Słodka Miłość

Słodka Miłość

Aria Sinclair · W trakcie · 177.2k słów

1k
Gorące
7.6k
Wyświetlenia
531
Dodano
Dodaj do Półki
Rozpocznij Czytanie
Udostępnij:facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

Wstęp

Czy mogłabyś kochać kogoś, kto cię skrzywdził?
Czy mogłabyś kochać kogoś, kogo głęboko nienawidzisz?
Gdyby ta osoba uklękła przed tobą, by ci się oświadczyć, powiedziałabyś "tak"?

Rozdział 1

"Ile jeszcze mam znosić takie życie?!"

Na łóżku, Agnes Tudor z wściekłością rzuciła poduszką i krzyknęła w złości.

Doprowadzało ją to do szału!

Była zamężna już od trzech lat!

A jednak przez te trzy lata ani razu nie widziała swojego męża.

To było po prostu absurdalne!

Czym się różniła jej obecna sytuacja od bycia wdową?

Nie mogła znieść takiego życia ani dnia dłużej!

Tego dnia Agnes w końcu zdecydowała się rozwieść z mężem, którego nigdy nie spotkała!

Jednak nawet w dniu rozwodu jej tajemniczy mąż się nie pojawił.

Agnes musiała załatwić formalności rozwodowe z kamerdynerem męża, Robertem Jonesem.

Robert nie był zbyt zaskoczony decyzją Agnes o rozwodzie.

W końcu żadna kobieta nie mogłaby zaakceptować małżeństwa na trzy lata bez zobaczenia męża.

Szczególnie, że Agnes była taka młoda i piękna.

Młody pan rzeczywiście przesadzał, tak zaniedbując swoją żonę.

Może to małżeństwo było błędem od samego początku, a zakończenie go szybciej niż później było dobrym wyborem.

Czego Robert się nie spodziewał, to że Agnes nie tylko wybrała rozwód, ale także nie zamierzała zabrać ze sobą żadnego majątku.

Robert był bardzo zdziwiony.

Agnes, tylko studentka bez rodziców, już robiła głupi krok, rozwodząc się teraz, więc dlaczego rezygnowała z majątku?

Agnes podrapała się po głowie z zakłopotaniem, nie ukrywając niczego przed Robertem, który był dla niej jak ojciec. "Chcę rzucić studia."

Robert był zszokowany. "Agnes, dlaczego chcesz rzucić studia? Masz jakieś problemy?"

"Nie, nie, Robert, nie myśl o tym za dużo. Wiesz, że nie znoszę nauki, więc nie chcę marnować czasu," powiedziała Agnes.

Rzucenie studiów było tylko przykrywką, żeby Robert się o nią nie martwił. Prawdziwym powodem była jej tajemnica.

Poza tym, jutro mijały dokładnie trzy lata jej małżeństwa z Leopoldem Neville'em.

Miała przed sobą całe życie i nie chciała, żeby to pozorne małżeństwo ją powstrzymywało.

Mąż, którego nigdy nie spotkała—nie było czego żałować. Poza tym, małżeństwo było tylko dziełem jej rodziców.

"Wygląda na to, że podjęłaś decyzję. Dobrze, przekażę to panu Neville'owi jutro," powiedział Robert.

"Dzięki, Robert." Agnes odetchnęła z ulgą i uśmiechnęła się słodko.

Robert wstał, wyglądał poważnie. "Agnes, pan Neville to dobry człowiek. Myślę, że wy dwoje jesteście dobrą parą, więc mam nadzieję, że to przemyślisz. Jeśli zmienisz zdanie, zadzwoń do mnie w każdej chwili."

Dobra para z Leopoldem? Kiedy Agnes dostała ich akt małżeństwa, Leopold był za granicą na kolacji z prezydentem. Nawet się nie pojawił; akt małżeństwa został załatwiony bez niego. Ich zdjęcie ślubne było zmontowane.

Przez te trzy lata pokazał, że też nie chce tego małżeństwa, więc jaki był sens bycia dobrą parą?

Zbierając myśli, Agnes wzięła głęboki oddech. "Ja..." Podjęła decyzję, ale żeby Robert się nie martwił, zmieniła słowa na "Dobrze."

Robert nie usłyszał od Agnes aż do następnego popołudnia. Zirytowany, wyciągnął telefon i wybrał numer: "Panie Neville, mam dokument, który wymaga pana podpisu."

"Jaki dokument?" Głos Leopolda był zimny.

Robert zawahał się. "Umowa rozwodowa."

Leopold przerwał pracę.

Gdyby nie przypomnienie Roberta, Leopold nawet nie pamiętałby, że ma żonę.

"Zostaw umowę w moim biurze. Wrócę do Lumina City za kilka dni," powiedział Leopold.

"Tak, panie Neville," odpowiedział Robert.

Tymczasem, gdy zapadł zmrok w Lumina City, coraz więcej młodych ludzi zbiegało się do baru Blue Night.

W Prywatnym Pokoju 501, na stole leżały dziesiątki butelek piwa, whisky, szampana i mnóstwo przekąsek.

Na swoje urodziny Agnes założyła rzadko spotykaną, super dziewczęcą, jasnoróżową koronkową sukienkę. Wszyscy wyciągali telefony, chcąc zrobić sobie z nią zdjęcia.

Po tym, jak w końcu udało jej się uciec przed tłumem z telefonami, Agnes radośnie stuknęła się kieliszkiem z tuzinem kolegów z klasy. Prezenty urodzinowe, które dostała, wypełniły cały kąt pokoju.

Lekko podpity Justin Smith, obejmując innego kolegę, wyśpiewywał: "And then a hero comes along, with the strength to carry on..."

Jego wysoki głos sprawił, że kilka dziewczyn zatkało uszy.

"Hej, przestańcie na chwilę śpiewać. Zagrajmy w grę," zawołała Bella Brown, bezpośrednia dziewczyna z grupy, do dwóch aspirujących rockmanów.

Bella była najstarsza w akademiku Agnes i zawsze wiedziała, jak rozkręcić imprezę.

Po okrzyku Belli, pokój w końcu ucichł. Tużin chłopaków i dziewczyn zebrał się wokół dwóch długich stołów, wszyscy patrzyli na Bellę.

Bella była królową zabawy!

"Prawda czy Wyzwanie!" ogłosiła Bella z chytrym uśmiechem.

Wszyscy przewrócili oczami. "Bella, graliśmy w tę grę już tyle razy. To takie nudne." Justin prychnął. Już i tak powstrzymywał swoje zwyczajne wybryki na tej imprezie, a teraz mieli grać w coś tak nudnego!

Bella rzuciła mu spojrzenie. "To dwudzieste pierwsze urodziny Agnes. Zróbmy coś pikantnego!" Uśmiechnęła się znacząco.

Jako że wszyscy byli studentami, nikt nie miał złych zamiarów. W przeszłości wyzwania były tylko głupotkami, jak śpiewanie piskliwych piosenek, noszenie kogoś na barana czy występowanie w duecie z kimś.

Pierwsze wyzwanie rozpoczęło się, a wszyscy byli podekscytowani. Bella spojrzała na Agnes, która wpatrywała się w swoje wino, i dała grupie znaczące spojrzenie. Zrozumieli aluzję. "Przegrany musi wyjść i pocałować pierwszą osobę płci przeciwnej, którą zobaczy! Na usta! Jeśli się wycofa, musi wypić dziesięć kieliszków whisky!"

Pokój zadrżał z ekscytacji. To wyzwanie było o wiele bardziej emocjonujące. Justin zachichotał, znając intencje grupy.

Po rundzie kamień-papier-nożyce wszystkie oczy skierowały się na oszołomioną Agnes.

Widząc swoje nożyczki i kamień Belli z łobuzerskim uśmiechem, Agnes wiedziała, że jest przegrana!

"Bella, nienawidzę cię!" jęknęła Agnes, myśląc o wyzwaniu. Była już lekko pijana i nie mogła znieść dziesięciu kolejnych kieliszków!

Wśród śmiechu wszyscy patrzyli, jak Agnes chwiejąc się podchodzi do drzwi. Po głębokim oddechu otworzyła je.

Skręciła w prawo do pierwszego faceta, którego zobaczyła.

Stał tam wysoki mężczyzna, Leopold, w prostym białym koszuli wpuszczonej w czarne eleganckie spodnie. Miał lśniące czarne skórzane buty i elegancko stąpał po dywanie.

Głębokie oczy Leopolda, gęste brwi, wysoki nos i idealnie ukształtowane usta emanowały szlachetnością i elegancją.

Ale jego oczy były zimne i obojętne, co sprawiło, że Agnes zawahała się.

"Wow, ale przystojniak. Agnieszka, do dzieła! Wszyscy patrzymy!" Bella, ukrywając się przy drzwiach, szepnęła. Facet wyglądał znajomo, ale gdzie go wcześniej widziała?

Słysząc zachętę Belli, Agnieszka wzięła głęboki oddech, zignorowała jego intensywną aurę i zastąpiła Leopoldowi drogę.

Z bliska wydawało jej się, że już gdzieś widziała Leopolda. Ale szybko odrzuciła tę myśl.

Śmiało podeszła do Leopolda, lekko się uśmiechnęła i stanęła na palcach, by objąć go za szyję. Jego przyjemny zapach wypełnił jej zmysły.

Leopold, mający zamiar wykonać telefon, został zatrzymany przez Agnieszkę.

Czując jej nagłe podejście, lekko zmarszczył brwi.

Ale dlaczego oczy Agnieszki wydawały się takie znajome?

Wykorzystując moment jego zamyślenia, Agnieszka delikatnie pocałowała Leopolda w jego lekko zimne usta.

Chwilę później uciekła od jego boku i rzuciła się w stronę prywatnego pokoju.

"Agnieszka! To było szalone!" Bella zawołała, a pokój eksplodował podekscytowaniem.

Drzwi do pokoju 501 były szczelnie zamknięte, a twarz Leopolda przybrała burzowy wyraz. Gdy miał już polecić ochronie, by wrzucili ją do morza, jego telefon zawibrował z ważnym połączeniem.

"Będę tam jak najszybciej!" Rzucił ostatnie spojrzenie na zamknięte drzwi pokoju 501, jego twarz stała się jeszcze ciemniejsza. Tym razem miała szczęście; coś pilnego w firmie wymagało jego natychmiastowej uwagi.

Lepiej, żeby nigdy więcej się nie spotkali. W przeciwnym razie, na pewno by zapłaciła!

W prywatnym pokoju Agnieszka dotknęła płonącego policzka. To było najbardziej szalone, co kiedykolwiek zrobiła! Właśnie oddała swój pierwszy pocałunek zupełnie obcemu mężczyźnie.

Czy to liczyło się jako zdrada w małżeństwie?

Ale powinno być okej; już podpisała papiery rozwodowe.

Nawet jeśli Leopold nie podpisał, to nie miało znaczenia. Prawnie, jeśli para była rozdzielona przez ponad dwa lata, byli automatycznie rozwiedzeni.

Więc, czy nadal była żoną Leopolda, było niejasne. Jak to mogło być uznane za zdradę?

Z drugiej strony, tylko pocałowała innego faceta.

W tym momencie Bella nagle krzyknęła: "O mój Boże!" Prawie tuzin osób tak się przestraszyło, że prawie wyskoczyli ze skóry.

"Co do licha, Bella? Przestraszyłaś mnie!" Klara Miller, która miała właśnie wziąć łyk, przewróciła oczami i poklepała się po piersi.

Bella natychmiast podbiegła do wciąż oszołomionej Agnieszki, kucnęła obok niej i potrząsała nią z podekscytowaniem. "Agnieszka, wiesz, kim był ten facet przed chwilą?" To był sen kobiet na całym świecie — słynny i potężny prezes międzynarodowej korporacji w Lumina City, znany jako pan Neville!

Agnieszka podniosła szampana ze stołu i wzięła łyk, aby się uspokoić, "Kim on jest?" Faktycznie wydawał jej się znajomy i chciała wiedzieć, kim był.

"Leopold Neville!" Bella podekscytowana wypaliła jego imię. To był Leopold, legendarna postać, z którą lepiej nie zadzierać!

Słysząc to imię, Agnieszka wypluła szampana z ust. Bella, która została spryskana, spojrzała bezradnie na spanikowaną Agnieszkę.

"Wow, pan Neville! Czy Agnieszka wpakowała się w kłopoty?" Tata Justina był dyrektorem generalnym grupy finansowej w Lumina City, a nazwisko Leopolda było mu dobrze znane!

Clara przez chwilę zastanawiała się nad znajomym imieniem, a potem krzyknęła: "Agnes, naprawdę pocałowałaś pana Neville'a! Agnes, pozwól mi cię pocałować, żeby poczuć smak pana Neville'a."

Agnes, w oszołomieniu, sięgnęła po serwetkę, by wytrzeć szampana z twarzy Belli, zbyt zszokowana, by przeprosić.

Widząc, jak Clara się zbliża, Agnes nagle upuściła serwetkę i wstała z kanapy.

"Bella, czy właśnie wywołałaś moje imię?" Pomyślała, że to usłyszała.

Bella wyjęła mokrą chusteczkę, by oczyścić twarz, i odpowiedziała zirytowana: "Tak! Nie musisz być taka podekscytowana!" Pocałowanie Leopolda to była wielka sprawa. Ale to, że Agnes spryskała ją szampanem, doprowadzało ją do szału!

Agnes pomyślała sobie: 'To koniec! To koniec!'

Agnes poklepała Bellę po ręce uspokajająco: "Bawcie się dalej; ja znikam!"

Wszyscy patrzyli zszokowani, jak Agnes pośpiesznie wychodzi. Czy zamierzała gonić za Leopoldem?

Słyszeli, że wiele kobiet, które próbowały przespać się z Leopoldem, kończyło nagie na ulicach.

Kilka osób szybko wybiegło z baru, próbując powstrzymać impulsywną Agnes.

Ale było już za późno; Agnes już zniknęła.

Na zewnątrz baru, Agnes zatrzymała taksówkę i pojechała prosto do willi.

Agnes modliła się w duchu. 'Boże, proszę, niech Leopolda nie będzie w willi, a jeśli jest, niech mnie nie rozpozna!'

Nie chciała, żeby pomyślał, że żałuje rozwodu i próbuje zwrócić na siebie jego uwagę.

To było naprawdę frustrujące.

Trzy lata temu, po ślubie, Leopold nieustannie zapewniał jej życie pełne materialnego komfortu i luksusu.

Ale nigdy go nie widziała.

Jednym z powodów było to, że zawsze był zawalony pracą, często poza krajem.

Innym powodem było to, że nawet gdy był w Lumina City, ich kręgi towarzyskie były jak dzień i noc. Więc było normalne, że się nie widywali, nawet jeśli mieszkali w tym samym mieście.

Jej ojciec zawsze trzymał ich dokumenty ślubne. Przed śmiercią, obawiając się, że mogłaby chcieć rozwodu, przekazał dokumenty ślubne jej mężowi na przechowanie.

Więc do dziś Agnes nie wiedziała, jak wygląda jej mąż.

Nie, kiedyś pomyślała o pójściu do jego firmy, żeby go zobaczyć. Poszła, ale kilka razy przyjmował ją jego asystent i nigdy go nie widziała. Ostatnim razem poszła bez ujawniania swojej tożsamości, została zatrzymana przez ochronę przy wejściu do budynku. Leopold właśnie wrócił z podróży służbowej do Republiki Liberii i mogła go tylko zobaczyć z daleka, gdy wysiadał z samochodu.

Ten rzut oka był tylko pobieżnym spojrzeniem i teraz prawie go zapomniała. Nawet znajomość jego imienia była bezużyteczna; Leopold był dyskretny i nigdy nie udzielał wywiadów ani nie pozwalał mediom publikować swoich zdjęć w sieci.

Agnes pamiętała, że zdjęcie Leopolda raz zostało ujawnione przez media, rzekomo uczestniczył w konferencji prasowej z jakąś gwiazdą. Ale zanim zdążyła je zobaczyć, wiadomość została usunięta.

Dziś naprawdę pocałowała Leopolda w barze. Jeśli również podpisał papiery rozwodowe, byłby jej byłym mężem.

Słyszała też plotki, że Leopold nigdy nie narzekał na brak wielbicielek, ale szczególnie nie znosił tych, które były zbyt nachalne.

Agnes modliła się ponownie, 'Boże! Proszę, niech Leopold mnie nie rozpozna!'

Ostatnie Rozdziały

Może Ci się spodobać 😍

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

2.6m Wyświetlenia · Zakończone · Charlotte Morgan
"Przykro mi, pani Parker. Nie udało nam się uratować dziecka."

Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"

"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.

Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"

Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.

Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.

Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.


Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.

Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.

Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?

Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!

Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!

1.6m Wyświetlenia · Zakończone · Amelia Hart
Moja złośliwa przyrodnia siostra zagroziła życiu mojego brata, zmuszając mnie do poślubienia mężczyzny, o którym krążyły plotki, że jest niewyobrażalnie brzydki. Nie miałam wyboru i musiałam się zgodzić.
Jednak po ślubie odkryłam, że ten mężczyzna wcale nie był brzydki; wręcz przeciwnie, był przystojny i czarujący, a do tego był miliarderem!
Jego obietnica: Dzieci mafii

Jego obietnica: Dzieci mafii

875.6k Wyświetlenia · Zakończone · chavontheauthor
Zajście w ciążę z szefem po jednorazowej przygodzie i nagłe odejście z pracy jako striptizerka było ostatnią rzeczą, na jaką Serena liczyła, a na dodatek okazało się, że on jest dziedzicem mafii.

Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.

Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.

Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?

I czy w końcu poczują coś do siebie?
Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty

Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty

697.1k Wyświetlenia · Zakończone · Juniper Marlow
Pięć lat temu, Irene Sterling uciekła z Silver City w hańbie - w ciąży, wydziedziczona przez swoją biologiczną rodzinę i przybranych rodziców. Teraz wróciła jako renomowana chirurg, z trójką genialnych pięcioletnich dzieci u boku. Jej tajemnicza ciąża pozostaje jedyną zagadką, której nie potrafi rozwiązać, bez żadnych wspomnień z tej pamiętnej nocy.

Kiedy przyjmuje lukratywną ofertę leczenia Adama Havena, bezwzględnego prezesa Haven Enterprise, Irene znajduje się w sąsiedztwie najpotężniejszego człowieka w Silver City. Przywiązany do wózka inwalidzkiego po wypadku, Adam jest przyzwyczajony do kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Jednak jego nowa lekarka okazuje się irytująco odporna na jego autorytet, nawet gdy jej jaśminowe perfumy wywołują wspomnienia, których nie może do końca uchwycić.

Gdy napięcie między lodowatym prezesem a upartą lekarką narasta, trójka genialnych dzieci pracuje za kulisami nad "Operacją Szczęście Mamy". W końcu, czy mogłyby prosić o lepszego ojca niż człowiek, który przeszedł ich test DNA?
Zacznij Od Nowa

Zacznij Od Nowa

774.6k Wyświetlenia · Zakończone · Val Sims
Eden McBride całe życie spędziła, trzymając się zasad. Ale kiedy jej narzeczony porzuca ją na miesiąc przed ślubem, Eden ma dość przestrzegania reguł. Gorący romans to dokładnie to, czego potrzebuje na złamane serce. Nie, nie do końca. Ale to właśnie jest potrzebne Eden. Liam Anderson, spadkobierca największej firmy logistycznej w Rock Union, jest idealnym facetem na odbicie. Prasa nazwała go Księciem Trzech Miesięcy, ponieważ nigdy nie jest z tą samą dziewczyną dłużej niż trzy miesiące. Liam miał już sporo jednonocnych przygód i nie spodziewa się, że Eden będzie czymś więcej niż przelotnym romansem. Kiedy budzi się i odkrywa, że Eden zniknęła razem z jego ulubioną dżinsową koszulą, Liam jest zirytowany, ale dziwnie zaintrygowany. Żadna kobieta nigdy nie opuściła jego łóżka dobrowolnie ani go nie okradła. Eden zrobiła jedno i drugie. Musi ją znaleźć i zmusić do odpowiedzialności. Ale w mieście liczącym ponad pięć milionów ludzi znalezienie jednej osoby jest równie niemożliwe, jak wygranie na loterii, aż los ponownie ich łączy dwa lata później. Eden nie jest już naiwną dziewczyną, którą była, gdy wskoczyła do łóżka Liama; teraz ma sekret, który musi chronić za wszelką cenę. Liam jest zdeterminowany, by odzyskać wszystko, co Eden mu ukradła, i nie chodzi tylko o jego koszulę.

© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Szczenię Księcia Lykanów

Szczenię Księcia Lykanów

1.2m Wyświetlenia · W trakcie · chavontheauthor
„Jesteś moja, mały szczeniaku,” warknął Kylan przy mojej szyi.
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”


Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.

Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.

Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.

Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Pan Ryan

Pan Ryan

681.1k Wyświetlenia · Zakończone · Mary D. Sant
„Jakie rzeczy nie są pod twoją kontrolą tej nocy?” Uśmiechnęłam się najlepiej, jak potrafiłam, opierając się o ścianę.
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.


Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.

Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.

Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!

Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.

Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Błogość anioła

Błogość anioła

532.6k Wyświetlenia · Zakończone · Dripping Creativity
„Trzymaj się z daleka, trzymaj się z daleka ode mnie, trzymaj się z daleka,” krzyczała, raz za razem. Krzyczała, mimo że wydawało się, że skończyły jej się rzeczy do rzucania. Zane był więcej niż trochę zainteresowany, co dokładnie się dzieje. Ale nie mógł się skupić, gdy kobieta robiła taki hałas.

„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.

„Jak masz na imię?” zapytał.

„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.

„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.

„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.

„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.

******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Ukoronowana przez Los

Ukoronowana przez Los

564.3k Wyświetlenia · Zakończone · T.S
„Myślisz, że podzieliłabym się moim partnerem? Po prostu stałabym obok i patrzyła, jak pieprzysz inną kobietę i masz z nią dzieci?”
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”

——

Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Zastępcza Narzeczona Mafii

Zastępcza Narzeczona Mafii

415.3k Wyświetlenia · W trakcie · Western Rose
Przestrzeń między nimi zniknęła. Wygięła się ku niemu, przechylając głowę, gdy jego usta powoli wędrowały wzdłuż jej szczęki, a potem niżej.

Boże, chciała więcej.


Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.

Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.

Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Odzyskując Jej Serce

Odzyskując Jej Serce

407k Wyświetlenia · W trakcie · Amelia Hart
Nigdy nie wiadomo, co nadejdzie pierwsze - jutro czy niespodziewane wydarzenie.
Tak jak zamężna Selena Fair nigdy by nie pomyślała, że skończy w łóżku z mężczyzną, którego spotkała tylko raz...
I że ten mężczyzna okaże się jej mężem, którego nigdy wcześniej nie poznała!
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....

Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....

391.7k Wyświetlenia · Zakończone · Jcsn 168
Czy wierzysz w mity? Właśnie kiedy Lucy myśli, że gorzej być nie może, sytuacja się pogarsza. Cztery lata temu straciła wszystko podczas ataku zbuntowanych wilków. Była maltretowana, głodzona, odrzucona i złamana. Gdy zbliżają się jej osiemnaste urodziny, zaczynają dziać się dziwne rzeczy, które mają miejsce tylko raz na stulecie. Znajduje przyjaźń w najmniej spodziewanym miejscu i ucieka, aby odkryć swoją prawdziwą naturę z pomocą najniebezpieczniejszego Alfy. Uwaga: Ta trylogia o wilkołakach nie jest przeznaczona dla osób poniżej 18 roku życia ani dla tych, którzy nie lubią dobrego lania. Zabierze cię w podróże po całym świecie, rozśmieszy, sprawi, że się zakochasz, złamie ci serce i być może pozostawi cię z rozdziawioną buzią.