

Święci Diabła: Taz
amy worcester · Zakończone · 304.4k słów
Wstęp
Dwadzieścia trzy, pomyślał. To było za młode dla jego trzydziestu dziewięciu lat. Ale na pewno zamierzał cieszyć się widokiem. Obecnie ukrywała swoje ciało pod luźnymi ubraniami, ale był gotów się założyć, że pod spodem była cała w mięśniach. Umawiał się wcześniej z miękkimi, krągłymi kobietami, ale lubił te, co do których był pewien, że ich nie złamie.
„Ile miałaś lat, kiedy zamieszkałaś z Brute'em?”
„Siedem. Zaraz po tym, jak moi rodzice zostali zabici.” Powiedziała cicho, a on zamarł tuż przed schodami. Szesnaście lat temu. Mniej więcej w czasie, gdy ponownie wstąpił do wojska. Kiedy klub przeszedł na legalną działalność. Kiedy prezydent Ridgeview, Sinner, jego żona i synowie zostali zastrzeleni. A jego córka ledwo przeżyła.
Jedyna ocalała z tamtego dnia.
„Przykro mi.” Wymamrotał, a ona wzruszyła ramionami.
„Próbuję cię sobie przypomnieć.”
Był tak podobny do mężczyzn, wśród których dorastała. Tego rodzaju mężczyzna, którego przysięgła unikać. Taki sam typ, jakim był jej ojciec, nawet tatuaże miał na grzbietach dłoni.
*******Jasmine urodziła się i wychowała w klubie motocyklowym Devil’s Saints. Rywalizujący klub spowodował śmierć jej rodziny. Po incydencie w głównej siedzibie, odeszła, aby skupić się na karierze MMA pod pseudonimem Taz.
Rozdział 1
Moja żona dała mi dwóch synów. Życie dało mi ciebie. – Brute do Taza
Jasmine otworzyła oczy i rozejrzała się po obcym pokoju. Jej wujek Brute siedział obok jej łóżka, trzymając ją za rękę. Opierał policzek na ramieniu, które leżało na poręczy łóżka.
Próbowała poruszyć głową, żeby poszukać rodziców. Jej głowa zdawała się nie chcieć ruszyć. Kiedy próbowała podnieść lewą rękę, odkryła, że tego też nie może zrobić.
Cokolwiek miała w gardle, bolało i chciała to wyjąć. Wyciągając prawą rękę z ręki wujka, Brute obudził się.
"Nie rób tego, kochanie." Powiedział delikatnie, kładąc jej rękę z powrotem na łóżku. Nacisnął przycisk przywołujący pielęgniarkę na długim przewodzie.
"Pielęgniarka Williams." Odezwał się trzeszczący kobiecy głos. "Jak mogę pomóc?"
"Ona się obudziła." Powiedział Brute, podczas gdy Jasmine rozejrzała się zdezorientowana.
"Zaraz powiadomię lekarza." Odpowiedziała pielęgniarka.
"Jest w porządku, kochanie." Powiedział Brute, dzwoniąc do swojej żony. "Hej kochanie, ona się obudziła."
Drzwi się otworzyły i Jasmine skierowała wzrok na starszego mężczyznę i dwie pielęgniarki wchodzące do środka. Lekarz uśmiechnął się do niej i cicho dał instrukcje pielęgniarkom.
"Zaraz wyjmiemy ci tę rurkę do oddychania." Szarym włosom mężczyzna powiedział delikatnie do Jasmine.
Pielęgniarka dała delikatne instrukcje siedmioletniej dziewczynce i ostrzegła ją, że to będzie niewygodne. Następnie usunięto rurkę do karmienia, która szła przez jej nos.
Jasmine zakrztusiła się i kaszlała ochryple przez chwilę. Próbowała mówić, ale jej gardło bolało za bardzo.
Druga pielęgniarka trzymała kubek z wodą i słomką dla Jasmine. "Małe łyczki, skarbie."
Pierwszy łyk palił tak bardzo, że wrócił. Mała dziewczynka zaczęła płakać, a jej wujek pocałował ją w skroń.
"Wiem, kochanie, wiem." Szeptał do jej włosów, gdy łzy spływały.
"Spróbujmy jeszcze raz, skarbie." Zachęciła pielęgniarka.
Drugi łyk nadal palił, ale jednocześnie łagodził, gdy przechodził przez gardło.
"Tata?" szepnęła ochryple, patrząc na wujka.
"Twoje gardło będzie bolesne przez jakiś czas." Powiedział lekarz, zdejmując kołnierz ortopedyczny. "Wiem, że masz pytania, ale spróbujmy nie mówić. Czy teraz czujesz się lepiej? Tylko kiwnij głową lub potrząśnij."
Jasmine kiwnęła głową, nadal płacząc.
"Dobrze. Zlecę kilka badań." Powiedział, wyciągając latarkę i patrząc jej w oczy. "Czy możesz śledzić światło? Dobrze. Teraz otwórz szeroko usta i pozwól mi zajrzeć do środka. Hmmmm... dokładnie tak, jak podejrzewałem."
Spojrzał na pielęgniarkę, która nadal była w pokoju. "Ta pacjentka pilnie potrzebuje terapii lodami czekoladowymi. Powinna być podana jak najszybciej. Terapia kontynuowana co najmniej dwa razy dziennie."
"Powiadomię aptekę." Odpowiedziała pielęgniarka, podając mu strzykawkę.
"To pomoże na ból i może cię trochę zmęczyć." Powiedział, wstrzykując lek do jej kroplówki. "Przez kilka dni będziesz na miękkim jedzeniu. Mam nadzieję, że lubisz budyń bananowy."
Jasmine uśmiechnęła się do niego.
"Cieszę się, że zdecydowałaś się do nas wrócić." Powiedział delikatnie Brute, gdy jego oczy wypełniły się łzami. Otarł je i odwrócił się, widząc, jak do pokoju wchodzi jej ciocia. "Jesteś szczęściarą."
Lekarz zostawił ich samych, gdy jej ciocia również zaczęła płakać, przytulając małą dziewczynkę. Nie zazdrościł im. Musieli zniszczyć świat tej małej dziewczynki.
Jej rodzice, bracia i kilka innych osób nie żyli. Z prawie trzydziestu ofiar, ona była jedyną, która przeżyła.
Ostatnie Rozdziały
#367 Rozdział 367: Orły
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#366 Rozdział 366:2020
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#365 Rozdział 365: Mały diabeł
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#364 Rozdział 364: Push
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#363 Rozdział 363: Rudowłosy
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#362 Rozdział 362: Plotki
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#361 Rozdział 361: Bursztyn
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#360 Rozdział 360: Małe czwórki
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#359 Rozdział 359: Runda druga
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#358 Rozdział 358: Czarny ślub
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość
Ból mojej nieślubnej ciąży jest raną, o której nigdy nie mogę mówić, ponieważ ojciec dziecka zniknął bez śladu. Kiedy byłam na skraju życia, Henry pojawił się, oferując mi dom i obiecując, że będzie traktował moje dziecko bez ojca jak swoje własne.
Zawsze byłam mu wdzięczna za uratowanie mnie tamtego dnia, dlatego znosiłam upokorzenie tego nierównego małżeństwa tak długo.
Ale wszystko zmieniło się, gdy jego dawna miłość, Isabella Scott, wróciła.
Teraz jestem gotowa podpisać papiery rozwodowe, ale Henry żąda dziesięciu milionów dolarów jako cenę za moją wolność - sumę, której nigdy nie uda mi się zebrać.
Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam zimno: "Dziesięć milionów dolarów za zakup twojego serca."
Henry, najpotężniejszy spadkobierca na Wall Street, jest byłym pacjentem kardiologicznym. Nigdy nie podejrzewałby, że jego tak zwana haniebna eks-żona zorganizowała bijące serce w jego piersi.
Mój Szef, Mój Tajemniczy Mąż
Złamana sercem, w końcu wyszła za mąż za nieznajomego. Następnego ranka jego twarz była tylko zamazaną plamą.
W pracy sytuacja się skomplikowała, gdy odkryła, że nowym dyrektorem generalnym jest nikt inny, jak jej tajemniczy mąż z Vegas?!
Teraz Hazel musi znaleźć sposób, jak poradzić sobie z tym niespodziewanym zwrotem w swoim życiu osobistym i zawodowym...
Nie odzyskasz mnie z powrotem
W dniu, w którym poślubił swoją pierwszą miłość, Aurelia miała wypadek samochodowy, a bliźnięta w jej łonie przestały mieć bicie serca.
Od tego momentu zmieniła wszystkie swoje dane kontaktowe i całkowicie zniknęła z jego życia.
Później Nathaniel porzucił swoją nową żonę i szukał na całym świecie kobiety o imieniu Aurelia.
W dniu, w którym się spotkali, zablokował ją w jej samochodzie i błagał: "Aurelia, proszę, daj mi jeszcze jedną szansę!"
(Gorąco polecam wciągającą książkę, której nie mogłam odłożyć przez trzy dni i noce. Jest niesamowicie angażująca i warto ją przeczytać. Tytuł książki to "Łatwy rozwód, trudne ponowne małżeństwo". Można ją znaleźć, wpisując tytuł w wyszukiwarkę.)
Blizny
Amelie zawsze pragnęła prowadzić proste życie, z dala od blasku reflektorów związanych z jej alfą rodowodem. Czuła, że to osiągnęła, gdy znalazła swojego pierwszego partnera. Po latach razem, jej partner okazał się nie być tym, za kogo się podawał. Amelie jest zmuszona przeprowadzić Rytuał Odrzucenia, aby poczuć się wolna. Jej wolność ma swoją cenę, jedną z nich jest brzydka czarna blizna.
"Nic! Nic nie ma! Przywróćcie ją!" krzyczę z całych sił. Wiedziałam, zanim cokolwiek powiedział. Czułam, jak w moim sercu mówiła do widzenia i odchodziła. W tym momencie niewyobrażalny ból promieniował do mojego rdzenia.
Alpha Gideon Alios traci swoją partnerkę w dniu, który powinien być najszczęśliwszym w jego życiu, narodzinach jego bliźniaczek. Gideon nie ma czasu na żałobę, pozostawiony bez partnerki, samotny, i jako nowo upieczony ojciec dwóch niemowląt. Gideon nigdy nie pokazuje swojego smutku, ponieważ byłoby to oznaką słabości, a on jest Alfą Straży Durit, armii i ramienia śledczego Rady; nie ma czasu na słabość.
Amelie Ashwood i Gideon Alios to dwoje złamanych wilkołaków, których los połączył. Czy to ich druga szansa na miłość, czy może pierwsza? Gdy ci dwaj przeznaczeni partnerzy zbliżają się do siebie, wokół nich ożywają złowrogie intrygi. Jak zjednoczą się, aby chronić to, co uważają za najcenniejsze?
Zrujnowana: Zawsze będziesz moja.
"Kurwa", nie mogłam powstrzymać krzyku.
"Musisz nauczyć się być posłuszna" - powiedział, ciągle się we mnie wbijając. Gdy poczułam jego ręce na moim łechtaczce, moje ciało zadrżało.
"Asher, proszę, to za dużo".
"Nie. Gdybym naprawdę chciał cię ukarać, dałbym ci całego siebie" - powiedział do mojego ucha, a całe moje ciało zamarło. Nagle się poruszył i znów stałam. Ten człowiek był szalony.
Poczułam go za sobą. "Dziesięć batów za nieposłuszeństwo" - powiedział.
"Asher, proszę".
"Nie". Jego głos był zimny i pozbawiony emocji.
Asher był tym, czego chciałam, czego naprawdę pragnęłam, aż było za późno. Sierota nigdy nie powinna zakochiwać się w kimś poza swoim zasięgiem. Myślałam, że kochanie go było właściwą rzeczą, dopóki nie ujawnił swojej prawdziwej tożsamości i mnie zrujnował. Byłam zrujnowana dla wszystkich innych. Nadal czułam jego dotyk, jakby był wyryty w mojej skórze. Starałam się go unikać, ale los nie pozwalał na to.
Sterlingowie byli najpotężniejsi w Havenwood, a Dorian Sterling był poza zasięgiem.
Jako sierota trudno jest przyjąć, że ktoś się tobą interesuje, ale gdy okazuje się, że są to ludzie bogaci i wpływowi, wybrałam inną drogę i uciekłam, ale ucieczka doprowadziła mnie z powrotem do miejsca, które unikałam, i osoby, którą unikałam.
Asher i Dorian Sterling, jedno i to samo. Gdy pojawiła się jego pierwsza miłość, wraz ze wszystkimi, którzy chcieli mnie zniszczyć, modliłam się, żeby mógł mnie ochronić.
Król Podziemia
Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"
Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."
Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.
Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Tron Wilków
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.
Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.
Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.
Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.
Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.
Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.
Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.
Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Nici Przeznaczenia
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.
Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.
Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.
Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.
„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.
„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.