna miłość, Isabella Scott, wróciła.
Teraz jestem gotowa podpisać papiery rozwodowe, ale Henry żąda dziesięciu milionów dolarów jako cenę za moją wolność - sumę, której nigdy nie uda mi się zebrać.
Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam zimno: "Dziesięć milionów dolarów za zakup twojego serca."
Henry, najpotężniejszy spadkobierca na Wall Street, jest byłym pacjentem kardiologicznym. Nigdy nie podejrzewałby, że jego tak zwana haniebna eks-żona zorganizowała bijące serce w jego piersi.
Mój Szef, Mój Tajemniczy Mąż

Mój Szef, Mój Tajemniczy Mąż

1.3m Wyświetlenia · Zakończone · Jane Above Story
Hazel była gotowa na oświadczyny w Las Vegas, ale przeżyła szok życia, gdy jej chłopak wyznał miłość jej siostrze.
Złamana sercem, w końcu wyszła za mąż za nieznajomego. Następnego ranka jego twarz była tylko zamazaną plamą.
W pracy sytuacja się skomplikowała, gdy odkryła, że nowym dyrektorem generalnym jest nikt inny, jak jej tajemniczy mąż z Vegas?!
Teraz Hazel musi znaleźć sposób, jak poradzić sobie z tym niespodziewanym zwrotem w swoim życiu osobistym i zawodowym...
Nie odzyskasz mnie z powrotem

Nie odzyskasz mnie z powrotem

385.8k Wyświetlenia · W trakcie · Sarah
Aurelia Semona i Nathaniel Heilbronn byli potajemnie małżeństwem od trzech lat. Pewnego dnia rzucił przed nią dokumenty rozwodowe, mówiąc, że jego pierwsza miłość wróciła i chce się z nią ożenić. Aurelia podpisała je z ciężkim sercem.
W dniu, w którym poślubił swoją pierwszą miłość, Aurelia miała wypadek samochodowy, a bliźnięta w jej łonie przestały mieć bicie serca.
Od tego momentu zmieniła wszystkie swoje dane kontaktowe i całkowicie zniknęła z jego życia.
Później Nathaniel porzucił swoją nową żonę i szukał na całym świecie kobiety o imieniu Aurelia.
W dniu, w którym się spotkali, zablokował ją w jej samochodzie i błagał: "Aurelia, proszę, daj mi jeszcze jedną szansę!"

(Gorąco polecam wciągającą książkę, której nie mogłam odłożyć przez trzy dni i noce. Jest niesamowicie angażująca i warto ją przeczytać. Tytuł książki to "Łatwy rozwód, trudne ponowne małżeństwo". Można ją znaleźć, wpisując tytuł w wyszukiwarkę.)
Blizny

Blizny

588.9k Wyświetlenia · Zakończone · Jessica Bailey
"Ja, Amelie Ashwood, odrzucam cię, Tate Cozad, jako mojego partnera. ODRZUCAM CIĘ!" krzyknęłam. Wzięłam srebrne ostrze zanurzone w mojej krwi i przyłożyłam je do znaku mojego partnera.
Amelie zawsze pragnęła prowadzić proste życie, z dala od blasku reflektorów związanych z jej alfą rodowodem. Czuła, że to osiągnęła, gdy znalazła swojego pierwszego partnera. Po latach razem, jej partner okazał się nie być tym, za kogo się podawał. Amelie jest zmuszona przeprowadzić Rytuał Odrzucenia, aby poczuć się wolna. Jej wolność ma swoją cenę, jedną z nich jest brzydka czarna blizna.

"Nic! Nic nie ma! Przywróćcie ją!" krzyczę z całych sił. Wiedziałam, zanim cokolwiek powiedział. Czułam, jak w moim sercu mówiła do widzenia i odchodziła. W tym momencie niewyobrażalny ból promieniował do mojego rdzenia.
Alpha Gideon Alios traci swoją partnerkę w dniu, który powinien być najszczęśliwszym w jego życiu, narodzinach jego bliźniaczek. Gideon nie ma czasu na żałobę, pozostawiony bez partnerki, samotny, i jako nowo upieczony ojciec dwóch niemowląt. Gideon nigdy nie pokazuje swojego smutku, ponieważ byłoby to oznaką słabości, a on jest Alfą Straży Durit, armii i ramienia śledczego Rady; nie ma czasu na słabość.

Amelie Ashwood i Gideon Alios to dwoje złamanych wilkołaków, których los połączył. Czy to ich druga szansa na miłość, czy może pierwsza? Gdy ci dwaj przeznaczeni partnerzy zbliżają się do siebie, wokół nich ożywają złowrogie intrygi. Jak zjednoczą się, aby chronić to, co uważają za najcenniejsze?
Zrujnowana: Zawsze będziesz moja.

Zrujnowana: Zawsze będziesz moja.

371.2k Wyświetlenia · Zakończone · Nia Kas
Czułam, jak stoi przede mną. Złapał mnie za nogi i jednym ruchem wepchnął się we mnie.
"Kurwa", nie mogłam powstrzymać krzyku.
"Musisz nauczyć się być posłuszna" - powiedział, ciągle się we mnie wbijając. Gdy poczułam jego ręce na moim łechtaczce, moje ciało zadrżało.
"Asher, proszę, to za dużo".
"Nie. Gdybym naprawdę chciał cię ukarać, dałbym ci całego siebie" - powiedział do mojego ucha, a całe moje ciało zamarło. Nagle się poruszył i znów stałam. Ten człowiek był szalony.
Poczułam go za sobą. "Dziesięć batów za nieposłuszeństwo" - powiedział.
"Asher, proszę".
"Nie". Jego głos był zimny i pozbawiony emocji.

Asher był tym, czego chciałam, czego naprawdę pragnęłam, aż było za późno. Sierota nigdy nie powinna zakochiwać się w kimś poza swoim zasięgiem. Myślałam, że kochanie go było właściwą rzeczą, dopóki nie ujawnił swojej prawdziwej tożsamości i mnie zrujnował. Byłam zrujnowana dla wszystkich innych. Nadal czułam jego dotyk, jakby był wyryty w mojej skórze. Starałam się go unikać, ale los nie pozwalał na to.
Sterlingowie byli najpotężniejsi w Havenwood, a Dorian Sterling był poza zasięgiem.

Jako sierota trudno jest przyjąć, że ktoś się tobą interesuje, ale gdy okazuje się, że są to ludzie bogaci i wpływowi, wybrałam inną drogę i uciekłam, ale ucieczka doprowadziła mnie z powrotem do miejsca, które unikałam, i osoby, którą unikałam.
Asher i Dorian Sterling, jedno i to samo. Gdy pojawiła się jego pierwsza miłość, wraz ze wszystkimi, którzy chcieli mnie zniszczyć, modliłam się, żeby mógł mnie ochronić.
Król Podziemia

Król Podziemia

2.1m Wyświetlenia · Zakończone · RJ Kane
W moim życiu jako kelnerka, ja, Sephie - zwykła osoba - znosiłam lodowate spojrzenia i obelgi klientów, starając się zarobić na życie. Wierzyłam, że taki będzie mój los na zawsze.

Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"

Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."


Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.

Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze

Zakochaj się w Dominującym Miliarderze

789.6k Wyświetlenia · Zakończone · Nora Hoover
Krążą plotki, że prestiżowy potomek rodu Flynnów jest sparaliżowany i pilnie potrzebuje żony. Reese Brooks, adoptowana wychowanka wiejskiej rodziny Brooksów, niespodziewanie zostaje zaręczona z Malcolmem Flynnem jako zastępstwo za swoją siostrę. Początkowo pogardzana przez Flynnów jako niewykształcona prowincjuszka bez odrobiny ogłady, Reese staje się ofiarą złośliwych plotek, które przedstawiają ją jako niepiśmienną, nieelegancką morderczynię. Wbrew wszelkim przeciwnościom, wyłania się jako wzór doskonałości: crème de la crème projektantów mody, elitarna hakerka, gigant finansów i wirtuozka nauk medycznych. Jej wiedza staje się złotym standardem, pożądanym przez inwestycyjnych tytanów i medycznych półbogów, a jednocześnie przyciąga uwagę ekonomicznego lalkarza z Warszawy.
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)
Szczenię Księcia Lykanów

Szczenię Księcia Lykanów

717.8k Wyświetlenia · W trakcie · chavontheauthor
„Jesteś moja, mały szczeniaku,” warknął Kylan przy mojej szyi.
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”


Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.

Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.

Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.

Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Tron Wilków

Tron Wilków

338.1k Wyświetlenia · W trakcie · BestofNollywood
"Ja, Torey Black, Alfa Czarnego Księżyca, odrzucam cię."
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.

Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.

Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.

Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.

Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.

Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.

Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.

Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Rozpieszczana przez miliarderów po zdradzie

Rozpieszczana przez miliarderów po zdradzie

824.6k Wyświetlenia · W trakcie · FancyZ
Emily była mężatką od czterech lat, ale wciąż nie miała dzieci. Diagnoza w szpitalu zamieniła jej życie w piekło. Nie może zajść w ciążę? Ale jej mąż rzadko bywał w domu przez te cztery lata, więc jak mogła zajść w ciążę?
Emily i jej miliarder mąż byli w małżeństwie kontraktowym; miała nadzieję, że zdobędzie jego miłość poprzez wysiłek. Jednak gdy jej mąż pojawił się z ciężarną kobietą, straciła nadzieję. Po wyrzuceniu z domu, bezdomną Emily przygarnął tajemniczy miliarder. Kim on był? Skąd znał Emily? Co ważniejsze, Emily była w ciąży.
Nici Przeznaczenia

Nici Przeznaczenia

638.8k Wyświetlenia · Zakończone · Kit Bryan
Jestem zwykłym kelnerem, ale potrafię widzieć ludzkie przeznaczenie, w tym także Przemienionych.
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.

Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.

Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.

Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.

„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.

„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.
Moi Zaborczy Alfa Bliźniacy Na Partnera

Moi Zaborczy Alfa Bliźniacy Na Partnera

329.2k Wyświetlenia · Zakończone · Veejay
Sophia Drake przygotowała się na najgorsze, gdy była zmuszona przeprowadzić się na drugi koniec kraju w połowie trzeciej klasy liceum. Zdesperowana, by uciec z rozbitego domu, jak tylko skończy osiemnaście lat, jej plany zostają zakłócone przez enigmatycznych i urzekających bliźniaków Ashford. Sophia nie może pojąć intensywnego przyciągania, jakie czuje do bliźniaków, i stara się unikać ich na każdym kroku. W miarę jak zostaje wrzucona w nieznany świat, jej demony z przeszłości powracają, zmuszając ją do kwestionowania swojej prawdziwej tożsamości. Czy Sophia ucieknie przed sekretami swojej przeszłości, czy też przyjmie swoje przeznaczenie i przejmie kontrolę nad swoją przyszłością?