
Prawnie Uzależniona, Od Mojego Małżonka
Clara Whitfield · W trakcie · 196.0k słów
Wstęp
Dno nie było wystarczająco głębokie—potem przyszło wezwanie od policji.
"Adeline? Ty i twój chłopak jesteście podejrzani o dystrybucję nielegalnych filmów. Przyjedźcie tutaj."
Na komisariacie jej przerażenie osiągnęło szczyt: dowody wideo nie były tym, co sugerowali, ale graficzną zdradą—jej chłopak i jej najlepsza przyjaciółka. Rozbita to za mało powiedziane.
Ale los zainterweniował tej samej nocy. Topiąc swoje smutki, napotkała wzrok Ronalda Williamsa. Zobaczył jej ból, a zanim noc dobiegła końca, zaoferował jej linę ratunkową owiniętą w śmiałość: "A może zostaniesz panią Williams?"
Pytanie nie było propozycją; było objawieniem. W tej chwili, pośród ruin jej życia, Adeline poczuła przerażający, elektryzujący pociąg.
Nie była tylko kuszona—była już uzależniona.
Cztery rozdziały aktualizowane codziennie...
Rozdział 1
Adeline Smith była jeszcze oszołomiona, gdy wyszła ze stacji policji.
Tego ranka otrzymała telefon z prośbą o przyjście na komisariat, aby pomóc w dochodzeniu.
Kiedy się dowiedziała, że powód to tajemnie nakręcony filmik, na którym ona i jej chłopak Allen Jones uprawiają seks w pokoju hotelowym, odetchnęła z ulgą.
Zgodzili się na relację platoniczną i nie mieli seksu aż do ukończenia college'u, więc policja musiała popełnić błąd.
Ale gdy dotarła na stację i zobaczyła nagranie, była kompletnie zszokowana.
Allen i jej najlepsza przyjaciółka Emily Miller byli nagie w łóżku, eksperymentując nawet z bondage'em i S&M. Materiał był dosadny, a ich wideo miało już ponad dziesięć milionów wyświetleń na stronie pornograficznej.
Ponieważ Emily nosiła maskę, policja naturalnie założyła, że kobieta to Adeline.
W dniu jej urodzin Adeline została zdradzona zarówno przez chłopaka, jak i najlepszą przyjaciółkę.
Dotykając prezerwatyw i karty magnetycznej w kieszeni, mogła tylko docenić gorzką ironię.
Planowała zaskoczyć Allena w swoje urodziny, ale to właśnie on sprawił, że otrzymała jeszcze większy szok.
Adeline instynktownie chciała wyrzucić prezerwatywy do kosza, ale pamiętając, że wydała fortunę na najdroższe, przeznaczone na pierwszy raz, zmieniła zdanie.
Po co marnować swoje pieniądze z powodu cudzego błędu?
Właśnie gdy czuła się przygnębiona, zadzwonił telefon. Jej koleżanka z klasy, Elisa Garcia, dzwoniła, prosząc o zastępstwo w barze.
"Adeline, proszę, błagam cię. Mój chłopak rzadko ma okazję nas odwiedzić!"
Adeline westchnęła z frustracją. Wszyscy inni mieli swoje miłostki, a ona musiała pracować?
Właśnie gdy miała odmówić, Elisa dodała: "Dam ci 30% napiwków."
"Dobra, zrobię to!"
Adeline głęboko wydechła.
Stare przysłowie miało rację—pech w miłości, szczęście w pieniądzach. A pieniądze były tym, czego teraz najbardziej potrzebowała.
Studiowanie projektowania biżuterii oznaczało częste zakupy próbek kamieni szlachetnych, więc Adeline często podejmowała dodatkowe zmiany jako barmańska, żeby dorobić.Była piękna i miała srebrny język, co sprawiło, że była popularna w barze.
Tego wieczoru bar organizował ważne wydarzenie – pełen dom, duże napiwki. Adeline szybko zapomniała o swoim zdradzającym chłopaku i poświęciła się całkowicie zarabianiu pieniędzy.
Przeplatała się przez tłum, nieustannie sprzedając drinki.
Elaine Wilson od razu dostrzegła ją z loży VIP.
Popatrzywszy na spokojnego Ronalda Williamsa obok siebie, wyjęła mu termos.
"Ronaldzie, przychodzisz do baru tylko po wodę? Jesteś chory? Popatrz na te przepiękne kobiety! Twój dziadek naciska na ciebie, żebyś się ożenił, a nawet nie określił warunków – każda kobieta się nada!"
Wzmianka o tym zirytowała Ronalda.
Chwycił z powrotem swój termos i wziął duży łyk.
Od dziecka wychowywany jako dziedzic rodziny, nigdy nie miał czasu na randki, a teraz oczekują od niego natychmiastowego ślubu? Muszą mieć marzenia!
"Bycie kobietą to za mało. Powinna być ładna, mieć dobrą figurę, a co najważniejsze, być posłuszna," powiedziała Elaine machając ręką. "Numer 01, podejdź tutaj."
Słysząc, że ktoś ją woła, Adeline podeszła z uśmiechem. "Czego mogę Panią uszczęśliwić?"
Spojrzała na najnowsze diamentowe kolczyki zdobiące uszy Elaine, natychmiast wyciągnęła najdroższe menu drinków i mrugnęła swoim charakterystycznym uśmiechem. "To wszystko wina, które dotarły dziś rano."
"Jeśli uda ci się namówić go na wypicie jednej szklanki, zamówię wszystko z tej strony." Elaine spojrzała na Ronalda, zauważając, że jego mina staje się ponura.
Zaproponował Elaine kolację tylko dlatego, że czuł się zaniepokojony, nie spodziewając się, że będzie próbowała mu wcisnąć kobiety.
Adeline spojrzała na Ronalda i wiedziała, że to typ klienta, którego barmani nie lubią.
Jego dopasowany garnitur, zapięta na wszystkie guziki koszula, cała estetyka celibatu.
Tacy ludzie byli albo kompletnie zimni, albo dzikie bestie w łóżku.
Sprawdziła jeszcze raz ceny na karcie menu. "Pani, czy na pewno?""Proszę, oto moja wizytówka. On wypija jedną szklankę, ja kupuję całą stronę." Elaine podała czarną kartę SVIP. Adeline przyjęła ją z uśmiechem i płynnie usiadła obok Ronalda.
Zauważając, jak Ronald instynktownie oddala się od niej, Adeline uniosła lekko brew. Nie próbowała go wykorzystać – to był dobry znak.
"Pan, mam starzejących się rodziców i małe dzieci do utrzymania. Cała moja rodzina polega na mnie, żeby zarabiać pieniądze. Czy mógłby pan po prostu wypić łyk?" Podniosła szklankę z żałosnym wyrazem twarzy.
Ronald nie ruszył się, tylko milcząc ją obserwował.
Dla niego gra aktorska Adeline była okropna – gorsza niż ambasadorzy marki, których firma wybrała w tym roku.
Jej twarz była ładna, zwłaszcza te ekspresywne oczy, które wydawały się mówić wiele, spoglądając na wszystkich z taką intensywnością.
Badawcze spojrzenie Ronalda sprawiło, że Adeline chciała się wycofać, ale myśląc o pokaźnej prowizji, znów się uśmiechnęła. "Pan, czy chciałby pan spróbować Malbeca? Mogę dodać odrobinę cynamonu i podgrzać dla pana?"
Zauważyła termos Ronalda. Choć wyglądał młodo, być może był człowiekiem w średnim wieku z problemami zdrowotnymi?
Prawdopodobnie nie mógł pić mocnych trunków.
Elaine obok nich ledwo powstrzymywała swój śmiech. "Kochanie, masz dobre spostrzeżenie! Widzisz, że jest za słaby na mocne napoje?"
"Niczego nie piję," Ronald spojrzał na Adeline, dodając, "Ani nie płacę."
Adeline w milczeniu powtórzyła sobie kwotę prowizji, żeby powstrzymać chęć przeklinania go. "To co by pan chciał wypić?"
Ronald podał jej swój termos. "Ciepłą wodę."
Adeline zaciskała zęby, sięgając po termos, kiedy nagle inny klient wpadł na nią. Straciła równowagę i upadła w kierunku Ronalda.
Ronald szybko wycofał swoją dłoń, odchylając się, żeby uniknąć kontaktu, ale Adeline i tak zdołała złapać go za nadgarstek. Mrowienie natychmiast rozprzestrzeniło się po całym jego ciele, pozostawiając go sparaliżowanym.Klient za nią przepraszał wielokrotnie, nawet zamawiając dwie butelki wina jako rekompensatę. Adeline miała przebłysk inspiracji i chwyciła pełny kieliszek ze stołu. "Pan, dziękuję za próbę pomocy. Wypiję to, a pan może zrobić, co zechce."
Odchyliła głowę do tyłu i wypiła cały kieliszek.
Ronald nie powiedział ani słowa i się nie ruszył.
Widząc to, Adeline zebrała się w sobie i nalała jeszcze dwa kieliszki. "Nie ma potrzeby wdzięczności za twoją życzliwość. Ja wypiję trzy kieliszki, a ty weź jednego łyk - tylko po to, aby ocalić moją twarz!"
Ignorując jakiekolwiek wyraz twarzy, jaki mógł mieć Ronald, wypiła kolejne dwa kieliszki jednym tchem.
Ludzie wokół zaczęli ją dopingować. Ronald spojrzał na jej piękną, uwodzicielską twarz, słowo "przebiegłość" mignęło mu przez myśl, zanim niechętnie wziął łyk.
"Dziś mam urodziny, pozwól mi znów cię uczcić!" Widząc, że Ronald wreszcie wypija, Adeline szybko wypiła jeszcze trzy kieliszki.
Nawet Elaine zaczęła się martwić. "Kochanie, nie musisz tak ostro."
Adeline zaczęła już być podchmielona, rozsiadając się swobodnie obok Ronalda.
Może to był alkohol, ale nagle poczuła fale żalu.
"To naprawdę moje urodziny dzisiaj." Szlochała głośno, poklepując kieszeń, gdzie leżały prezerwatywy i karta klucza. "Miałam wszystko gotowe na niezapomnianą noc, a Allen to zepsuł, ten drań!"
Myśląc o taśmie seksualnej Allena i Emily, Adeline poczuła niepokój i zaczęła pić kieliszek za kieliszkiem.
Ronald patrzył na nią bez wyrazu, jego spojrzenie nie opuszczało jej pięknych oczu.
Było tak, jakby był pod jakimś zaklęciem, wpatrując się w każdy ruch Adeline.
Bar miał się właśnie zamknąć. W krótkim momencie, gdy Elaine odwróciła się, aby skorzystać z toalety, ci dwaj, którzy siedzieli przy stole, zniknęli!
Pod przygasłym światłem hotelowym, Adeline patrzyła na Ronalda przed sobą, czując, że nic nie jest prawdziwe.
Wcześniej prezerwatywy i karta klucza wypadły jej z kieszeni, zostały podniesione przez długie, eleganckie palce Ronalda.
Patrząc na jego przystojną twarz, Adeline znalazła się pytając, jakby była opętana, "Chcesz iść ze mną?"
Ostatnie Rozdziały
#191 Rozdział 191 Naprawdę masz problemy żołądkowe
Ostatnia Aktualizacja: 11/17/2025#190 Rozdział 190 Niezupełnie odpowiedni
Ostatnia Aktualizacja: 11/16/2025#189 Rozdział 189 Ronald wraca do domu
Ostatnia Aktualizacja: 11/15/2025#188 Rozdział 188 Zdobyty
Ostatnia Aktualizacja: 11/14/2025#187 Rozdział 187 Reunion
Ostatnia Aktualizacja: 11/13/2025#186 Rozdział 186 Nie zapominaj kim jestem
Ostatnia Aktualizacja: 11/12/2025#185 Rozdział 185 Odrzucony
Ostatnia Aktualizacja: 11/11/2025#184 Rozdział 184 Główny błąd
Ostatnia Aktualizacja: 11/11/2025#183 Rozdział 183 Ta dziewczyna
Ostatnia Aktualizacja: 11/11/2025#182 Rozdział 182 Uratowany przez Allena
Ostatnia Aktualizacja: 11/11/2025
Może Ci się spodobać 😍
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Uderzyłam mojego narzeczonego—poślubiłam jego miliardowego wroga
Technicznie rzecz biorąc, Rhys Granger był teraz moim narzeczonym – miliarder, zabójczo przystojny, chodzący mokry sen Wall Street. Moi rodzice wepchnęli mnie w to zaręczyny po tym, jak Catherine zniknęła, i szczerze mówiąc? Nie miałam nic przeciwko. Podkochiwałam się w Rhysie od lat. To była moja szansa, prawda? Moja kolej, by być wybraną?
Błędnie.
Pewnej nocy uderzył mnie. Przez kubek. Głupi, wyszczerbiony, brzydki kubek, który moja siostra dała mu lata temu. Wtedy mnie olśniło – on mnie nie kochał. Nawet mnie nie widział. Byłam tylko ciepłym ciałem zastępującym kobietę, którą naprawdę chciał. I najwyraźniej nie byłam warta nawet tyle, co podrasowana filiżanka do kawy.
Więc uderzyłam go z powrotem, rzuciłam go i przygotowałam się na katastrofę – moich rodziców tracących rozum, Rhysa rzucającego miliarderską furię, jego przerażającą rodzinę knującą moją przedwczesną śmierć.
Oczywiście, potrzebowałam alkoholu. Dużo alkoholu.
I wtedy pojawił się on.
Wysoki, niebezpieczny, niesprawiedliwie przystojny. Taki mężczyzna, który sprawia, że chcesz grzeszyć tylko przez jego istnienie. Spotkałam go tylko raz wcześniej, a tej nocy akurat był w tym samym barze co ja, pijana i pełna litości dla siebie. Więc zrobiłam jedyną logiczną rzecz: zaciągnęłam go do pokoju hotelowego i zerwałam z niego ubrania.
To było lekkomyślne. To było głupie. To było zupełnie nierozsądne.
Ale było też: Najlepszy. Seks. W. Moim. Życiu.
I, jak się okazało, najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
Bo mój jednonocny romans nie był po prostu jakimś przypadkowym facetem. Był bogatszy od Rhysa, potężniejszy od całej mojej rodziny i zdecydowanie bardziej niebezpieczny, niż powinnam się bawić.
I teraz, nie zamierza mnie puścić.
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania
Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.
Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.
Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Twardzielka w Przebraniu
"Jade, muszę sprawdzić twoje—" zaczęła pielęgniarka.
"WON!" warknęłam z taką siłą, że obie kobiety cofnęły się w stronę drzwi.
Kiedyś bała się mnie Organizacja Cienia, która nafaszerowała mnie narkotykami, by skopiować moje zdolności w bardziej kontrolowaną wersję. Uciekłam z ich więzów i wysadziłam cały ich obiekt, gotowa umrzeć razem z moimi porywaczami.
Zamiast tego obudziłam się w szkolnej izbie chorych, z kobietami kłócącymi się wokół mnie, ich głosy rozdzierały mi czaszkę. Mój wybuch zamroził je w szoku — najwyraźniej nie spodziewały się takiej reakcji. Jedna z kobiet zagroziła, wychodząc: "Porozmawiamy o tym zachowaniu, jak wrócisz do domu."
Gorzka prawda? Odrodziłam się w ciele otyłej, słabej i rzekomo głupiej licealistki. Jej życie jest pełne dręczycieli i prześladowców, którzy uczynili jej egzystencję koszmarem.
Ale oni nie mają pojęcia, z kim teraz mają do czynienia.
Nie przeżyłam jako najgroźniejsza zabójczyni na świecie, pozwalając komukolwiek sobą pomiatać. I na pewno nie zamierzam zacząć teraz.
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”
Zabawa z Ogniem
„Wkrótce sobie porozmawiamy, dobrze?” Nie mogłam mówić, tylko wpatrywałam się w niego szeroko otwartymi oczami, podczas gdy moje serce biło jak oszalałe. Mogłam tylko mieć nadzieję, że to nie mnie szukał.
Althaia spotyka niebezpiecznego szefa mafii, Damiana, który zostaje zauroczony jej dużymi, niewinnymi zielonymi oczami i nie może przestać o niej myśleć. Althaia była ukrywana przed tym niebezpiecznym diabłem. Jednak los przyprowadził go do niej. Tym razem nie pozwoli jej już odejść.
Po Romansie: W Ramionach Miliardera
W moje urodziny zabrał ją na wakacje. Na naszą rocznicę przyprowadził ją do naszego domu i kochał się z nią w naszym łóżku...
Zrozpaczona, podstępem zmusiłam go do podpisania papierów rozwodowych.
George pozostał obojętny, przekonany, że nigdy go nie opuszczę.
Jego oszustwa trwały aż do dnia, kiedy rozwód został sfinalizowany. Rzuciłam mu papiery w twarz: "George Capulet, od tej chwili wynoś się z mojego życia!"
Dopiero wtedy panika zalała jego oczy, gdy błagał mnie, żebym została.
Kiedy jego telefony zalały mój telefon później tej nocy, to nie ja odebrałam, ale mój nowy chłopak Julian.
"Nie wiesz," zaśmiał się Julian do słuchawki, "że porządny były chłopak powinien być cichy jak grób?"
George zgrzytał zębami: "Daj mi ją do telefonu!"
"Obawiam się, że to niemożliwe."
Julian delikatnie pocałował moje śpiące ciało wtulone w niego. "Jest wykończona. Właśnie zasnęła."
Moja Oznaczona Luna
„Tak.”
Wypuszcza powietrze, podnosi rękę i ponownie uderza mnie w nagi tyłek... mocniej niż wcześniej. Dyszę pod wpływem uderzenia. Boli, ale jest to takie gorące i seksowne.
„Zrobisz to ponownie?”
„Nie.”
„Nie, co?”
„Nie, Panie.”
„Dobra dziewczynka,” przybliża swoje usta, by pocałować moje pośladki, jednocześnie delikatnie je głaszcząc.
„Teraz cię przelecę,” sadza mnie na swoich kolanach w pozycji okrakiem. Nasze spojrzenia się krzyżują. Jego długie palce znajdują drogę do mojego wejścia i wślizgują się do środka.
„Jesteś mokra dla mnie, maleńka,” mówi z zadowoleniem. Rusza palcami w tę i z powrotem, sprawiając, że jęczę z rozkoszy.
„Hmm,” Ale nagle, jego palce znikają. Krzyczę, gdy moje ciało tęskni za jego dotykiem. Zmienia naszą pozycję w sekundę, tak że jestem pod nim. Oddycham płytko, a moje zmysły są rozproszone, oczekując jego twardości we mnie. Uczucie jest niesamowite.
„Proszę,” błagam. Chcę go. Potrzebuję tego tak bardzo.
„Więc jak chcesz dojść, maleńka?” szepcze.
O, bogini!
Życie Apphii jest ciężkie, od złego traktowania przez członków jej stada, po brutalne odrzucenie przez jej partnera. Jest sama. Pobita w surową noc, spotyka swojego drugiego szansowego partnera, potężnego, niebezpiecznego Lykańskiego Alfę, i cóż, czeka ją jazda życia. Jednak wszystko się komplikuje, gdy odkrywa, że nie jest zwykłym wilkiem. Dręczona zagrożeniem dla swojego życia, Apphia nie ma wyboru, musi stawić czoła swoim lękom. Czy Apphia będzie w stanie pokonać zło, które zagraża jej życiu i w końcu będzie szczęśliwa ze swoim partnerem? Śledź, aby dowiedzieć się więcej.
Ostrzeżenie: Treści dla dorosłych












