

Ucieczka z Klatki Przeznaczenia
Olivia · W trakcie · 58.2k słów
Wstęp
Rodzina zamknęła mnie i znęcała się nade mną, zmuszając do urodzenia dziecka. To złamało mi serce; ich okrucieństwo pokazało, że nigdy nie traktowali mnie jak rodziny.
Postanowiłam walczyć. Ucieknę, zerwę z nimi wszelkie więzi i przejmę kontrolę nad własnym losem!
Rozdział 1
„Sophia! Nawet jeśli będziesz na łożu śmierci, lepiej urodź to cholerne dziecko!”
Drzwi zatrzasnęły się z ogłuszającym hukiem, pogrążając pokój w całkowitej ciemności.
Sophia Brown leżała zwinięta w kłębek na podłodze, jej ciało pokryte było siniakami, a ręce były surowe i krwawiące od uderzeń w ziemię z frustracji. Patrzyła na zamknięte drzwi, czując się całkowicie beznadziejnie.
Nie! Nie może tu umrzeć! Pożar na statku wycieczkowym zniszczył rodzinę Brownów. Ich fortuna została skradziona, a jej ojciec i dwóch braci zamienili się w popiół. Jej matka, Evelyn Thomas, została zabrana przez jej wujka, Chase'a Browna, i użyta jako karta przetargowa przeciwko niej. Sophia stała się uciekinierką, cieniem samej siebie.
To wszystko było sprawką Chase'a!
Pod zarządem Chase'a, Grupa Brown tonęła w długach, balansując na krawędzi bankructwa. W desperacji, aby nawiązać kontakt z niezwykle bogatą rodziną Mitchellów, Chase odurzył Sophię i wysłał ją do Philipa Mitchella, dziedzica fortuny Mitchellów.
To, co miało być jednorazową przygodą, skończyło się ciążą z dzieckiem Philipa.
Sophia leżała na podłodze, jej włosy były splątane, a oczy płonęły nienawiścią.
Drzwi otworzyły się ponownie.
Emily Brown, ubrana na wysoki połysk, wkroczyła na wysokich obcasach, jej twarz wykrzywiona z irytacji. Kopnęła w ramię Sophii.
„Hej, przestań udawać martwą. Rodzina Brownów wydaje fortunę na suplementy dla ciebie. Jeśli umrzesz, wszystkie te pieniądze pójdą na marne.”
Odpowiedziała jej tylko cisza.
Perfekcyjnie ukształtowane brwi Emily zmarszczyły się. Chwyciła garść suplementów ze stojącego obok stołu.
„Ojciec i reszta nie ma dzisiaj. Jesteś cała moja. Super!”
Szarpnęła za włosy Sophii, jej oczy pełne złośliwości, i brutalnie wcisnęła suplementy w usta Sophii.
„Jedz! Jedz to, suko!”
„Tylko jedna noc z panem Mitchellem i zaszłaś w ciążę! Jesteś taką dziwką!”
„Kiedy urodzisz, dam twoją macicę psom na pożarcie!”
Sophia walczyła z całych sił, jej ciało przesunęło się nieco w bok. Błysk światła przykuł jej uwagę. Chwyciła kawałek szkła, zakrwawiony i ostry, i wycelowała w szyję Emily. Nie trafiła w ważne miejsce, tylko przecięła ramię Emily.
Emily krzyknęła z bólu, chwytając się za ranę, jej oczy wpatrywały się w Sophię, która wyglądała jak mściwy duch.
W przyćmionym świetle Sophia wyraźnie widziała wyraz twarzy Emily. Na twarzy Sophii nie było strachu, tylko krwiożercza determinacja.
„Sophia! Jesteś szalona!”
„Śmiesz mnie ranić? Kiedy moi rodzice wrócą, sprawią, że będziesz cierpieć!”
„Wszystko, czego chcą, to dziecko w twoim brzuchu. Tylko czekaj!”
Emily rzuciła Sophii jadowite spojrzenie i odwróciła się, żeby wyjść, ale Sophia nie zamierzała dać jej tej szansy.
Sophia szybko zrobiła krok do przodu, przyciskając zakrwawiony kawałek szkła do szyi Emily.
„Rusz się, a spotkasz się z Kostuchą.”
Jej głos był zimny jak lód.
Chłód szkła na szyi sprawił, że Emily oblała się zimnym potem. Spojrzała na odłamek z niedowierzaniem.
„Ja... Ja cię ostrzegam, jeśli mnie zranisz...!”
Szkło przycisnęło się bliżej, zostawiając cienką linię krwi na szyi Emily.
Teraz była pewna, że Sophia nie blefuje.
„Nie zabijaj mnie! Nie ruszę się, nie ruszę się!”
„Zrobię, co tylko chcesz, tylko mnie nie zabijaj!”
Ciało Emily drżało, jej spodnie były mokre od strachu. Sophia zignorowała jej żałosny stan.
Z Chase'em nieobecnym, to była jej jedyna szansa na ucieczkę!
"Pamiętam, że masz gdzieś w pobliżu samochód. Zabierz mnie do niego."
Emily nie śmiała się opierać i posłusznie wykonała polecenie, modląc się, żeby Chase przyszedł jej na ratunek.
Aby nie zwracać na siebie uwagi, Sophia znalazła duży płaszcz, którym się okryła. Przez ubrania Emily przyciskała do jej pleców kawałek szkła.
Jeśli Emily zrobi cokolwiek głupiego, Sophia zadba, żeby cierpiała.
Większość służby była po wschodniej stronie, zostawiając zachodnią stronę stosunkowo pustą.
"Sophia, radzę ci wrócić. Jeśli dziś uciekniesz, mój ojciec nigdy ci tego nie daruje. Będziesz cierpieć jeszcze bardziej."
Sophia prychnęła na jej słowa.
"Co, myślisz, że już teraz nie cierpię wystarczająco?"
Emily nie odpowiedziała, jej oczy biegały w poszukiwaniu drogi ucieczki.
Rodzina Brownów była na skraju bankructwa, a dziecko w brzuchu Sophii było ich jedyną nadzieją na odrodzenie. Jeśli Sophia ucieknie, Emily będzie za to odpowiedzialna.
Światło słoneczne, po dwóch miesiącach zamknięcia, wydawało się odległym wspomnieniem. Sophia żyła jak zwierzę w piwnicy, a teraz, po krótkim spacerze, była wykończona.
Nie! Musiała uciec!
Prawie tam była!
Drzwi były otwarte!
"Sophia oszalała! Próbuje uciec! Ktoś, złapcie ją!"
Emily wykorzystała moment, pchając Sophię i uciekając. Jej krzyk natychmiast przyciągnął uwagę.
W oczach Sophii pojawiła się panika, ale zacisnęła zęby i pobiegła przez drzwi, ślizgając się w źle dopasowanych butach.
Złapała kluczyki, otworzyła drzwi, uruchomiła silnik i odjechała.
Wolała umrzeć, niż tu zostać!
Patrząc na znikający samochód, Emily wpadła w panikę.
"To koniec!"
Szybko zadzwoniła do Chase'a.
"Tato! Sophia uciekła!"
Twarz Chase'a natychmiast pociemniała.
"Zmobilizuj wszystkich i sprowadź ją z powrotem."
Rozłączył się, mocno ściskając telefon.
Kiedy złapią Sophię, osobiście zadba, żeby nigdy więcej nie chodziła.
Sophia jechała nierozważnie, zerkając w lusterko wsteczne na czarny samochód, który ją ścigał.
W tym tempie ją złapią!
Spojrzała na GPS i gwałtownie skręciła w stronę najbardziej luksusowego centrum handlowego w mieście.
Opulence Mall było pełne ludzi.
"Dziękujemy wszystkim za przybycie na drugą rocznicę Opulence Mall. Nasz przewodniczący, pan Philip Mitchell, jest tutaj, aby nadzorować wydarzenie. Życzmy Opulence Mall dalszych sukcesów!"
Głos prowadzącego spotkał się z aplauzem.
Sophia nie zwracała uwagi. Przejechała przez barierę centrum handlowego, rozbijając zaparkowane samochody na parkingu.
Jeśli miała zrobić scenę, to zrobi to na całego!
Hałas przyciągnął uwagę wszystkich.
Sophia wyskoczyła z samochodu, wbiegła do windy i nacisnęła przycisk na najwyższe piętro. Jeśli uda jej się uciec z rąk rodziny Brownów, wciąż miała nadzieję!
Wyszła z windy, znalazła pokój i zamknęła się w środku. Cisza była ulgą.
Czy w końcu była bezpieczna?
Sophia opadła na podłogę, wyczerpana, i powoli spojrzała w parę zimnych, lodowatych oczu.
"Pani Brown."
"Dawno się nie widzieliśmy."
To był on!
Sophia próbowała się ruszyć, ale jej ciało nie chciało współpracować. Wspomnienie tamtej brutalnej nocy wciąż było świeże.
Mężczyzna w garniturze wstał i podszedł, jego spojrzenie było lodowate, gdy patrzył na jej twarz, a potem na jej brzuch.
"Sophia, nie doceniłem cię."
"Czyje dziecko nosisz?"
Gdy tylko zobaczyła Filipa, wspomnienia z tamtej nocy uderzyły ją jak fala przypływu, dusząc ją.
"Odejdź! Odejdź ode mnie!"
"Złapcie ją! Dziś wieczorem wyślijcie ją do pokoju Filipa!"
Ramiona Zofii były unieruchomione jak ptak w klatce, jej ciało było słabe i bezsilne.
Jej szczęka została rozchylona, a kilka kieliszków mocnego alkoholu zostało wlane do jej gardła.
"Bycie z Filipem to dla ciebie zaszczyt. Po dzisiejszej nocy, Grupa Brownów na pewno dostanie odszkodowanie!"
Triumfalny śmiech rodziny Brownów odbijał się echem w jej uszach, a jej wzrok stawał się coraz bardziej zamglony.
Kiedy otworzyła oczy ponownie, zobaczyła Filipa, całkowicie nagiego.
Patrzył na nią jak na bezpańskiego psa.
Zanim Zofia zdążyła cokolwiek powiedzieć, duża ręka mocno chwyciła jej szyję.
Jej ubrania, ledwo trzymające się na ramionach, zostały podarte na strzępy przez Filipa. Zofia chciała krzyknąć w proteście, ale zdołała jedynie wydobyć stłumione jęki.
Nacisk na jej ramiona i ból spowodowany penetracją wypełniły całe jej ciało.
Niekończący się ból i uderzenia sprawiały, że Zofia myślała, że umrze.
Po nocy, z powietrza spadła garść pieniędzy.
"Uważaj się za sprzedaną na tę noc. Nie miej żadnych dziwnych pomysłów."
"Zofia, udajesz, że mnie nie znasz?"
Wspomnienia wróciły, gdy spojrzała na Filipa.
Upokorzenie, wstręt i zażenowanie wypełniły jej wnętrze.
Zofia wymusiła uśmiech, jej blade usta uniosły się.
"Jak mogłabym nie rozpoznać biznesowego magnata Filipa Mitchella?"
Rozejrzała się dookoła, odzyskała trochę sił i wstała.
"Pan Mitchell, to przypadek, że znalazłam się na twoim terytorium. Nie będę przeszkadzać w twojej pracy. Już wychodzę."
Odwróciła się i uchyliła drzwi, ale duża ręka sięgnęła przez jej ramię i zamknęła drzwi.
"Pan Mitchell, co pan..."
Prawa ręka Filipa chwyciła szyję Zofii i pociągnęła ją do tyłu, sprawiając, że upadła w jego ramiona jak złamana lalka.
Spotykając jego wężowate, złowrogie oczy, Zofia poczuła falę strachu.
Wszyscy w wyższych sferach wiedzieli, że Filip był kompletnym szaleńcem!
Nagle, zimne uczucie pojawiło się na jej szyi, a serce Zofii zamarło. Doskonale wiedziała, że to, co było przyciśnięte do jej szyi, to nóż!
"Filip, co chcesz zrobić?"
Zofia próbowała zachować spokój, jej oczy nieustannie szukały szansy na ucieczkę.
Rodzina Brownów użyła takich metod, by się z nim zabawić; nie pozwoli jej tak łatwo odejść!
Oczy Filipa były pełne rozbawienia.
"Panno Brown, chcę tylko wiedzieć, czyje dziecko nosisz."
Zofia zamarła, upokorzenie i wstyd wypełniły jej serce.
"Co masz na myśli? Myślisz, że mam innych mężczyzn?"
Zimny nóż przesunął się po szyi Zofii, zatrzymując się na jej obojczyku.
Ostrze okazjonalnie kłuło jej skórę, ale Filip nie wykazywał oznak zatrzymania.
Górny guzik jej koszuli spotkał się z nożem i natychmiast pękł, a dekolt się otworzył.
"Filip!"
Zofia krzyknęła, próbując się opierać, ale Filip był szybszy. Jego lewa ręka mocno chwyciła jej nadgarstki, trzymając je w swojej dłoni.
Cała kontrola nad jej ciałem była w jego rękach.
Nagle obrócił nóż, podnosząc rękę wysoko, jego spojrzenie stawało się coraz bardziej dzikie, i skierował go na brzuch Zofii.
"Pan Mitchell! Pan Mitchell!"
Drzwi nagle się otworzyły i do środka wpadło kilku mężczyzn ubranych na czarno. Jeden z nich, krzycząc, wsunął rękę między nóż a brzuch Zofii.
Jeszcze odrobina, a zarówno jego ręka, jak i brzuch Zofii zostałyby przebite.
"Pan Mitchell! Nie wolno panu!"
"Przeszliśmy przez wiele trudności, aby odnaleźć panią Brown ze względu na dziecko, które nosi!"
Mówiący miał kilka srebrnych włosów, wydawał się znacznie starszy od Filipa.
Zofia łapała oddech, wciąż w szoku.
Gdyby nikt nie przyszedł, czy już byłaby martwa?
On naprawdę był szaleńcem!
Wykorzystując rozmowę, Zofia skorzystała z chwili, aby wyrwać się z uścisku Filipa, ale przy drzwiach zatrzymał ją starszy mężczyzna.
"Pani Brown, nie może pani jeszcze odejść. Jestem Eli, lokaj rodziny Mitchell. Nosicie pani dziecko rodziny Mitchell i musimy zapewnić, że urodzi je pani bezpiecznie."
Zatrzymał się, jego wzrok przesunął się po Zofii od stóp do głów.
"Biorąc pod uwagę pani obecny stan fizyczny, musi pani odpocząć, inaczej wpłynie to na zdrowie dziecka."
Ręce Zofii powoli zacisnęły się w pięści po jej bokach, kalkulując prawdopodobieństwo, że Filip ją zabije.
Jej niespokojny wzrok padł na Filipa.
Filip uniósł oczy, lekko zmrużył je i szyderczo się uśmiechnął.
"Myślałem, że jesteś bardziej zdolna. Boisz się śmierci?"
"Każdy boi się śmierci."
Szczególnie, że nie mogła umrzeć!
"Zofio, ktoś chce, żebyś żyła, ale ja chcę, żeby dziecko w twoim brzuchu umarło. Co powinniśmy zrobić?"
Przerażający dreszcz przeszył Zofię od stóp do głowy. Ten szaleniec na pewno to zrobi!
Biorąc pod uwagę jej obecny stan fizyczny, aborcja pozostawiłaby ją z trwałymi problemami zdrowotnymi, a kto wie, jak długo potrwałoby odzyskanie zdrowia.
Każdy kolejny dzień oznaczał, że ci złoczyńcy żyli spokojnie przez kolejny dzień!
Nienawiść splatała się w jej sercu, Zofia zebrała się na odwagę i spojrzała w jego zimne oczy.
"Nie mogę usunąć tego dziecka."
Te słowa sprawiły, że wszyscy się spięli; nawet Eli pokrył się zimnym potem.
Ledwo udało mu się uratować ją z rąk Filipa, a to stwierdzenie mogło sprowokować gniew Filipa.
"Nie możesz usunąć?"
Ton Filipa był bezemocjonalny, przerażająco spokojny.
Zbliżająca się postać sprawiła, że Zofia poczuła, jak ciężki kamień przyciska jej klatkę piersiową.
Z Eli wkraczającym do akcji, musiał być ktoś za nim, kto chciał chronić to dziecko. Zofia ryzykowała, ryzykowała, że komuś zależy na jej życiu.
Eli rzucił się przed Filipa, "Panie Filipie Mitchell, zapomniał pan, co powiedziała pani Rhea Mitchell?"
Na to wspomnienie oczy Filipa stawały się coraz bardziej skomplikowane.
"Ledwo uformowany embrion, nie możesz go usunąć, wytnę go."
"Zofio, myślisz, że przeżyjesz?"
Źrenice Zofii się zwęziły, odwróciła się, żeby uciec, ale jej ramię zostało złapane i została wciągnięta w jego ramiona, jej ręce były przytrzymywane.
Została przeniesiona i wrzucona do samochodu; bez względu na to, co ktokolwiek mówił, Filip pozostawał niewzruszony.
"Filipie, zwariowałeś?!"
"Tak głośno. Jeśli nie chcesz, żebym cię teraz rozciął, zamknij się!"
Zofia pokryła się zimnym potem. Ten szaleniec nie żartował.
"Filipie, powiedz mi, czego chcesz. Mogę ci dać wszystko, oprócz tego dziecka. Jeśli teraz usunę ciążę, umrę!"
Słysząc to, Filip szyderczo się uśmiechnął.
"Czy to nie byłoby dla mnie idealne?"
Serce Zofii całkowicie opadło. Filip naprawdę był szalony!
Samochód szybko dotarł na posiadłość rodziny Mitchell, gdzie już stała flota samochodów.
"Pani Mitchell, przyjechali."
Ostatnie Rozdziały
#66 Rozdział 66 Mogłem spotkać głupca
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#65 Rozdział 65 Sophia Ubrana
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#64 Rozdział 64 Aukcja oficjalnie się rozpoczyna
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#63 Rozdział 63 Pierwsze spotkanie z Opalem
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#62 Rozdział 62 Siedzenie obok mnie
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#61 Rozdział 61 Orla i Daisy również pójdą
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#60 Rozdział 60 Ona jest moja. Jak oni się śmią!
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#59 Rozdział 59 Konfrontacja między nimi
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#58 Rozdział 58 Słyszałem, że kobieta Xandera nie kończy się dobrze
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#57 Rozdział 57 Filip zachowuje się dziwnie
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025
Może Ci się spodobać 😍
Jednonocna przygoda z moim szefem
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....
Przekupstwo Zemsty Miliardera
Jej życie jest idealne, dopóki jej szklany zamek nie rozpadnie się na kawałki. Mąż przyznaje się do zdrady z jej własną siostrą, a na domiar złego spodziewają się dziecka. Liesl decyduje, że najlepszym sposobem na naprawienie swojego złamanego serca jest zniszczenie jedynej rzeczy, którą jej mąż ceni bardziej niż cokolwiek innego: jego kariery.
Isaias Machado to miliarder, pierwsze pokolenie Amerykanów, który zna wartość ciężkiej pracy i tego, co trzeba zrobić, aby przetrwać. Całe jego życie było ukierunkowane na moment, w którym może odebrać firmę McGrathów skorumpowanym ludziom, którzy kiedyś pozostawili jego rodzinę bez dachu nad głową.
Kiedy Liesl McGrath zbliża się do miliardera, aby przekupić go informacjami, które mogą zniszczyć jej byłego męża, Isaias Machado aż rwie się do tego, by zabrać wszystko, co McGrathowie cenią, w tym Liesl.
Historia miłości, zemsty i uzdrowienia musi się gdzieś zacząć, a ból Liesl jest katalizatorem najdzikszego rollercoastera w jej życiu. Niech przekupstwo się zacznie.
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.